Ja niestety nogi słabiutkie, nigdy w życiu nie mogłem robić przysiadów, klęczeć itp. - choroba więc zazdroszczę silnych nóg.
Ja niestety nogi słabiutkie, nigdy w życiu nie mogłem robić przysiadów, klęczeć itp. - choroba więc zazdroszczę silnych nóg.
Słowo się rzekło, do dzieła.
Wtorek
NOGI + CIĄGI
Przysiady - nie robiłem...
MC - 3x12 60 KG
Prostowanie nóg na maszynie 1x8 45KG jedna noga, 1x10 60 KG, 1x10 80 KG, 3x9 90 KG, nic więcej nie zakładałem
Uginanie nóg na maszynie - 3x15 35 KG
Trening brzucha 140 brzuszków
orbitrek 15 minut interwały
Ogólnie to masakra. Dzisiaj chyba pójdę spać jak niemowlaczek. Przynajmniej mam taką nadzieję...
Ehh miały być ciężary, była lipa dzisiaj na treningu... do tego ból w kolanach, ogólne osłabienie organizmu, wręcz wycieńczenie. Do auta nie mogłem dojść z siłowni.
Słowo się rzekło, do dzieła.
Zrobiłem sobie 180 brzuszków.
Rano wchodząc na wagę przeraziłem się... pokazała 114 KG! Zacząłem szukać przyczyny, o co tutaj chodzi, przecież jeszcze w poniedziałek było 111 KG. Sprawdziłem więc bilans tego, co jadłem. Zapotrzebowanie mam na około 2500 kcal, a jadłem dziennie po jakieś 1700-1800 kcal, z racji tego, iż nie chce mi się jeść więcej. Nie będę w siebie wmuszał jedzenia. Tak więc prawdopodobnie jest to woda, ponieważ posiłki były low carb.
W każdym razie powoli zaczyna mnie wkurzać moje ciało i będę się naprawdę musiał za nie solidnie wziąć! Człowiek ćwiczy, poci się, a tu takie niespodzianki... walkę z FATem czas zacząć na wyższym lvl. Poziom wkurzenia na własne ciało sięgnął zenitu.
Słowo się rzekło, do dzieła.
Mistrzostwem jest bycie mistrzem nad samym sobą
http://www.sfd.pl/sanchez18/BLOG/Redukcja_tego_co_zacząłem-t510874.html
1 posilek
placek
2 posilek
100g kury + shaker białka
3 posilek przed treningiem
100g ryz + 100g kury
4 posilek po treningu
100g kury + shaker
5 posilek
ser bialy + shaker
to zła dieta? Czasem, wymiennie zamiast kury (ile można jeść w koło to samo) daje albo tunę albo pstrąga. Dla mnie jest to efekt mojego trybu życia - spanie po 2 godziny dziennie, ciężka praca wymagająca non stop pełnej koncentracji. Pewnie w piątek wejdę na wagę i pokaże 110. Treningi wykonuję bardzo starannie. Diety również przestrzegam.
Słowo się rzekło, do dzieła.
Czy tam gdzie pisze ,,shaker,,to jest białko czy gainer ?
Bo jeśli białko to należało by dodać jakieś węglę w potreningowym chociaż 50 gram ryżu.
No i brakuje mi w Twojej diecie tłuszczy z orzechów i oliwy lub lnianego.
O warzywach też nie zapominaj
Żadnych najmniejszych nawet litości choć mięśnie mdleją i trzeszczą kości....
ZOBACZ MOJE FOTY ,KRYTYKA DOPINGUJE :http://www.sfd.pl/Przyszła_pora_na_foty_Demola-t526073-s1.html
ODWIEDŹ DZIENNIK :
http://www.sfd.pl/Świat_jest_mały,_ale_należy_do_wielkich!_15*10*5_by_WODYN-t592390.html
wazne ze zalozenia zdrowego odzywiania spelniasz i cwiczysz.
moze poprostu delikatny zastoj i cialo domaga sie o zmiane treningu lub modyfikacje diety lub z niewiadomych przyczyn woda sie w tobie zatrzymala
Nadzieja Polskiego Futbolu :
http://www.sfd.pl/Devi_Devi_/_Dziennik_Piłkarza_/_w_dół_kilka_kilo_i_będzie_miło-t576118.html#post1
Jakby naprawdę już fat nie leciał to dodawaj aero.
Przy twojej wadze w DNT po 40 min.wg mnie to minimum
Jeśli chodzi o warzywa to hmm może inaczej - wkleję kilka zdjęć moich posiłków. Powyżej napisałem ogólnie, jak wygląda. Widzę, że będę musiał robić wypiski posiłków - wtedy lepiej to zobrazuje moją dietę.
EDIT:
za chwilę idę na trening. Dzisiaj już pełny energii. Zobaczymy, jak się będzie ćwiczyło.
EDIT2:
waga właśnie pokazała 112,1 - czyli moje przypuszczenia o złym trybie życia i nabieraniu wody się sprawdziły.
Zmieniony przez - Morfi_pl w dniu 2009-08-06 15:58:29
Słowo się rzekło, do dzieła.