Szacuny
0
Napisanych postów
158
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2198
wiesz mlody ja pamietam zawody chocby z lat 2000-2003 i nawet wczesniej 98-99 - wtedy to byl poziom, na scene wychodzily same konkrety, dlatego dla mnie poziom uwazam niski, wtedy wielu obecnie startujacych w ogole by nie wyszlaby na scene bo nie mieliby po co, ale Ty niestety tych czasow zapewne nie pamietasz byles zbyt mlody i w ogole nie wiedziales co to kulturystyka wiec nie mozesz porownac
Szacuny
4
Napisanych postów
1402
Wiek
46 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32262
faktycznie, na przełomie 90/00 poziom przygotowania zawodników był wyższy. Ale wtedy też startowały nazwiska, które przeciętny fan sportu pamiętał, dzisiejszych medalistów mało kto kojarzy...
Nie dyskutuj z d****em bo najpierw ściągnie cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem
Szacuny
5
Napisanych postów
1272
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
20063
bigguy moze po czesci masz racje ze faktycznie bylem zbyt mlody zeby pamietac te lata o ktorych mowisz lecz ty porównujesz to co bylo 10 lat temu a ja patrze na to troszeczke z innej perspektywy a mianowicie ze z roku na rok poziom na polskiej scenie(debiuty i MP) staje sie wyzszy,nowy narybek wychodzi na scene i reprezentują "sobą kawal dobrej roboty"! porównac mozesz lata gdy startowali tacy jak Fillon,Przedlacki,Woch czy Urbanski to na tamte czasy poziom byl wysoki!
Zmieniony przez - Mlody182 w dniu 2009-05-09 15:27:59
Szacuny
0
Napisanych postów
158
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2198
masz racje mlody tutaj jestem z Toba - poziom jest wyzszy ze wzgledu na sama liczbe uczestnikow startujacych w zawodach, znacznie zwiekszylo sie zainteresowanie tym sportem, 10 lat temu ciezko bylo znalezc konkretna silownie, kiedy pierwszy raz zaczolem dzwigac ciezary w 96 roku byla to mala silownia w melinarskiej dzielnicy w lodzi na ktorej stal jeden rozsypujacy sie atlas i kilka zardzewialych sztangielek, jeden sklep z odzywkami ewy krynskiej na cala lodz w ktorym zawsze byly pustki, potem otworzyli jedna silke w miare profesjonalna ale 90 procent ludzi przychodzila sobie pogadac zamiast trenowac, malo kto sie znal treningu nie wspominajac juz o odzywianiu i suplementacji, byly takie kwiatki co budowali miesnie na pampuchach i kapuscie z grochem - hahahaha - to byly czasy
Szacuny
4
Napisanych postów
1402
Wiek
46 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32262
tym bardziej należy docenić tych starszych zawodników, mieli gorsze warunki treningowe, jedli schaboszczaki, nie było tyle dostępnej chemii i suplementów, a prezentowali się nie gorzej niż dzisiejsi zawodnicy którzy trenują w profesjonalnych klubach, jedzą mnóstwo wynalazków, maja o niebo lepszą opiekę etc.
Nie dyskutuj z d****em bo najpierw ściągnie cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem