SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

JAk poradzic sobie z takim przypadkiem !?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12297

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 1840 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 73449
jak go tak znokautuje ze delikwent sie przewroci i straci przytomnosc to ok, ale nie mysl ze nacpany koles nie bedzie sie chcial bic jak bedzie ta przytomnosc mial, wstanie po nokaucie i dalej idzie do przodu. U nas z nacpanymi byly 2 akcje. Akcja pierwsza to kolesiowi zlamali reke w walce w barze to wlozyl to zlamana reka za plecy i bil sie druga reka A druga akcja to kolesia po bialym potracil samochod to tamten jeszcze go gonil Na nacpanych tylko duszenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 261 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14638
" Akcja pierwsza to kolesiowi zlamali reke w walce w barze to wlozyl to zlamana reka za plecy i bil sie druga reka A druga akcja to kolesia po bialym potracil samochod to tamten jeszcze go gonil Na nacpanych tylko duszenia "

;-o

Nie wierze w to co Ty mówisz.

W pierwszej akcji, to ten koleś albo wciągnął 5g sam i był taki natyrany, że nie ogarniał, albo to jakiś TYPOWY ŚWIR.

Druga sytuacja jest jeszcze bardziej niewiarygodna, ale nie chce mi się tego rozkminiać


Naćpany, nie naćpany ... za***iesz mocno w punkt, rzucisz typem o glebe, przydusisz, to się każdemu odechce walki. I nie mówię głupot, bo to sprawdzone źródło jest.

NO PAIN, NO GAIN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Szyryfyry-możesz nie wierzyć,ale naćpany nie odczuwa bólu tak jak trzeźwy.Na bramce różne przypadki widziałem.Kopanie w jaja i inne tricki nie zawsze działają, ponieważ do naćpanego mózgu gościa impuls bólowy dociera z opóźnieniem i odczuwanie bólu przez dragi jest upośledzone.Tak jak kilka osób pisało w temacie,jedynym rozsądnym wyjściem są duszenia powodujące odcięcie tlenu,lub krwi do mózgu,gdy wejdziemy z duszeniem na tętnicę szyjną.

Jeśli goscia źle trafisz to go tylko rozjuszysz,a uwierz mi,że czasem naćpanego trudno w dwie osoby było utrzymać,ale oczywiscie wtedy pomagały duszenia...

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 261 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14638
słaby - ale ja to wszystko wiem, tylko te historie, które sandwich opisywał, wydają mi się po prostu nieprawdopodobne.

A, że nacpany nie odczuwa tak samo bólu jak nie naćpany, to ja doskonale wiem, nawet lepiej niż Ci się wydaje. A to czy kogoś jest łatwo pokonać, czy nie ... to tak naprawde w większości zależy od tej osoby, która coś tam sobie zażyła np. fete. Bo jeżeli, ktoś ma psychike odporną na stres i nie boi się wyskoczyć na tzw. solówe, to z takim gościem trudno jest walczyć normalnie (jak nie weźmie nic), a co dopiero kiedy wciągnie sobie krechę i nakręci sobie jakąś fazę, no to wtedy faktycznie jest mega trudno zatrzymać takiego typa.

Ja np. widziałem taki przypadek, że szedł sobie gość nafukany i zaczął pod barem coś się sapać do jakiegoś gościa, no i tamtem nie natyrany, uderzył go dokłądnie w brode, aż huknęło gość od razu się wyłożył i nie chciał się bic dalej. Więc to zależy od osoby, jaką kto ma psychikę.

Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.

NO PAIN, NO GAIN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1410 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13811
4 m, że schodów, lądowanie na twarzy, obijanie łbem o śmietnik, kilka butów...dalej stoi i napiera...4 osoby trzymają i mają problem z obezwładnieniem...a to wszystko *** bo jest -15, a kolo juz 30 min bez koszulki biega...i biegał nastepne 30.

Jedna z akcji, która mnie spotkał.
Duszenie i to porządne, nic innego, żadne wykręcanie bicie. Tylko duszenie.

Niebo woła, ziemia przyciąga.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 1840 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 73449
szyryfyry pierwsza akcje widzialem na zywo, zreszta to był moj kolega ktorego juz nie ma na tym swiecie [*]

a drugiej akcji nie widzialem tylko wiem z opowiadan kolegow, wiec reki se uciac nie dam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
apropo fanów wciągania tego i owego.
Na osiedlu kiedy ś widziałem z kumplami jak typ naćpany z pierwszego piętra wyskoczył(co w moim bloku aż tak nisko wcale nie jest). Oczywiscie zabić to się nawet normalny człowiek nie zabije skacząc z takiej wysokosci(chyba ze na łeb skoczy) ale nogi połamac już można,a ten typ wstał,otrzepał się i poszedł gdzieś w cholere

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2009-05-04 18:02:46

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 14
Tez mialem kiedys taka sytuacje ale na szczescie gosciu odpuscil..w tym wypadku dzwignia wystarczyla ale mialem szczescie bo jakos tak ladnie do niej wszedl...ale zgadzam sie ze duszenie w tym wypadku chyba najlepiej sie sprawdza...prawda jest taka jak masz mozliwosc unikniecia walki to z niej skorzystaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
Tak jak pisałem - uderzenie nokautujące wstawione "na punkt" ( czyli np. hak na brodę od dołu ) działa na nafetowanych. Tutaj nie ma przebacz i mechanizm jest po prostu taki że trafiony musi paść na dobre na jakiś czas.

Jedynym "ale" jest tylko to że wstawienie takiego ciosu przyspieszonemu, mocno pobudzonemu kolesiowi na fecie w przypadku gdy taki koleś aktywnie usiłuje nam zrobić krzywdę wymaga naprawdę niezłych umiejętności i praktyki.

Dlatego też duszenie jest dużo lepszym wyjściem IMO. Należy przy tym uważać bo przesadnie sfetowany pajac może gryźć lub drapać w zwarciu.

Natomiast inne ciosy, w tym również ataki na krocze, kolana, oczy czy splot słoneczny jak również dźwignie mają znikomy sens - dobrze naćpany klient nie odczuwa bólu w normalny sposób. Walisz go w ryj - on idzie na ciebie, robisz wycinkę - wstaje i idzie na ciebie - generalnie nic przyjemnego.

Edit: Acha, w USA mocno popularna jest meta-amfetamina i zdarzały się udokumentowane przypadki gdzie będący pod jej wpływem przestępca nieszczególnie przejmował się paroma postrzałami z 9mm w tułów.

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2009-05-04 22:21:25

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
moim zdaniem bol to bol mozna go odczuc bardziej lub mniej
ale jak komus dajmy na to zlamiesz nadgarstek lub noge to mimo ze nie odczuje az tak bolu tonapewno go jakos unieszkodliwisz ... nie wiem nie znam sie tak mi sie tylko wydaje
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

układy GTF

Następny temat

Jak trenować równowagę na palach wbitych w ziemię?

WHEY premium