W którą stronę teraz iść?

To jest tzw. kyfoza piersiowa.

Zmieniony przez - F. w dniu 2009-10-23 11:03:04

Masz opis lekarski w jakim stopniu zaawansowania masz tą hiperkifozę?

Możesz zrobić zdjęcie z profilu całej sylwetki?

Skoro masz hiperkifozę odpadają praktycznie wszystkie podstawowe ćwiczenia złozone.
Do dupy trochę ...
Ten plan który rozpisalem zupełnie jest nie dla Ciebie.

po pierwsze powinieneś zająć się korekcją:\
https://www.sfd.pl/ZESTAW_ĆWICZEŃ_KOREKCYJNYCH_/Skoliozy,_lordozy_i_inne..._/-t533731.html
i ja skoncentrował bym się na basenie na Twoim miejscu.
Styl grzbietowy i żabka to style które musisz wałkować.

Korekcja to już raczej nie w tym wieku. Nią zajmowałem się mają kilkanaście lat na specjalnych turnusach rehabilitacyjnych. Plecy same w sobie mnie nie bolą, teraz już ich "nie naprawię", więc normalnie od dwóch lat ćwiczę na siłowni, unikając po prostu tych najbardziej działających szkodliwie na te rejony. A kiedyś po MC czułem, że to nie dla mnie, więc odpuściłem. Większość innych wykonuję bez przeszkód, używając do tego pasa.
Na tym zdjęciu z boku jako tako widać to skrzywienie, wcięcie w dolnym rejonie, uwypuklenie na wysokości klatki.
Tak więc proszę o pomoc przy wcześniejszych zapytaniach.

Zmieniony przez - F. w dniu 2009-10-23 11:54:05

Na korygowanie wad nigdy nie jest za późno

Siady, wyciskania na barki, wiosłowania.. będą tylko pogłębiały Twoją wadę, więc ja bym z nich zrezygnował.

Nie wiem co jest dla Ciebie priorytetem, czy zdrowie czy muskulatura?
Jak juz mówiłem bardziej skłaniał bym się do treningów na basenie.
Ale rób jak chcesz

planu który rozpisałem na wcześniejszej stornie w tym wypadku nie polecam

Czyli nie mogę liczyć na pomoc w przypadku zadanych na stronie wcześniej pytań?

Mając na uwadze jakiekolwiek schorzenie kręgosłupa nie powinienem ćwiczyć na siłowni, biegać, jeździć na rowerze, przesiadywać przy komputerze, pracować fizycznie, a tak się nie da... To, co robię, to na własną odpowiedzialność. Ćwiczę na siłowni i biegam jakieś dwa lata, gdybym zauważył, że po upływie jakiegoś okresu czasu coś niedobrego się dzieje, przestałbym.

Zmieniony przez - F. w dniu 2009-10-23 12:14:33

Zmieniony przez - F. w dniu 2009-10-23 12:17:04

Zmieniony przez - F. w dniu 2009-10-23 12:17:23

Sport jak najbardziej ... czy ja napisałem inaczej?

Tylko ja bym poszedł w stronę sportu który będzie wpływał na poprawę sylwetki a nie pogłębiał wadę.

Siłownia też, ale tylko jako niewielki dodatek.

Zrób zdjęcie całej sylwetki

Chcąc jednak nabrać trochę masy, nijak będzie to wyglądać bez siłowni. Mimo wszystko chcę spróbować przynajmniej przez te kilka miesięcy.

Tutaj lepiej widać wadę:




Zmieniony przez - F. w dniu 2009-10-23 13:08:01

Mocno posunieta wada.
Myślisz że masa spowoduje ze będziesz wygladał lepiej.
Oczywiście to bardzo subiektywne, ale w mojej opini lepiej byś wyglądał gdybyś skorygował wadę.
Na korekcję nie jest za późno ale trzeba sie do tego przyłożyć.
Nie będę Ci do niczego na siłę namawiał, ale sam pytasz w którą stronę warto iść. Dlatego ja wyrażam swoją opinię.
3x w tygodniu basen + 2x ćw. korekcyjne + dieta z bilansem lekko na plus... i po roku napewno będziesz wyglądał lepiej.

Wiem, że masz rację, ale nie potrafię i nie chcę zrezygnować z siłowni. Przynajmniej przez kilka miesięcy chcę spróbować tym sposobem nabrać masy, z ćwiczeń wykluczając MC/przysiady ze sztangą/wyciskanie ze sztangą na stojąco, każde zastępując innymi na daną partię ciała. Basen wprowadzę w okres jesienno-zimowy zamiast biegania.