"zakwasy" przejdą same za parę dni. póki bóle nie przejdą, ruszaj się na pół gwizdka. dobrze będzie też jeść sporo pokarmów wysokobiałkowych, jak tuńczyk (z wody, nie w oleju) czy pierś z kurczaka.
w koszulce będziesz się pocił znacznie gorzej, niż w kimonie.
isostar i powerade działają podobnie, ale isostar można kupić w proszku i kosztuje znacznie, ale to znacznie taniej.
żadnymi planami treningowymi się nie sugeruj, dla ciebie to teraz czysta abstrakcja. ty masz dopiero przywyknąć do wysiłku, a nie dodatkowo dobijać się w czasie przeznaczonym na regenerację potreningową. zaufaj swoim trenerom i nie kombinuj dodatkowo, bo się zajeździsz.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2009-09-03 12:27:03