...
Napisał(a)
mam 20 lat.jakbym miał 15-16 lat to nie wypytywał bym sie o seniorskie druzyny tylko probował bym sie dostac do juniorskiej druzyny.a jakbym miał 35-40 lat to chyba czuł bym sie za stary by zaczynać gre w druzynie bo w tym wieku to sie chyba konczy kariere niz zaczyna.jesli o mnie chodzi to wolałbym grac w juniorskiej druzynie bo nie trzeba podpisywac kontaktów treningi sa np 4 razy w tygodniu mozna podejsc do gry bardziej na relaksie niz w seniorskiej druzynie a ze mam tyle lat ile mam to do juniorow jestem za stary bo maks moznaq miec 19 lat wiec jesli regularne treningi to tylko w seniorach no chyba ze w amatorskich klubach ale ciezko znależć o nich informacje.
...
Napisał(a)
Nic nie osiągniesz jeśli nie chcesz podpisywać kontraktów bo może się znudzisz i ci się odechce. Jeśli na prawdę byś chciał coś osiągnąć szukał byś klubu w którym jest dużo treningów, odpowiednia kadra i zaplecze.
Zobacz i oceń moją siłownię - http://www.sfd.pl/Moja_domowa_siłownia_v2.0-t427777.html
...
Napisał(a)
mam zapytac o to ile jest treningów w tygodniu?a ile według ciebie to jest treningów duzo a ile mało?
...
Napisał(a)
mi chodzi głownie o to zeby miec regularne treningi w prawdziwej drużynie pod okiem prawdziwego trenera. bo granie chocby codzienie na boisku indywidualnie lub nawet z kolegami czy pzypadkowymi ludzmi to nie to samo.nawet z tym kontaktem to nie jest tak ze mi sie odechce czy znudzi tylko o to ze bede zobowiazany nie bede mogł sobie gdzies jechac kiedy bede miał ochote czy nie bede mogł opuscic treningu kiedy bde zmeczony lub zapracowany lub kiedy bede miał ochote robic cos innego.dlatego obecnie chciałbym znalezsc na poczatek jakis słabszy klub gdzie nie bedzie trzeba sie az tak bardzo angazowac np w którym beda treningi 4 5 razy w tygodniu.bo nie chodzi o to by trafic do najlepszej druzyny gdzie beda treningi np codzienie 2 razy plus codziena silownia czyli jakies 6 moze 7 godzin treningów codzienie i byc nagorszym zawodnikiem w druzynie ktory prawie nic nie gra i bardzo odbiega pod poziomu druzyny czyli zawodnikow poza tym przez czestotliwosc treningów i obowiazków w klubie nie ma czasu na inne sprawy ktore zaniedbuje i nie moze sie z niczy wyrobic
...
Napisał(a)
no oczywiscie kazdy by pewnie chciał zostac nowym gortatem lub iwersonem i byc gwiazda rozpoznawalna wszedzie i zeby kazdy blagał mnie o autograf i kupował koszulki z moim nazwiskiem.zarabiac wielkie miliony i nic nie musiec robic poza koszykowką.ale trzeba byc realista w moim przypadku raczej poza gra w przecietnym klubie moze 2 ligowym albo trzecioligowym za symboliczne pieniadze nie mam raczej co liczyc .zeby było inaczej musiałbym miec niespotykany talent,albo poswiecic całe zycie koszykówce lub miec znajomosci czy szczescie.jak sie jest przecietnym koszykarzem w przecietnym klubie to trzeba czesto poza treningami w klubie pracowac jeszcze gdzies indziej zeby jakos finansowo wyjsc.
Poprzedni temat
bieganie aerobów a wyskok i dynamika...
Następny temat
5 czy 6 treningów w tygodniu ? :)
Polecane artykuły