na NK rano napisałem Jej no i odpisała, takie bajery tam
dzis na silce przyszedłem, powiedziałem cześć i odpowiedziała
walnąłem klatę i podeszłem do Niej, cos tam na maszynach robiła
no i stało się - zagadałem
nawet się kleiło...
potem znów podszedłem i nie wiem czy dobrze zrobiłem, bo zaproponowałem, że Ją odprowadzę, ale Tata po Nią przyjechać miał, powiedziała, że innym razem
ale mam jakieś dziwne uczucia co do tej rozmowy... jakoś tak dziwnie... nie wiem czy coś będzie z tego, boję się, że chyba nie..... no ale obym się mylił, bo...
zakochałem się ?