Aikido

Czesc!
Miesnie to nie wszystko. Mnie zdrowy styl zycia i silownia przestaly w pewnym momencie wystarczac. szukalem czegos wiecej. I znalazlem aikido.
AI - harmonia,
KI - siła wewnętrzna
DO - droga,
czyli droga do zharmonizowania siły wewnętrznej.

Aikido to sztuka walki łącząca w sposób harmonijny ciało i umysł ćwiczącego, w której głównym celem jest filozofia pojmowania życia. Powszechnie uważa się, że aikido jest czymś więcej, niż jednym z wielu systemów walki. Mówi się, że aikido to sztuka wojenna bez walki, a w technikach i sposobach poruszania splatają się elementy psychologii i filozofii. W mistrzowskim wykonaniu jest nie tylko bardzo skuteczną sztuką samoobrony, ale ma również niezwykłe wartości estetyczne. Z podziwem i zachwytem można przyglądać się finezyjnym ruchom mistrza, który odpiera najdziksze nawet ataki z niezwykłą płynnością i gracją.

Nie wiem, czy jest skuteczna, bo poza treningami jej nie probowalem, ale jest na pewno bardzo elegancka, nie polega na lamaniu kosci, duszeniu przeciwnika pasem, tudziez jakichs wygibasach w parterze. Pozwala zachowac sie z klasa w sytuacji zagrozenia. I jest chyba jedyna sztuka walki, ktora uczy obrony przed kilkoma napastnikami.

Tak, czy owak, ciekaw jestem waszych opinii, pytan, spostrzezen.


Binan

jarek konio

aikidoka3
odświeżasz temat sprzed 7 lat zeby bzdury napisać...
Za słownik się łap a nie za filozofowanie o aikido.
temat zamknę a przyjemnoc zostawie któremuś z modów działu.

Jedna rada z punktu widzenia osmiu lat treningow aikido. Patrz z kim cwiczysz. W aikido jest duzo narwancow ktorzy mysla ze jak mocno i dynamicznie wykonuja dzwignie i rzuty to sa superwymiataczami (sam taki bylem , co jest zreszta bzdura, ale z racji ze w aikido jest wiele rzutow na dzwigni latwo w ten sposob o kontuzje. I to zarowno bezposrednio, jak i w efekcie kumulacji.
I nie poza paroma wyjatkami aikido nie jest skuteczne.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

narwanca spotkalem jednego. ale nie w polsce. Niemiec, niejaki Höpp, jak ktos z was spotka, radze omijac z daleka. facet braki techniczne nadrabial sila. Ale w kazdym sporcie zdarzaja sie sadysci. w aikido to chyba margines. lpoza tym panuje bardziej radosna atmosfera w dojo, niz np. podczas treningu karate. i cala filozofia jest inna. poza tym to cos wiecej niz sztuka walki, to pewna postawa zyciowa, postawa polegajaca na unikaniu problemow raczej niz na ich szukaniu. Wiele postow na tym forum pochodzi od ludzi, ktorzy koniecznie chca udowodnic, ze kazdemu wp....
Przytocze moze pewna prawdziwa historie. Przeczytana zreszta w internecie. Byl sobie kiedys taki facet, wierny uczen O´senseia, ktory rozstawial wszystkich po katach maty. Wloczyl sie wieczorem po ulicach, odwwiedzal zakazane knajpy by sprawdzic, czy techniki faktycznie dzialaja. Ktoregos dnia nie wrocil z jednej eskapad. Ktos wbil mu noz w plecy. Jaki z tego moral? zawsze znajdzie sie ktos lepszy albo ktos, kto akurat bedzie mial giwere i przestrzeli ci czaszke, zanim zdazyl zrobic kote gaeshi, jak to sie udalo Seagalowi w kultowym juz filmie "Above the Law".

jarek konio

Niestety takich jest w aikido zalkiem sporo. Jesli trafiles tylko na jednego, to miales szczescie.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Nie wiem, czy masz podstawy, by tak mowic. Ja trenowalem w Polsce u wielu roznych ludzi (Warszawa) i nie moge narzekac. Teraz trenuje w Niemczech i tutaj to juz w ogole jest super dzentelmensko. O kontuzje trudno. Chyba, ze ktos chce wykonac technike ´na sile´.
Jesli wolno spytac, Pawle, po co tak dlugo ´marnowales´ czas na tak finezyjna sztuke walki jak aikido, skoro zaimponowalo ci brutalnei wizualnie przypominajace walki psöw (sorry, nie jesli ktos czuje sie urazony. nie to jest moja intencja) bjj?

