Czy mając 24 lata nie za późno na ćwiczenia?

OK, dzięki, coś tam sobie skompletuję. Zastanawiam się tylko po co dopłacać za stojaki skoro obciążenia mogą leżeć luzem?

nie stojaki na obciazenia tylko stojaki takie zeby gryf odłozyc, kumasz no nie? takie cos co stoi za ławką i potem hooop gryf tam kładziesz a gdybys probowal odlozyc gryf a nie mialbys stojakow to prawdopodobnie zgniotlbys sobie glowe

Czytajac to co napisałes odniosłem wrazenie jakbym czytał swoja własną historie sprzed juz dobrych 7 lat miałem to samo tylko ze ja na dodatek miałem pewną chorobe(mam ją nadal)która to wszystko komplikowała ale szczescie ze sie pozbierałem i nie załamałem...wracając do ciebie nie masz naprawde mozliwosci dojezdzac chociaz gdzies na jakąs siłownie?polecałbym nawet sporty walki bo powiem szczerze ze mogłyby ci bardziej pomóc niz siłownia a pytam dlaczego nie masz mozliwosci dojezdzac poniewaz wiem jak to jest jak sie cwiczy samemu sporo błedów pozatym po jakims czasie moze ci braknąc motywacji jak np nie zobaczysz efektów,w grupie jest zawsze lepiej kazdy ci cos doradzi pomoze z czyms a tak samemu to mozna tylko sobie zaszkodzic serio wiem co mówie...oczywiscie kazdy jest inny i tutaj nie wiadomo jak jest z toba w każdym razie zycze powodzenia

Tylko się nie dziw jak niezobaczysz efektów, na to trzeba długiej pracy. Na Twoim miejscu pomyślałbym o jakiejść suplementacji( oczywiście jakiejśc "słabszej" na początku

Suplementacja? poprawię sobie sylwetkę łykając jakieś pigułki i proszek? moim celem jest wyrzeźbienie ciała, tylko to i nic więcej. Sporty walki? podejrzewam, że podnoszą sprawność fizyczną, ale nie wyrzeźbią mi ciała. Dzisiaj się zorientowałem i jednak jest u nas jakaś siłownia, ale tam siedzi jakiś mietek nie mający pojęcia o tym sporcie. Poza tym przychodzą tam sami "figo-fago" obwieszeni łańcuchami grubości mojego przedramienia, więc dla mnie obciach byłoby tam pójść.

ale przynajmniej by ciebie nauczyli techniki wykonywania ćwiczeń,
po drugie za żadne skarby nie kupuj odżywek, na razie musisz się nauczyć jak twój organizm na sucho reaguje na jakiekolwiek treningi a nie brać jakieś łajna

Techniki wykonywania ćwiczeń mam na tym forum i w ogóle w sieci tego nie brakuje, filmików, itp, najgorsze jest to, że każdy z kolegów poleca co innego zakupić i teraz już mam całkowity mętlik, bo nie wiem co skompletować, tak by zakupiony sprzęt pozwolił mi na ćwiczenia różnych partii ciała dla poprawienia sylwetki. Wiem, że to długo trwa, ale ja nie chcę od razu wyglądać jak Pudzian.

sam kilka tygodni temu zrobilem sobie silke, ja na twoim miejscu kupilbym ławke ze skosem (ja mam heavy spartan II z modlitewnikiem od keltona bardzo dobrze mi sie cwiczy na niej i jest nie droga) dokupilbym gryf 180cm oraz 2 krotkie gryfiki (hantle) oraz drazek najlepiej mocowany do sufitu imo najwygodniejszy i obciazenie.

O tej ławce piszesz?
http://www.allegro.pl/item535635150_lawka_stojaki_kelton_zestaw_heavy_spartan_ii.html

ale na niej nie poćwiczę nóg, zgadza się?

jak to nie zrobisz nóg? mówisz że robisz 15 przysiadów, więc jak będziesz robił przysiad ze sztangą to nie zbudujesz nóg?
najważniejsze są ćwiczenia podstawowe,złożone które angażują jak najwięcej grup mięśniowych i do tego potrzebna jest jedynie ławeczka ze zmiennym skosem i sztanga,i obciążenie,nawet bez drążka sobie poradzisz
a nie jakieś maszyny, ławeczki z rozpiętkami,albo inne atlasy,wszystko to jest stratą kasy