Przeciw patologiom w ochronie

Jestem za normalnością i przeciw wszelkim patologiom w ochronie.

Zresztą swoją drogą słyszałem, że w takiej np. Irlandii jest o wiele gorzej pod względem ochrony...

Zdziwiłbyś się, o ile gorzej. Chociaż to też zależy od punktu widzenia. Ale temat nie jest o Irlandii.

Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2009-10-02 23:58:07

IKSROJAP - czy uważasz, że istnieje realna szansa na zmianę owego stanu rzeczy? Wiadomo przecież, że właściciel praktykujący jak dotąd tego typu podejście nie zmieni radykalnie swoich poglądów. Nie sądzę, żeby zrezygnował on z tak opłacalnego zakładu pracy chronionej. Poza tym sama kwestia rencistów to nie wszystko. Pracownicy bez licencji, podstawowych przeszkoleń, wykształcenia czy nawet alkoholicy znajdujący się nie raz w stanie nietrzeźwym w pracy (zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. 'cieciów' na nocnych zmianach) to z tego co mi wiadomo codzienność.

Apeluję o zmiany w tej materii od połowy lat 90 ale mam nadzieję, że nawet kropla drąży skałę.

A czy Twoja osobista polityka odnośnie branży ochrony skłoniła jak dotąd innych przedsiębiorców do zmiany nastawienia?

Są tacy !

Poza tym nie oglądam się na innych. Ktoś to musi powiedzieć, a niektórzy po prostu się boją.

zgadzam się, że zatrudnianie osób niepełnosprawnych, dziadków i niedożywionych młokosów trąci żalem i naraża na niebezpieczeństwo zarówno obiekt jak i osoby tam pracujące (innych pracowników ochrony i zwykłych ludzi), ale nie wydaje mi sie by coś się nagle zmieniło bo tu chodzi tylko i wyłacznie o siano, a o nic innego właściciele firm nie dbają. kilka razy zdarzyło mi się powiedzieć pracodawcy, że nie będę pracowawał z jakąś tam osobą bo się do tego nie nadaje, zawsze zostałem wysłuchany i zostawał mi przydzielony inny człowiek lub miejsce. większość osób, zarówno ochroniarzy jak i klientów firm ochroniarskich nic nie powie, pierwsi boją się stracić pracę bo się wychylą, a drugim jest to czasem na rękę (zatrudnianie inwalidów i rencistów) bo traktują ochronę tylko i wyłacznie jako warunek zniżki w firmie ubezpieczeniowej.

odczepcie się,
sam sobie dorabiałem w ochronie jako student na wakacje


a tak serio. Normalność w ochronie = mniejsza kasa dla pracodawcy,bo wiecej musi wypłacić licencjonowanym pracownikom niż studentom,emerytom itp. Ponadto zniżki za zatrudnianie inwalidów itd. Łakomy kąsek dla wielu firm których nie stać na zatrudnienie licencjonowanych pracowników

myslalem, ze post bedzie o s****synach z dyskotek co bija ludzi dla zabawy

*****e są wszędzie.Ci panowie w czarnych strojach(celowo nie piszę ochrona) z filmików powinni ponieśc konsekwencje za swoje czyny.


Sądzę,że temat Pawła miał inne przesłanie,ale temat patologii w ochronie ma wiele znaczeń,naduzyć "ochroniarzy" także.


Też jestem za tym by ludzie z licencją nie mogli mieć papierów inwalidzkich,bo to wypacza tylko ideę leicencji i ośmiesza innych pracowników ochrony posiadających licencje.Pamietam czasy,gdy mówiono:"Róbcie licencje,bedziecie lepiej zarabiać,będziecie lepszymi,wyszkolonymi ochroniarzami,a nie cieciami".Jak jest teraz?Pracownicy ochrony widzą,ze jest jeden wielki syf.

Zresztą swoją drogą słyszałem, że w takiej np. Irlandii jest o wiele gorzej pod względem ochrony...