SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Guzowatość kości piszczelowej!!pomocy!!!!!

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 91316

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Dajcie spokój i nie mieszajcie pojęć.
Guzowatość kości piszczelowej ma każdy - jest to część kości piszczelowej,jak najbardziej prawidłowa. Tego się nie leczy.

DOpiero Martwica guzowatości kości piszczelowej jest chorobą.

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5
U mojego syna stwierdzono martwicę, jest sportowcem, gra w piłkę nożną,ma 12lat.
Piłka i klub znaczy dla niego bardzo dużo,trenuje już od kilku lat.Jestem przerażona tym co tu czytam.7 lat... 3 lata.... Jak ja mu to powiem.?Dla niego badanie kontrolne w kwietniu było szokiem. Poszukuję dobrego lekarza w okolicach Puław woj. lubelskie.
Nam na razie kazali czekać. Oczywiście zero sportu, oprócz pływania.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
a ja się wyleczyłam w 3 miesiące,to tak,żeby Panią podnieść na duchu
1

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5
dzięki bardzo

A tak to jest że jak dziecko cierpi to matka podwójnie.

to zaczynamy wędrówkę po lekarzach.

i jestem dobrej myśli.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 0
Elo. Ja mam guza na kości piszczelowej (prawej) juz rok, przez miesiąc mnie bolało lecz z własnej głupoty nie poszedłem do chirurga, gdy już o niego byłem, chciał mi założyć szynę ale w końcu postanowił mi unieruchomić nogę bandażem elastycznym (10m). Po ponad miesiącu bul ustąpił lecz guz został widoczny do teraz, na co dzień mnie nie boli itp. (jeżdżę na rowerze co dziennie po kilka godzin w dyscyplinie o nazwie four cross) Wczoraj wieczorem zaczęło mnie bolec w tym samym miejscu, lecz na lewej nodze, teraz juz wiem że to znów ten guz. Chciałbym tez dodać że podczas wysiłku fizycznego nic mnie nie bolało dopiero gdy byłem w domu poczułem że cos jest nie tak. Nie rezygnujcie z sportu, w koncu przestanie boleć albo po prostu zapomnicie że macie cos takiego i będzie okej.

Zmieniony przez - pawel4x w dniu 2009-04-10 11:35:47
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 12
No to może ja. "przygoda" z ta chorobą zaczeła się rok temu. Lekarz pierwszego kontaktu-->przeswietlenie kolana-->lekarz pierwszego kontaktu-->namiar do prywatnego ortopede (podobno jednego z lepszych w Polsce) i zwolnienie z w-f'u do konca roku szkolnego. Potrafie grac w pilke nawet 5godzin dziennie więc kilku miesięczny okres rekonwalescencji nie wchodził w grę. Po wizycie u w/w ortopedy dowiedzialem się ze moge normalnie uprawiać sport a jedyne co mi przepisał to "aescin" i glukozaminę. Podczas pisania tego posta odczuwam ból ponieważ grałem pare godzin w "nogę" gdy wstanę jutro nie będę nic już czuł i będę mógł znów normalnie cwiczyc. Przyznam ze zadziwiające są opisywane przez was przypadki. Najprostsza diagnoza polega na nagnieceniu owego miejsca i jeżeli poczujesz taki ból jakby bolał cię ząb ale z takim leciutkim swędzeniem (tak mi się wydaje) Przez miesiąc można odczuwać tzw. okres krytyczny kiedy to ból utrudnia nawet chodzenie- z czasem jest coraz lepiej. Pozdrawiam aktywnych ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 23
Ja mialem to kiedy mialem jakies 13 lat jak trenowalem karate i mi przeszlo samo mimo kontynuowania treningow ale guzy na piszczelach zostaly.. dzis mam 21 i mi to wrociło mniej wiecej rok temu w wakacje w dziwny sposób bo podczas biegania coś mi strzeliło pod rzepką tak że przestalem biec i usiadłem z bólu napoczatku bolalo mnie cale kolano i kulałem..potem bóle mialem po długim bieganiu albo kopaniu piłki ale bolało całe kolano nawet z tyłu ale najmocniej zwłaszcza pod rzepką..po kilku miesiącach bóle kolana znikneły ale zostały bóle guza takie same jak kiedyś zwłaszcza po sporcie..podczas kleczenia wchodzenia po schodach i mam to cały czas do dzis... oczywiscie chodzilem do lekarzy jeden mówil ze przesilone drugi ze niewie co jest i zrobil mi przeswietlenie i gdy je obejrzal powiedzial ze jest ok.. przy trzeciej wizycie powiedzieli mi że to przewlekłe zapalenie przyczepu ascylnego( astylnego- jakoś tak ) więzadła rzepki. i zalecił stabilizator oraz maśc rozgrzewajaca..jak to nic nie da to zrobi fizjoterapie jonosfere czy elektrocoś tam.. mam wiec kilka pytan jesli ktos zna odp.
1. czy przewlekłe zapalenie przyczepu astylnego więzadła rzepki to to samo co martwica jałowa guzowatości piszczeli
2. dleczego wróciło mi to w taki sposób ( nagły ból przy bieganiu)
3. dlaczego czesto boli mnnie kolano z tyłu nad łytką tak że nie mogę nawet nogi wyprostować ( ale to po ekstramalnych wysiłkach tylko)
4. czy stabilizator pomoże według was?
5. czy glukozamina jest dobra przy tym?

ps. bylem też u znachora on dał mi maść końską i kazał wcierać w kolano zwłaszcza na guzowatość i to dociskać dość intensywnie zawsze przed sportem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 0
Chyba znam odp. na pyt. nr3 moim zdaniem to tylko skurcze... też tak mam na łydkach po zawodach. Albo po prostu przeciążenia. Jeśli się mylę to sory za spam. Pozdro :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 0
Witam ja również mam ten sam problem tzn choruje na jałową martwice guzowatości pości piszczeli już około 8 lat przez 4 lata chodziłem do lekarza pierwszego kontaktu i mówiono mi że to samo przejdzie. Jednak lekarz pierwszego kontaktu się mylił. od 4 lat byłem już u 4 lekarzy. Pierwszy z nich dawał mi jakieś zastrzyki w kolano ( strasznie bolesne) przez 2 lata i nic nie pomagało. Poszedłem do następnego lekarza w Otwocku powiedział mi że to samo przejdzie jak przestane rosnąć(również się mylił), nastepny tak samo powiedział jak drugi wiec już nie czekałem tylko poszedłem do następnego który na pierwszej wizycie dał mi jakiś zastrzyk przeciwzapalny a na następnej dał mi skierowanie do szpitala na operacje kolana. Po operacji okazało się że miałem porozciągane (ponadrywane więzadło rzepki. Teraz czeka mnie już czwarta operacja. Powiem szczerze że zbytnio nie czuję poprawy:( Ciężko mi chodzić ( o bieganiu już nie wspomnę) mam już 18 lat. dodam jeszcze że nie jestem żadnym sportowcem i żadnego urazu nie miałem (lekarze nie wiedzą skąd mi ta choroba się wzięła.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 12


@chorowitek - faktycznie paskudna sprawa :(

Od ponad roku borykam sie z tym problemem i musze przyznac ze mimo strasznie intensywnych cwiczen (mnóstwo gry w piłke i bieganie od krotego jestem uzalezniony) problem przechodzi :) W lewym kolanie już prawie w ogole nie ma bólu a w prawym niedawno sie pojawilo schorzenie wiec za rok powinno byc ok :) Polecam ortopede Dr Waldemar Weiss ;p Czołem :]
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pytanie

Następny temat

odstajace uszy :(

WHEY premium