Witam ponownie,problem moj polega na tym ze ostatni dobry cykl mialem w tamte wakacje,potem pocwiczylem troche,to nie mialem mozliwosci,to znowu cwiczylem,zaczalem cykl,omek deca meta,ale nie doszedlem nawet do polowy,w sumie nie trenuje od 4 miesiecy,chcialbym odbudowac moje straty w mozliwie jak najkrutszym czasie i zarazem nie chce aplikowac kilka srodkow injekcyjnych naraz (mam nowa dziewczyne ktora bacznie obserwuje moje posladki i uda ),zastanawialem sie nad antkiem,dobrze mnie kiedys napompowal,nie wiem tylko z czym go polaczyc,Aga bardzo dobrze mi wchodzila,w sumie tabletki i jeden strzal dziennie cos by troche ruszyly,jak wy to widzicie ? jakie sa wasze rady ?
(dorzucam fote,tak sie prezetowalem pod koniec ubieglych wakacji w czasach dobrej formy)
pozdro
Graj aby wygrywac cwicz by rosnac