SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

lejkowata (szewska) klatka piersiowa

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 109390

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 16
Witam.
Mam 17 lat, już w wieku kilku lat lekarze wykryli u mnie deformacje klatki piersiowej. Rodzice regularnie jeździli ze mną do "specjalisty" we Wrocławiu. Jednak przez tyle lat nie padła diagnoza iż to klatka piersiowa szewska/lejkowata Mówiono że to wynik "krzywicy niemowlęcej" i nieprzyswajaniu wapnia przez organizm. Moja wada była stosunkowo mała - chodziłem na baseny, rehabilitację a w warunkach domowych miałem nadmuchiwać balony i wykonywać ćwiczenia wypychające klatkę - tyczka za łopatkami. Nie było żadnych efektów. Dopiero w przeciągu ostatnich 2 lat wada znacząco się pogłębiła (był to okres w którym bardzo dużo urosłem), dopiero wtedy pojawiły się problemy z oddychaniem, dużo szybsze niż kiedyś męczenie się po wysiłku fizycznym. A klatkę piersiową szewską zdiagnozował dopiero byle doktor rodzinny. Było to rok temu, podczas robienia badań potrzebnych prz składania papierów do szkoły średniej. A co najlepsze ten że właśnie doktor tłumaczył mi że prawdopodobnie potrzebna będzie operacja - wstawienie metalowej płytki pod żebra. Ale kilkakrotnie podkreślał że to dopiero gdy będę dorosły i kości całkowicie przestaną już rosnąć To właśnie wtedy mogłem odszukać w internecie pierwsze info na temat tej choroby, ponieważ znałem jej nazwę i okazało się że lekarz chyba coś pokręcił, ale dostałem od niego skierowanie do szpitala we Wrocławiu, gdzie się w najbliższym czasie udałem na konsultację. Tamtejszy lekarz dokonał jakiś pomiarów i okazało się że potrzebne będą dwa implanty (metalowe płytki) ponieważ moja wada nie jest symetryczna (z prawej strony klatka jest bardziej zapadnięta) o tyle dobrze że z prawej, nie lewej gdyż wtedy mogło by być uciskane serce. Mówię tu oczywiście o metodzie Nuss'a. Operację mam mieć za tydzień, w tym samym terminie co inny chłopak z tym schorzeniem, w Szpitalu Chorób Płuc im. K. Dłuskiego, ośrodek torakochirurgii (Grabiszyńska 105, 53-439 Wrocław). Ponoć pobyt w szpitalu to okres 3-5 dni w zależności od reakcji organizmu. Słyszałem że po operacji dobrze jest wykonywać specjalne ćwiczenia, rozciągające mięśnie klatki piersiowej, by po wyjęciu metalowej płytki mięśnie nie zaciskały klatki, co mogło by prowadzić do powracania deformacji. Innych ćwiczeń ponoć nie wolno wykonywać z tego samego powodu. Ale żadnych konkretów na dzień dzisiejszy nie znam, jakie to miały by być ćwiczenia. Po wszystkim jeszcze tu napiszę, podzielę się wrażeniami , jeśli ktoś ma jakieś pytania, chciałby pogadać na ten temat niech pisze na maila: [email protected]

A przy okazji znalazłem kiedyś ciekawy filmik w internecie:


Ukazuje on dokładny przebieg operacji metodą Nuss'a, komentarz w języku polskim xD Mam informacje od osoby która wystawiła ten filmik, iż nagranie sporządzono podczas operacji w Zabrzu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 99 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4197
Witam wszystkich Mam 17Lat
Od pewnego czasu mam tak zwaną "kurzą klatke" czyli wystający mostek,
cwiczę ponad 3 miesiące,(piwnica,własny sprzęt)i widzę bardzo mała różnice.. a nawet jej brak.. jest to dla mnie lekko uciążliwa "wada"
ponieważ ciężko jest się gdzieś pokazac bez bluzki, na basenie itd.
przy niektórych cwiczeniach lekko boli mnie mostek, przez około 2 minuty.
Nie byłem z tym jeszcze u lekarza, o tej wadzie z osób bliskich wiem tylko ja.. wiec co mam robic? cwiczyc? i czekac na efekty? czy też poddac się operacji?..
boje się jedynie ze po operacji nie będę już mógł więcej cwiczyc.
Pozdrawiam Lejzer
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7
Witaj:) Moim skromnym zdaniem powinieneś udać się do lekarza specjalisty. Oni wiedzą najlepiej co, gdzie i dlaczego:) Nie chciała bym Cię zniechęcać ale te ćwiczenia nie pomogą. To są kości i raczej ćwiczeniami tej wady nie wyleczysz. W Twoim wieku jest to na pewno DUUUUŻY problem. Mój syn miał klatkę lejkowatą i po operacji efekt jest świetny. Idź do lekarza bo takie wady operują do jakiegoś wieku i potem będziesz żałował że nie poszedłeś! Pozdrawiam gorąco. Powodzenia:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4
Witam
Mam 18 lat i też mam szewską klatke piersiową, a raczej miałem. 8 lipca 2009, czyli jakiś tydzień temu miałem operacje metoda nussa. Pomyślałem że zarejestruje sie na tym forum by podzielić się "wrażeniami". Może pomoże to osobom zastanawiającym się nad operacją. Operacje miałem w Poznaniu. Była przeprowadzona przez dr Pawlaka(bardzo dobry chirurg). Zdecydowałem się na Poznań, bo czytałem kiedyś na którymś forum, nie wiem czy nie na tym że jest to najlepsza taka placówka w Polsce jeżeli chodzi o tego typu operacje. Zresztą na miejscu usłyszałem od pielęgniarek że operowali nawet ludzi z zza granicy, i zdarzyło się że musieli poprawiać po ludziach w Warszawie. Teraz sam śmiało mogę ich wam polecić. Zaczne od tego że każdy organizm będzie dochodził do siebie szybciej lub wolniej. Leżałem z jednych chłopakiem, który czuł się dużo gorzej ode mnie. Z kolei chłopak z innej sali podobnie jak ja szybko zaczął wracać do siebie. Operacja oczywiście jest w uśpieniu. Nic nie będziecie pamiętali. Przed operacją jest konsultacja z anestezjologiem (lekarz, który będzie podawał znieczulenie). Wypełniamy ankiete z pytaniami dotyczącymi nałogów i alergii itp.
Po operacji dostaje się środki przeciw bólowe dożylnie (na ręce jest założony wenflon, czyli rurka do podawania, żeby nie musiały się wkłuwać za każdym razem). Oprócz tego przed operacją anestezjolog pytał się czy chce mieć znieczulenie do kręgosłupa. Radze tym których czeka operacja – bierzcie. Ryzyko powikłań po wkłuciu w kręgosłup jest znikome, a do tego lekarz mówił że nie zdarzyło się im jeszcze by ktoś miał powiklania. A naprawdę bez tego chyba bym umarł z bólu.
Najgorsza jest druga doba po operacji. Wtedy czuje się największy ból. Po prostu jest nie do zniesienia, mimo znieczulenia w kręgosłup. W pierwszy dzień tak nie boli widocznie dlatego, że działa jeszcze lekko narkoza. Po operacji włożony jest dren, czyli rurka prowadząca do takiego pojemnika który odprowadza jakiś płyn z organizmu bo wiadomo że w środku są rany po operacji i krew cieknie. Założone jest to po to by nie trzeba było odksztuszać tej wydzieliny przez gardło. Wyjęli mi go po 3 dniach. Siadałem na łóżku już w pierwszy dzień po operacji, a chodziłem na drugi. Wcale nie zakładją cewnika do penisa. Dostaje się pojemnik do sikania, a jeżeli ktoś nie będzie mogł się do niego załatwić to wtedy dopiero cewnik. Dostaje się kartke z ćwiczeniami oddechowymi i z jeden raz ćwiczy się z rehabilitantką. Po 6-7 dniach do domu. Teraz czuje się raz lepiej, raz gorzej. Jak się za długo siedzi to boli, zadługo leży też boli, dlatego w nocy budzę się po przeciw bólowe. Chodzić mogę bez problemu tylko cały czas czuje się jakbym mia zaciśnięty pasek od spodni na klatce. Ciężko się przyzwyczaić. Chociaż z dnia na dzień jest coraz lepiej. Do dou lekarz w szpitalu wypisuje bardzo silne przeciw bólowe środki – ketonal. Ja zażywam teraz słabsze typu ibuprom, bo ketonal niszczy żołądek itp. Ograniczenia są. Niestety zwolnienie z WF do grudnia, zero gry w sporty kontaktowe typu piłka nożna żeby nie dostać w klate.( ale to nie wiem czy przez cały okres noszenia płytki, czy tylko też do grudnia), rower tez na razie odpada. Autem można jeździć po 3-4 tygodniach. Po miesiącu można na basen. Za miesiąc wizyta kontrolna, więc dowiem się więcej na temat ograniczeń, bo lekarz nie miał czasu mi powiedzieć.
