UFC 102 : wyniki

Walka wieczoru:

Antonio Rodrigo Nogueira pok. Randy’ego Couture a przez jednogłośną decyzję, 30-27; 30-27; 29-28


Thiago Silva pok. Keitha Jardine’a przez TKO 1:35 runda 1

Jake Rosholt pok. Chrisa Lebena przez poddanie 1:30 runda 3

Nate Marquardt pok. Demiana Maię przez KO ( prawy prosty), 0:21 runda 1

Brandon Vera pok. Krzysztofa Soszyńskiego przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27

UNDER:
Aaron Simpson pok. Eda Hermana przez TKO ( kontuzja), 0:17 runda 2

Gabriel Gonzaga pok. Chrisa Tuchscherera przez TKO (uderzenia w parterze), 4:27 runda 1

Mike Russow pok. Justina Mc Cully przez jednogłośną decyzję, 29-28; 30-26; 30-27

Todd Duffee pok. Tima Hague przez TKO (lewy prosty i uderzenia w parterze), 0:07 runda 1

Mark Munoz pok. Nicka Catone przez niejednogłośną decyzję, 28-29; 30-27; 29-28

Dobra gala była ! Ale co prawda to prawda,że Nog jest dużo wolniejszy,wprawdzie nigdy za mocno nie atakował w stójce,ale widać że gdyby Randy był 3 lata młodszy,to mógłby jak Mir,Noga zmieść jakimś strzałem.Jakby nie było,ja osobiście sądzę,że Nog się jednak mimo wszystko "kończy" i za wiele nie zwojuje-no chyba że to taki spadek związany z przejściem z ringu do klatki,ale śmiem wątpić.

szkoda Krzyśka Wyniki jak dla mnie bez jakiśch niespodzianek ..

Też jakoś nie jestem zaskoczony, zwłaszcza dziwiło mnie dlaczego tak wiele osób uważało że Jardine wygra, mimo że szczękę ma podobną do Arlovskiego. Thiago spokojnie może powalczyć z czołówką LHW.

Walka Randy vs. Nog bez rewelacji, widać że Nogowi brakuje już siły do kończenia walki przez submisssion. Randy definitywnie powinien pomyśleć o emeryturze, bo poza ucieczkami z submission Noga nie pokazał zbyt wiele. Ogólnie, walka dwóch old timerów którym nie zostało za dużo czasu w oktagonie.

Zmieniony przez - w0jt w dniu 2009-08-30 10:31:57

Dla mnie tam duże zaskoczenie - typowałem dokładnie odwrotnie :)
Wydawało mi się, że Jardine nie da się trafił tak łatwo Thiago oraz że Thiago będzie ciut przygaszony po przegranej z Machidą. Przyjemne zaskoczenie, Silva widać jest odporny psychicznie. Wychodzi na to że on jest czołówką LHW.

Nog natomiast bardzo dobre wrażenie na mnie wywarł. Wyłapał kilka strzałów i nawet nie się nie zajaknął. Randy'ego szkoda, zdecydowanie przegrywał w stójce, w parterze nie miał czym zagrozić, sam cały czas walcząc o przetrwanie. Time to say good bye...
Ciekawi mnie Nog i jego przyszłe walki. To pierwsza po przyjściu do UFC którą wygrał zdecydowanie, bez złudzeń. Poprzednie dwie zwycięskie, dostał w prezencie od przeciwników (Hearing, Sylvia). Ciekawy byłby rewanż z Mir'em.

Nate dał popis za to. Stawiałem że przegra, a tu takie KO że głowa boli. Duży szacunek do tego, że nie wykańczał walki w stylu Henderson - Bisping.

Zmieniony przez - chorazy w dniu 2009-08-30 11:07:45

co do Randy-Mino

walka niby jak inne walki wieczoru, z pozoru, dla niedzielnego widza mma mogła się nawet podobać

ALE jezeli ktos widział to co ja (?) to obaj z nich przegrają każdą swoją kolejną walkę, jeżeli tylko dostaną jakiegokolwiek realnego przeciwnika (a nie np 50letniego raya mercera )

Wy też mieliście wrażenie że walka Couture vs Nogueira odbywała się w zwolnionym tempie? Nie te lata już niestety

Demian nieźle banią wyrył o glebę Aż mi szkoda chłopaka

Spodziewałem się porażki Jardine'a. Dla mnie przereklamowany zdecydowanie.

Ja to jak patrzylem na Noga to jakbym nie wiem widzial powoli upadajacego Marka Kerra. Czas na emeryture, to juz inny zawodnik, starszy, slabszy, wolniejszy.

W sprawie Noga - pożyjemy, zobaczymy.
Na marginesie, gala UFC 102 to taki festiwal przegranych - 2 główne walki to 4 zawodników wracających po porażkach z czego 3 po K.O. i to solidnych :)

Niektórzy piszą, że bez niespodzianek: gdyby wynik na odwrót były main cardu tak samo nie byłoby szzególnych niespodzianek

Nog jak dla mnie bardzo ladnie sie trzyma na 4 walki w ufc 3 wygral a trzeba przyznac ze walczy tam z najelpszymi...

Z powodu tego, że większość hw ma zaklepane walki na najbliższe gale to Mino chyba zawalczy z Gonzagą albo jeśli kropcio wygra to z Crocopem. Dziwne trochę będzie jeśli miał by czekać 7-9 miesięcy na następną walkę o tytuł.