Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
9
Witam skonczylem 2 miechy temu cykielka tescia z winem wszystko poszlo jak pujsc miało ;) lecz od ok. 2 tygodnia strasznie boli mnie bark bol nieprzeszkadza mi zbytnio w codziennych czynnosciach lecz na silowni zrobienie klaty to menczarnia musze sporo zmniejszyc ciezar na sztandze zeby w ogole jakos kontynuowac trening podognie gry robie same barki
gdy ruszam reka do gory bark niemal ciagle strzela, kupilem sobie GLUKOZAMINE zobaczymy powinna cos dac i mam masc neocapsiderm i naproxen emo ale ona chyba sa dla amatorów. W poniedzialek to przychodni ide i tak niech cos powie ten niby specjalista.
Lecz wolałbyl wpierw zaczerpnac waszej wiedzy jak wy radzicie sobie z podobnymi kontuzjami co kupujecie..
POzdroo i Thx
Szacuny
2
Napisanych postów
358
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16022
Niech zgadnę, boli Cię ten "słabszy" bark?? Jeśli tak pewnie jakieś uszkodzenie stawu albo naderwanie więzadła? Najlepiej idź do prywatnego fizjoterapeuty, w przychodni nic ciekawego się nie dowiesz, pewnie "specjalista" nawet Cię nie dotknie. Bardzo możliwe że potrzebna będzie dłuższa przerwa + zabiegi. Dobry "prywaciarz" obejrzy Cię, porusza, postrzela i powie co Ci jest. Raczej tu nikt Ci nie powie co Ci jest bo takie rzeczy trzeba zobaczyć i dotknąć żeby postawić diagnozę. pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
"Give me six hours to chop down a tree and I will spend the first four sharpening the axe." A.L.