Niech aiki bedzie z Toba!

Jak juz napisalem osiem lat. Jesli dla Ciebie Bjj to walki psow to chyba nigdy Bjj nie widziales, Juz bardziej aikido to przypomina. W Bjj nie ma zadnej brutalnosci. Techniki Bjj sa sto razy mniej brutalne od treningu aikido. Techniki aikido sa wlasciwie jednymi z najbrutalniejszych, tyle ze jednoczesnie maloskutecznych , bo brutalnosc wcale nie idzie w parze ze skutecznoscia. Rzuty na dzwigniach to praktycznie najniebezpieczniejsze techniki.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

w sumie prawda, dlatego sa niedozwolone w sporcie i surowo karane

Pozwólcie, że wtrącę swoje 3 gr do dyskusji...

Pewien chłopak (1 dan Aikido; sekcja Opole - ponoć najlepsza po szczecińskiej) chciał dorobić. Poprosił więc kumpla, żeby załatwił mu wejście na "bramkę". Postał ponoć 2-3 godziny gdy z zaskoczenia dostał z łokcia i "zasnął". Wstyd był duży, więc już więcej na "bramce" się nie pojawił
(relacja kolegi, który przyjął tego chłopaka na bramkę)

Ćwiczyłem pół roku aikido, ale już tak krótki okres uzmysłowił mi, że gdy na jeden atak istnieje 100! odpowiedzi, to w praktyce pożytek z tego żaden. Prostota i jeszcze raz prostota w walce = max skuteczności (pomijam obronę przed leszczem).

Owszem, gdy ktoś ma wrodzone predyspozycje do nauki tegoż właśnie stylu, poświęci mu praktycznie całe swoje życie ćwicząc u najlepszych (staże za granicą, itp.) ma SZANSĘ obronić się przed atakiem potencjalnego napastnika. Przed atakiem prostym i nieskomplikowanym, gdzie przeciwnik nie rzuca się do nóg sprowadzając atakowanego do parteru.

I jeszcze jedno. Na jednym z pierwszych treningów (pokazówki dla początkujących w celu przyciągnięcia jak największej liczby "wiernych") prowadzący (II dan) kazał mi zaatakować go techniką oi-zuki jodan twierdząc, że z łatwością uniknie mojego ataku!

No ludzie, jeśli mi ktoś powie: obroń się przed mae-geri chudan" no to co, nie obronię się?!

Żeby jeszcze aikidoka kazał zaatakować się dowolnie wybraną przeze mnie techniką, ale nie! Ładnie i pięknie żeby tylko nie dać plamy!

Wstyd!!!

A tak w ogóle dochodzę do wniosku, że wszystkie te wymyślne techniki działają na ludzi nieprzygotowanych i nieobeznanych w prawdziwej walce.
Także możemy sobie dyskutować nad wyższością jednego "pseudo-stylu" nad drugim. Ale z walką realną nie ma to nic wspólnego.

Proponuję, żeby wszystkie style, które nie sprawdziły się w prawdziwych realiach, wciągnąć na listę gdzie prym wiedzie capoeira!

Pozdrawiam

ja tez cwicze aikido, wiec moze napisze cos od siebie.
Po pierwsze na pewno sie nie zgodze ze aikido nie jest kontuzyjne- jest bardzo kontuzyjne. To jedna z najbardziej kontuzyjnych sztuk walki. Cwicze co prawda dopiero 2,5 roku ale jestenm jedyna z niewielu osob w sekcji ktora miala szczescie uniknac powazniejszej kontuzji.
Aikido niewatpliwie jest, albo moze byc bardzo brutalne. duzo technik to dzwignie ktora moga prowadzic do naprawde przykrych zlaman. A rzuty wykonane na twardym podlozu tez sie moga skonczyc tragicznie. odczas trenngu trzeba miec naprawde duza samokontrole i wyczucie zeby nie uszkodzic partenera. Co do tego przypadku ze aikidoka dostal na bramce to po pierwsze- jak sie doostanie z zaskoczenia lokciem to zadna sztuka walki Ci nie pomoze. Po drugie to pierwsze slysze zeby szczecinska sekcja byla "najlepsza" a oplska druga . Co do skutecznosci aikido - to nie sprawdzalem. Ale aikido moze byc skuteczne jesli sie pod tym katem cwiczy. Ale raczej nie do walki w klatkach.

pozdrawiam
Konrad