Przede wszystkim zależy mi na tym żeby się rozciągnąć i "rozruszać" całe ciało - dużo czasu spędzam w medytacji i mam juz dość seiza, chciałbym usiaść w stabilniejszej pozycji półlotosu, lecz na ten moment nie jestem w stanie wytrzymać w niej dłużej niż 20 minut (i nawet te 20 minut jest bolesne - biodra, uda, dolny odcinek pleców).
Poza tym, zależy mi na kondycji i wytrzymałości - na ogólnej poprawie wydolności organizmu. Sport przez długie lata był mi bardzo bliski, uprawiałem go dużo, i jestem przyzwyczajony do mocnego, wytrzymałego ciała - chociaż po część chciałbym do tego wrócić.
No i jeszcze, co ważne, nie zależy mi na rywalizacji z kimkolwiek - czyli nie zależy mi na biciu się i wygrywaniu z przeciwnikiem. Ze sztuk walki wolę bardziej sztukę niż walkę :).
Bardzo proszę o pomoc. Sam gubię się w gąszczu informacji o tej ogromnej ilości sztuk walki, których tyle teraz jest, a sam nie mam doświadczenia (dawno temu byłem przez miesiąc w Serafinie i wiem, że to nie to).
Aha, jakby co to jestem z Warszawy.
Na sfd od 2002 roku :)