Efekt jest niesamowity wszystko ładne proste. Poprawa o jakieś 90 – 95 procent.
A operują nawet w wieku powyżej 20 lat. Kolega leżący obok miał 23.
No ale się rozpisałem mam nadzieje, że te informacje się komuś przydadzą.
7
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 0
Ja nie mogę.
Ktoś tu się nawet zastanawiał, czy po operacji schudnie... bo nie chce być patykiem?
Ludzie, to jest POWAŻNY zabieg, jedna z najbardziej bolesnych operacji, czego nawet sama doświadczyłam tydzień temu. Podejmujecie naprawdę poważną decyzję, bo przecież zawsze wiąże się z tym ryzyko - płyta może być odrzucona, może się przesunąć, w trakcie narkozy może ci stanąć serce itd - radzę porządnie przemyśleć, bo ja dosyć żałuję, że się zgodziłam. Bolało jak cholera nawet na non-stop przeciwbólowych lekach i do tej pory ciągle ciśnie i boli. Efekt jest jaki jest, nie mam jednak dzięki temu głębszego oddechu czy coś, za to ciągle mam dziwne kłucia po lewej stronie... Nie da się spać i w ogóle... Po prostu naprawdę radzę się zastanowić.
I nie łudźcie się, że ćwiczenia coś dadzą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31
Ludzie!!! nie uwierzycie !!! Ja już mam ok. 30 lat, mam tą wadę klatki piersiowej, podejrzewam też skrzywienie kręgosłupa - lordozę. Najbardziej dziwi mnie to że żaden, absolutnie żaden lekarz tego nie zauważył. Kręgosłup może ujdzie, bo teraz pełno ludzi jest pokrzywionych, ale klatka piersiowa? Co za lekarze, wstyd i szkoda słów. Ćwiczę na siłowni, klatka ogólnie poszła do przodu, ale wada nadal jest, w każdym razie po siłowni wyglądam rewelacyjnie lepiej. Wcześniej ludzie ze mnie kpili i mnie wyśmiewali. Teraz jak mnie zobaczyli to są zdziwieni co osiągnąłem. Myślałem też o operacji, ale nie wiem czy to nasz kochany fundusz zdrowia refunduje. Mam też pytanie do osób noszących ten metal. Ponoć jest ok, ale jak to się ma do uprawiania sportu? Pływać ponoć można, ale czy można ćwiczyć na siłowni? i czy można trenować sztuki walki. Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4
Pływać można po około miesiącu,a sporty kontaktowe typu piłka nożna dopiero po 6 miesiącach. O siłowych ćwiczeniach jeszcze niewiem ale 16 mam wizyte to się dowiem i postaram napisać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31
ok, to czekam na odpowiedź. I powiedz jak możesz jak s tym metalem się żyje, ponoć ma być wszystko ok czyli tak jakby go się wcale nie miało. A masz może doświadczenia z przechodzeniem przez bramki na lotnisku? czy wtedy trzeba mieć jakiś specjalny dokument od lekarza że ma się wbudowany metal? Czekam na odpowiedź.
Ale najbardziej ważna jest dla mnie siłownia, czy w ogóle można ćwiczyć i kiedy.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4
Ciężkie są pierwsze 2 tygodnie. Budziłem się co 2 godziny w nocy z bólem. W dzięń raczej też leżałem, z chodzeniem było ciężko, nawet z siedzeniem. Oczywiście o spaniu przez te 3 tygodnie na boku albo na brzuchu możesz zapomnieć, po prostu niewykonalne. Wstawać z łożka też tylko na kołyske albo kogoś trzeba za rękę chwycić bo o własnych siłach raczej nie da rady. Po miesiącu już było w miare noramlnie. Operacje miałem koło 8 lipca, a dzisiaj czuje się zupelnie normalnie, jestem w pełni sprawny w ogóle nie czuje blachy w środku. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że każdy po operacji będzie się czuł inaczej. Ja miałem na szczęście miałem niewielką wadę i szybko doszedłem do siebie. Natomiast kolega z Lublina, któr leżał obok miał wstawione dwie płytki i dłużej mu zeszło.

Zmieniony przez - Jaro162 w dniu 2009-11-07 14:35:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7
Czyli jesli zdecydowalbym sie na taka operacje to chodzenie do szkoly musze sobie wybic z glowy przez conajmniej miesiac ? Czyli zeby nie zawalic sobie roku musialbym miec operacje robiona w wakacje czy jednak juz po 1-2 tygodniach da sie normalnie funkcjonowac ? Z gory dzieki za odpowiedz.
2
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

niedobór wapnia

Następny temat

Jajka=trądzik?

WHEY premium