nie mowie czy to fake czy nie fake, tylko odniose sie do opakowan - jelfa najpewniej sama tego nie drukuje, podobnie jak nie wytapia sobie fiolek sama. to robia firmy zewnetrzne. jelfa sklada zamowienie - 10000 opakowan, za 2 miesiace znowu 10000, itp. tak to widze, bo wiem jak sa skladane zamowienia w firmach poligraficznych/reklamowych/itp.
moge sie mylic. ale zakladajac, ze sie nie myle, to opakowania omki nie klepie pan czeslaw farmaceuta, tylko pan czesiek - drukarz. pan czesiek drukarz bywa na kacu, a czasem nawet i naiebany w robocie pewnie bywa (wszystko z zycia wziete) i czasem mu sie cus omsknie, kolorek zle podany, dysza podajaca barwnik sie przytkala, a pan czesiek nakurvviony jak szpak nie przyuwazyl, itp. stad roznice.
jasne - jest tez mozliwosc, ze to wszystko klepie pan zbyszek, ktory czyta czasem
sfd i smieje sie do rozpuku patrzac jak ladnie ludzie fotografuja jego produkt i domyslaja sie czy to real czy fake