rtg nadgarstka do analizy

Witam
Około 3 miesiące temu upadłem na prawy nadgarstek w sposób taki, że dłoń wywinęła mi się do wewnątrz. Uraz był długotrwały i bolesny, ale po 3 miesiącach jest znośnie, mogę wykonywać normalne większość prac dłonią, ale już gra górnym odbiciem w siatkówce czy pompki wywołują straszliwy ból. Teraz czekam na wizytę u ortopedy. Chciałbym aby specjalista odniósł się do moich zdjęć rtg, gdyż chirurdzy u których byłem, a było ich 3 nie widzą problemu. A mnie bardzo boli przy obciążeniu dłoni pod kątem większym niż 50 stopni, jeśli umiem poprawnie określić, w okolicach kości łódeczkowatej lub czworobocznej mniejszej (raczej tej drugiej).
Podaję linki do zdjęć rtg:
<img src="">

przepraszam. oto linki do zdjęć rtg:

http://img31.imageshack.us/i/zdjecie01.jpg/
http://img31.imageshack.us/i/zdjecie02.jpg/
http://img31.imageshack.us/i/zdjecie03.jpg/ 

Specjalistą nie jestem, ale powiem Ci, że sam miałem złamany nadgarstek + do tego jedna kość śródręcza. Miałem podobne problemy jak Ty. Przez pierwszy miesiąc to albo chodziłem w gipsie albo nie mogłem zbytnio używać ręki.. ścięgna się pokurczyły i na początku po zdjęciu gipsu miałem nawet problemy z poruszaniem palcami (tylko przez jakieś 3 dni potem wróciło do normy) Po ok 1,5 miecha zacząłem treningi bolało mnie niemiłosiernie tak jak mówisz najgorzej przy robieniu pompek itp. Na poprawe moich kości zacząłem jeść żelki, galaretki i to co ma w sobie żelatyne podobno poprawia stan kości i sprawia że stają się mniej "kruche" - tak na przyszłość. Pomogły mi też "kąpiele" ręki w różnego rodzaju rozwtowrach.. np sól bohyńska i takie tam na rozluźnienie. Jak chodziłem na basen taki z jakuzzi to rękę brałem po strumień wody.. nadgarstek się rozluźniał i ruchomość się poprawiała z dnia na dzień. Po ok 3 misiącach nadgarstek bolał mnie już tylko przy wyciskaniu większych ciężarów, po okresie 6 miesięcy nadgarstek regaował sporadycznie na jakieś bodźce zmiana pogody, nagłe ruchy itd. Po okresie roku nadgarstek był w pełni sprawny. Obecnie regularnie ćwiczę na worku i na siłowni i nie odczuwam żadnego bólu. Ból w takich przypadkach to rzecz normalna potrzeba troche czasu by wróciło to do normy a pamiętam sam jak mnie to denerwowało i nie chodziło mi wtedy o ból tylko o to że coś jest nie tak z moją ręką. Najlepiej to wypytaj się o jakiegoś dobrego ortopedę tam w twojej okolicy i niech na to zerknie a jak nie to zwróć się do kogoś od rehbilitacji tylko też nie do pierwszej lepszej osoby tylko kogoś kto długo w tym siedzi. Łatwiej jest rehabilitować złamaną nogę czy rękę po złamaniu niż np kostkę czy nadgarstek (za dużo tam kości) Pozdro!

Dzięki Adrian.
W takim razie biorę się za ćwiczenia na poważnie. Do tej pory ćwiczyłem, ale mało systematycznie. Mam nadzieję na lepszy jej stan do wizyty u ortopedy, ale boje się także przesadzać by, jeśli tam jest coś poważnego, nie zwiększyć problemów jakie mam z nadgarstkiem. Przede wszystkim chodzi mi też o stan kostny, obawiam się jakichś odszczypanych kości. Bo wiązadła i ścięgna jeśli nie były zerwane (a na to nie wyglądało) to obędzie się bez artroskopii ... pzdr

tu masz kolego fajna strone i mozesz sobie w miare mozliwosci sam oceniac zdjecia:

http://zatoka.icm.edu.pl/acclin/vol_2_issue_2/acclin_6_03luboinski_137-145.pdf


a z mojego bardzo szybkiego pkt widzenia, bo klade sie juz spac i nie mam czsu zbytnio bardziej wyglada to na nadciagniecie wiezadel,mm, niż układ kostny.

idz do dobrego ortopedy lub fizjoterapeuty i Ci powie co i jak po dokladnym zbadaniu bo takto mozna wróżyć tylko

Problem w tego typu urazach dotyczy kosci główkowatej. Mechanizm jest taki ze podczas zgięcia kosci łodeczkowata i ksiezycowata rozsuwaja sie i tworzą miejsce dla główkowatej. Przy wyproscie łódeczkowata i księzycowata sporwotem schodza sie a gółwkowata spomiedzy nich sie wysuwa. Przy urazie dochodzi do zablokowania główkowatej pomiedzy łódeczkowata i księzycowata i to powoduje ból. Pomocna moze byc manipulacja główkowatej ale w odwrotnym zgieciu dłoni jaka miala miejsce podczas urazu. Ty mapisałes ze reke miales "do wewnatrz" więc repozycja kosci musi nastąpic z reka "na zewnatrz".Jest ro szybki rękoczyn w którym słyszy sie charakterystyczne trzasniecie co oznacza odblokowanie pomiedzy łodeczkowata, księzycowata a główkowata i odwrócenie mechanizmu uszkadzajacego co sie rowna ze znienieniem bólu

Hmm nie raz miałem sytuację w której dłoń dostała szybkie obciążenie w odwrotną stronę niż był uraz i to tylko pogłębiało dolegliwości. Pewnie takie coś musiałby zrobić jakiś fizjo. Wstrzymam się z tego typu "naprawami", ale porozmawiam o tym sposobie z ortopedą. Dzięki

Zmieniony przez - puntigamer w dniu 2009-08-18 15:36:31

Ja jestem fizjoterapeuta i takie dolegliwosci lecze z powodzeniem. No i nie chodzi i obciazenie w odwrotna strone tylko o manipulacje wykonywana rekami fizjoterapeuty. ortopeda niewiele pomoze.

No niestety, w Polsce panuje medyczny analfabetyzm polegający na wierzeniu, że na tego typu problemy poradzi ortopeda. Niestety analfabetyzm panuje również wśród niektórych lekarzy tej specjalności, co go jeszcze pogłębia.

Jestem po wielu wizytach u ortopedów i rekonstrukcji ACL. Faktycznie wierzyć można tylko nielicznym (ale komuś trzeba:). Z tego co wiem na własnej skórze (8 m-cy rehabilitacji kolana) to rehab najważniejsza. Chcę się po prostu upewnić, że nie mam urazów wskazujących na potrzebę zabiegu. Rtg mało mówi ale to zawsze coś.
"podejrzewane uszkodzenie TFCC oraz stawu DRUJ" z tą trójkątną to i chirurg pierwszego kontaktu coś jęczał;/

Podejrzenie to jeszcze nie uszkodzenie trzeba sprawdzic dokładniejszym badaniem tj rezonans magnetyczny.