Wezcie dla przykładu davidoff Good life:
W Polsce w perfumeriach butelki rzadko dostepne 75ml kosztują 240zł, podczas gdy w Niemczech 45 euro, a wiec około 183zł. Róznica spora,nie mówie np o paco rabane pour Homme, który jest dostepny w Niemczech za około 22 euro, a wiec koło 90zł, wprawdzie w polskich drogeriach jak rossman,też są takie promocje, ale sa to perfumy uszkodzone, przeterminowane itp, miałem doswiadczenie z davidoff zino z popularnej drogerii w Polsce, nie dosc, ze slabo pachnial to jeszcze zakretka byla zle dokrecona i woda toaletowa po odwróceniu wylewała sie, zenada absolutna.
I jeszcze jedno,naprawde osobom nie majacym nawet grosza współczuje i zycze, by jakos próbowały isc na przód, dlatego jesli jesli ktos naprawde nie ma 80zł na zapach, musi sobie jakos radzic.
Torsten