Ulubiona technika kończąca

A mnie cały czas najlepiej wychodzi pierwsza technika, którą jako tako opanowałem-zwykła balacha. Ostatnio jednak poczyniłem pewne postepy i robie....półlatającą balachę:D BO na fruwanie za cięzki jestem.. No i oczywiście kimura- prosta i skuteczna.

Wafel, ale ja naprawdę nie mam aż tak rozciągniętych bioder. O, może tak powiem - przy pomocy rąk bez większego problemu dotknę stopą(piętą) czoła Trochę się porozciągać i tak samo możesz myślę Wrzucałem gdzieś w jakimś temacie sposoby rozciągania tych partii( edit: Właśnie tu: https://www.sfd.pl/[ART]_Elastyczność_w_sztukach_walki!-t437053.html ).

Słaby, takim sposobem m.in.(filmik) dusiłem swojego przeciwnika na zawodach i nie wyszło

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2009-03-23 18:16:53

Bo mata leao wcale taka prosta techniką nie jest....

To duszenie z przełożeniem własnej ręki pod ręką przeciwnika i trzymaniem za kołnierz (na filmiku), to też mata leao? Przyznaję, że nie wiedziałem.

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2009-03-23 18:27:56

Rafał super art, sog