Dieta tłuszczowa CKD + HIIT

Rozumiemy się doskonale widzę... Myślałem że zjadłeś literkę...

Poczytam sobie o tym HIT przez jedno I, z tego co zerknąłem to faktycznie jest dla zaawansowanych to ćwiczenie w cyklu cotygodniowym ;) Poczytam, popytam w alternatywnej i zobaczymy.

Zalecana dawka HIIT to z tego co wyczytałem 2-3x w tygodniu, nie widzę tu rozbieżności z moimi założeniami. Na razie truchtobiegam przygotowawczo co drugi dzień, ale HIIT będzie 3x tygodniowo - ni mniej ni więcej :)

Zarówno HIT jak i HIIT są cholernie obciążające. Pytanie brzmi czy wydolisz. Próbować zawsze można, jednak z perspektywy założeń hiit rozsądniej byłoby zacząć łagodniej i z czasem zwiększyć zarówno ilość jak i intensywność treningów

Myślę że z motyką na słońce się nie porywam - daję sobie jeszcze 2tyg na rozbieganie (zacząłem tydzień temu), a samego hiitciora chcę rozpocząć od 5 minut z podziałem 15s sprintu/45s truchtu. Mam za sobą prawie 2 lata kickboxingu, gdzie na rozgrzewce były interwały, więc wiem co mnie czeka (biorąc pod uwagę że było to jakieś 7 lat i 15kg temu, to pewnie tzw. "blood, sweat and tears" plus pawik lub dwa), ale krótkie intensywne treningi to jest to co mi najbardziej odpowiada

no to powodzenia

Tydzień temu na wadze 94,6kg, dzisiaj 92,6kg (oba wyniki zaraz z rana na czczo). Dobry wynik czy trochę za szybko to idzie?
Nie chcę przesadzić ze spadkiem, wolę żeby szło powoli ale skutecznie, tyle że biorąc pod uwagę bf na poziomie ok 30% to chyba na początku powinno "łatwo" iść?

prawidłowe tempo to ok kilograma na tydzień. Ale pewnie też na początku takiego bądź co bądź low carbu sporo wody Ci zeszło. Zobaczysz za tydzień. Jak będzie tak strasznie lecieć to dodaj trochę kalorii

Ok, zobaczymy za tydzień - najwyżej dorzucę trochę węgli z rana do śniadania(ciemny chlebek z ziarnami lub owsiankę).
A tak wogóle to nigdy nie sądziłem że może mi smakować makrela z surowym szpinakiem i papryką czerwoną... I to piszę Ja, syn śląskiej kuchni... Dobrze że Babcia tego nie widzi ;)

raczej dorzuć łyżkę oliwy niż węgli Ech śląska kuchnia... modro kapusto, kluski i rolada Łaknę

A co ja mam powiedzieć? Emigrant na diecie? ;P Na szczęście już w maju długi weekend w kraju, zabawa weselna, roladki, kluseczki, itp. itd. Ech....

Żeby nie było OT w moim T, oliwę dorzucić nie problem, zobaczymy czy będzie taka potrzeba...
A teraz nie moge się oprzeć, śmigam na rowerek :D

Odżywiania ciąg dalszy...
W dalszym ciągu przeglądam tematy na forum i mam trochę wątpliwości, a lubię trzymać się konkretów.
Od początku... W obecnej chwili spożywam ok 2100kcal dziennie (proporcje lowcarb-owe, do zobaczenia na 1 stronie), przy zapotrzebowaniu 2500kcal, bf ok 30% przy wadze początkowej ok 95kg. Aktywność - w tym tygodniu bieganie 30min co drugi dzień, od przyszłego tygodnia HIIT 3x/tydzień. Zastanawiam się czy wszystko z tym ok, z jednej strony czytam, że powinno się dietę ustawić z bilansem na 0, a redukować kalorie poprzez ćwiczenia, dalej że tkanka tłuszczowa nie potrzebuje energii, więc nie należy brać jej wagi przy obliczaniu zapotrzebowania dziennego.
Nie wiem teraz czy zwiększyć spożycie na 2500kcal, czy też zostawić jak jest...

Do tego wszystkiego znajomy zanabył San V12 HP844, ale nie trawi tego smaku chemicznych pomarańczy i teraz (mądrze czy też nie), testuje to na sobie od 2 tyg. Efekt taki, że lepiej się biega, waga podskoczyła po paru dniach minimalnie do góry (woda?), a w obecnej chwili to od tygodnia się nie ważyłem więc nie wiem - jutro sprawdzimy.
Tyle że podobnież wagą nie do końca należy się sugerować, a na spodniach trochę luźniej jest, dziś zapiąłem pasek o dziurkę ciaśniej heh

Co do V12 to mam mieszane uczucia, z jednej strony wiele osób odradza suple brać już na wstępie, z drugiej to jest tam BCAA i kreta, więc powinno zapobiec spaleniu mięśnia i zatrzymać wodę w organiźmie... Dobrze kombinuje?
Z kreatyną miałem już do czynienia parę lat temu, do tego jak uda mi się skołować drążek, to od przyszłego tyg zaczynam trening siłowy w domu:
https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących_-_foty_str._12-t359947.html
Wtedy będę miał następujący plan tyg:
pon, śr, pt - siłowy
wt, czw, sob - HIIT
ndz - WOLNE
Jak nie wydolę to sobota też będzie wolna...
Siakieś sugestie?