Jak przechować rower przez zimę?

Witajcie, mam mały problem...mam niewielkie mieszkanie w Krakowie, w którym mieszkam cały rok prócz wakacji. W tym roku przywiozłam swój rower, który zwykle przechowywałam w garażu 100km od Krakowa - w mojej rodzinnej miejscowości. W tym roku jednak nie dam rady wywieźć go z Krakowa. I tu pojawia się problem - ten rower jest dobrej jakości, kupiłam sobie taki fajny, niewielki rower do jazdy po mieście na rower.com.pl. Miałam kupić jakiś używany, bym nie musiała martwić się, że ktoś ukradnie lub że zardzewieje po zamoknięciu, jednak oferta była na tyle atrakcyjna, że zdecydowałam się na nowy. W mieszkaniu nie mam piwnicy ani strychu, a nie chciałabym go trzymać na balkonie w czasie zimy...czy macie może jakieś pomysły na przechowanie roweru? Dodam, że nie mieszkam sama, a przedpokój jest za mały, by go tam zmieścić. Słyszałam o jakichś hakach na ścianę, ale pojęcia nie mam jak wyglądają ani jak się sprawują...ma ktoś podobny problem? A może raczej rozwiązanie problemu?;)

Gratuluję zakupu! Czytałem o tym rowerze https://polska.sport.blog/2020/04/08/kross-hexagon-6-0-dlaczego-jest-dobry/
Ja mam swoją Meridę i nie zamierzam zmieniać jak narazie. Tym bardziej że korona:/


Zmieniony przez - Marcinkowski w dniu 2020-04-08 18:04:54

Cześć!
Rower wiszący na ścianie lub suficie na haku, może trochę utrudniać poruszanie się, szczególnie w małym mieszkanku, jeśli będziesz trzymać rowerek na balkonie przed zimą powinnaś go przeserwisować i dobrze nasmarować(żeby woda nie zaczęła przemieniać się w niepożądaną rdzę ) i schować do pokrowca/pelerynki wydatek rzędu 130-150zł ale warto

dzięki za odpowiedź - rower zawsze serwisuję, ale wg mnie serwisowanie i trzymanie w pokrowcu może okazać się niewystarczające przez jesień i zimę:/

uwierz mi, trenuję kolarstwo i często muszę gdzieś rowerek schować i zostawić w ciężkich warunkach :) myślę, że jeśli rower będzie przeserwisowany i suchy, to nic mu się nie stanie ;) możesz do niego czasem zimą zajrzeć w pokrowcu nie będzie miał gorzej niż jego kumple w komórkach, temperatura podobna, jeśli pokrowiec wodoszczelny, to i wilgotność

właduj go w formaline



a tak na prawde to odkrec ktores kolo najlepiej przednie co by problemow nie bylo i sprubuj gdzies upchnąc albo ofoliuj i jakos do szafy go wepchnij

te haki to nie najlepsze sa ale mozesz sprubowac

balkon moze masz?

Zmieniony przez - remik664 w dniu 2009-09-30 20:12:23

a jaki masz rower?? może faktycznie rozbiórka na części będzie dobrym pomysłem :) o ile to umiesz zrobić ??

jak trzeba to bym się nauczyła;P Mam taki typowy,mały miejski rower (mam też górski, ale tu mowa o tym miejskim;)). Niestety chocbym go rozłożyła na części pierwsze - w mieszkaniu go nie upcham:/ Mam właśnie balkon, tylko nie jestem pewna, czy jak zostawię tam rower na parę miesięcy to na pewno nic się mu nie stanie...dotąd przechowywałam rowery w garażu lub na strychu, dlatego mam takie wątpliwości;) Ale jeżeli aktywny rowerzysta mówi, że pokrowiec na balkonie będzie ok, to wierzę, że będzie ok;) To zresztą chyba jednak jedyne możliwe rozwiazanie...:/

Bo wiesz, skrzynia jest oczywiście lepsza(brak możliwoci uszkodzenia mechanicznego, ale wilgoć też się może wdać) ale jej cena może niestety znacznie przekroczyć cenę roweru(dla przykładu ceny skrzyń b&w to 1100-1600zł!! ) w momencie, gdy pokrowiec zatora kosztuje chyba 140zł

Rozglądałam się już ostatnio za skrzyniami i pokrowcami. Skrzynie faktycznie odpadają - strasznie drogie:/ Także skończy się pewnie na balkonie i pokrowcu. A decyzja nagli, bo śnieg zaskoczył chyba nie tylko mnie;) Zastanawiam się tylko, jak wyglądaja te pokrowce Zatora? Wszędzie są fotki tylko spakowanych walizek, a nie mam pojęcia co jest w środku...zastanawiam się nad tym wspomnianym zatorowskim a czymś takim http://www.rower.com.pl/plandeka-ochronnagara¿-do-rowerów-point-p-277250.html. Czy ten zatorowski to coś więcej niż po prostu materiał do okrycia roweru? Różnica w cenie miedzy tymi dwoma pokrowcami jest spora,ale jeśli Zator oferuje naprawdę coś lepszego niż ta platforma wskazana w linku to nie będę oszczędzać. Nie mam tylko pojęcia, jak to wygląda...?Czy cały rower da się w tym zasunąć? A może by najpierw opakować rower w taką folię - droga w końcu nie jest - i dopiero do tego pokrowca? Jak myślicie? Przepraszam, jeśli tragizuję...;)

spoko ;) nie tragizujesz.
a więc, w od zewnątrz pokrowiec to gruby materiał w dotyku trochę jak na sportowych torbach/plecakach, w środku jest on gumowany, tak, że woda nie powinna się tam dostać(oczywiście jeśli go postawisz w wannie to wiesz jak to się skończ :D) przy suwakach jest dodatkowa ilość materiału, żeby nie dostała się przez nie woda.
W środku są jeszcze kieszenie na jakieś drobne rzeczy(np. licznik, lampki) Według mnie naprawdę warto kupić ten pokrowiec :) ja go nie mam(do samochodu po wyścigu pakuje rower w tubę B&W a normalnie rowery stoją w garażu) ale wielu znajomych sobie go chwali :)

ps. dostałaś maila??

Zmieniony przez - laura_nat w dniu 2009-10-15 22:53:45

Dziękuję serdecznie za odpowiedź, to wiele wyjaśnia:)Na fotkach tej gumowanej części nie widać, więc myślałam, że to po prostu pogrubiany materiał...Ale jeśli jest tak jak mówisz, to rzeczywiście pewnie wybór tego właśnie pokrowca będzie najbardziej ekonomiczny. Balkon mam kryty, więc też w kałuży ten rower stał nie będzie. Czas zatem serwisować i pewnie chować rower, bo pogoda brutalnie pobawiła mnie mojego ulubionego sportu:/