"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
...
Napisał(a)
Gdyby Fedor albo Barnett przegrali w 10 sekund z jakimś podstarzałym bokserem to posypałbym głowę popiołem i przyznał Ci rację. Ale nigdy takiej sytuacji nie było i zapewne nie będzie.
...
Napisał(a)
No pewnie bo przecież Fedor i Barnett to czołówka światowa a Arlovski i Sylvia to JUŻ nie
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
...
Napisał(a)
Jakby wyszli na kompletnym luzie, bez przygotowania i chcieli sobie pomachać łapkami to mogli by przegrać...
Tak samo jakby nagle zachciało się im nie używać uderzeń i walczyć z Rogerem Gracie na chwyty...
Oczywiście, gdyby walczyli normalnie zawsze by wygrali.
Ale nie bądźmy tego pewni Klitschko i Mercer zapewne znają świetnie świetnie zapasy i bjj i nie wiadomo kto by wygrał
Tak samo jakby nagle zachciało się im nie używać uderzeń i walczyć z Rogerem Gracie na chwyty...
Oczywiście, gdyby walczyli normalnie zawsze by wygrali.
Ale nie bądźmy tego pewni Klitschko i Mercer zapewne znają świetnie świetnie zapasy i bjj i nie wiadomo kto by wygrał
...
Napisał(a)
Co do wymienionych przez ciebie bokserów to nie wiem ale Mercer ma podobno czarny pas bjj "Black Belt" ale na szczęście na Sylvie wystarczył boks
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
...
Napisał(a)
A Ty WBC byś pewnie postawij Arlowskiego i Sylvie na jednej półce z Fedorem który ich roztrzaskał w pierwszej rundzie.
...
Napisał(a)
WBC jeszcze raz tłumaczę Ci jak koń wołu:
Sylvia przegrał dlatego, że chciał sobie coś udowodnić itd.
KAŻDY inny fighter mma by Mercera obalił i skończył na glebie
Arlovski przegrał bo okazał się poprostu gorszy od innego zawodnika
To w takim razie boks zawodowy to też jakieś dziwadła, bo skoro Lennox był najlepszym HW ostatnich 15lat to czemu przegrał z jakimś Rahmanem? Albo czemu Tyson skoro był najlepszy do początku lat 90 to czemu przegrał z Douglasem? Przecież to czołówka?
No wogóle śmieszne to jest, teraz już naprawdę nie chce mi się do Ciebie pisać, bo jak groch o ścianę... Nie wiem wogóle co Ty chcesz udowodnić, bo narazie wypisujesz jakieś dziwaczne rzeczy
Sylvia przegrał dlatego, że chciał sobie coś udowodnić itd.
KAŻDY inny fighter mma by Mercera obalił i skończył na glebie
Arlovski przegrał bo okazał się poprostu gorszy od innego zawodnika
To w takim razie boks zawodowy to też jakieś dziwadła, bo skoro Lennox był najlepszym HW ostatnich 15lat to czemu przegrał z jakimś Rahmanem? Albo czemu Tyson skoro był najlepszy do początku lat 90 to czemu przegrał z Douglasem? Przecież to czołówka?
No wogóle śmieszne to jest, teraz już naprawdę nie chce mi się do Ciebie pisać, bo jak groch o ścianę... Nie wiem wogóle co Ty chcesz udowodnić, bo narazie wypisujesz jakieś dziwaczne rzeczy
...
Napisał(a)
Wybacz nie zauważyłem że wymieniłeś Mercera. Rogers podobno do walki z Arlovskim ćwiczył same zapasy i bjj ale nie dał rady ich wykorzystać, przez co nie był zbyt zadowolony z tak długiej walki
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
...
Napisał(a)
Pisze przecież że Sylvia przegrał bo chciał walczyć na ziemi, Mercer chciał mu pomóc i faktycznie Sylvia znalazł się w parterze, tylko troszke nie o to mu chodziło Czyli ty jesteś koniem? Nie zrozumieliśmy się. Sylvia przegrał w 9 sekund, Arlovski w 22, razem "powalczyli" 31 sekund!!!. Czy tego chcesz, czy nie Sylvia to czołówka mma, prawda boli ale cóż ci poradze. Arlovski niestety to też czołówka, czekaj czekaj przed walką z "Fiedią" był uznawany za numer 2, numer 2 światowego mma w cieżkiej.Obaj "przerżneli" z bokserami. Mercer, "dziadek" to zawodowy bokser, Rogers taki amator, poszperaj to się dowiesz. Mercer w dzisiejszych czasach byłby nikim w boksie zawodowym, zreszta jego młodszy "kolega" też. Ci mistrzowie mma powinni "zjeść" ich w pierwszej minucie a tu tamci "zjedli" ich w pół minuty. Nie będe ci tłumaczył dlaczego Tyson czy Lennox przegrali. Prosze Cię tylko o jedno, nie porównuj ich umiejętności do wyżej wymienionych, ci bokserzy są naprawde wybitnymi zawodnikami, których każdy zna i podziwia, to ikony SW. A "twoja" scisła czołówka mma co pokazała? Jeden przegrał z dziadkiem, drugi "podobno lepszy" z nikomu nie znanym "amatorskim bokserem". Nie zamydlisz mi oczu "kolego". Na szczęście wiele osób dostrzega to co się dzieje w mma na najwyższym poziomie, nie wierzysz, nawet tutaj znajdą się osoby które w jakiś sposób mnie popierają i z pewnością nie są to "zwykli zjadacze chleba". Ok starczy i tak będziesz obstawiał przy swoim a ja przy swoim. Ta dyskusja do niczego nie prowadzi, skoro nie przekonują Cię fakty, no to wybacz. Żebyśmy się jeszcze zrozumieli choć troszke. Ja nie twierdze że bokser, typowy bokser długo utrzymał by się na "tronie", ja twierdze że bokser klasy światowej który opanował by w jakimś procencie elementy mma (głównie takie które umożliwiły by mu szybki powrót do stójki) mógłby być nie do z*****nia. Więcej nie ma sensu pisać. Pozdro
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
...
Napisał(a)
WBC - a cipkę ostatnio miałeś jakąś? Zamiast jarać się shoulder-rolla'mi Floyda może warto zrobić jakieś tongue twistery na łechtaczce czy coś.
Wesoły wegan :)
Poprzedni temat
Dana White zainteresowany Joshem Barnettem
Następny temat
Mirco Cro Cop znowu opuszcza UFC?
Polecane artykuły