FRAGOMENI - WŁODARCZYK 28 MARCA WE WŁOSZECH
28 marca w Mediolanie lub w Rzymie odbędzie się walka o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej pomiędzy Giacobbe Fragomenim (26-1, 10 KO) a Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (41-2, 31 KO). Przetarg na pojedynek się nie odbył, bo przedstawiciele Bullit KnockOut Promotions i OPI 2000 osiągnęli wcześniej stosowne porozumienie.
Według ustaleń promotorów organizację mistrzowskiej gali wezmą na siebie Włosi, jednak skład sędziowski będzie musiał być zaakceptowany zarówno przez stronę włoską jak i polską.
"Postanowiliśmy, że nie będziemy bić się z Włochami w przetargu. Nie bez znaczenia był też fakt, że jak się ostatecznie okazało, nie mogliśmy liczyć na odpowiednią halę na organizację takiej imprezy. Katowicki Spodek znajduje się w remoncie, a rezerwacja warszawskiego Torwaru została skreślona ze względu na mecz koszykówki."- wyjaśnia menadżer „Diablo" Andrzej Wasilewskii przypomina, że w 2001 roku 20-letni wówczas Włodarczyk pojechał do Italii na pojedynek z mocnym Vincenzo Rossitto i znokautował faworyzowanego rywala- "Teraz też jedziemy po pas."
----------------------------------------------------
DIABLO: 'NIE DOPUSZCZĘ DO PRZEKRĘTU'
Większość polskich kibiców z obawami przyjęła informację o tym, że Krzysztofowi "Diablo" Włodarczykowi (41-2, 31 KO) o tytuł federacji WBC wagi junior ciężkiej należący obecnie do mediolańczyka Giacobbe Fragomeniego (26-1, 10 KO) przyjdzie bić się we Włoszech, gdzie ściany bywają szczególnie przychylne gospodarzom.
Sam „Diablo" na luzie i z optymizmem pochodzi do włoskiej wyprawy po pas mistrzowski. Być może dlatego, że dobrze pamięta swój ostatni występ na Półwyspie Apenińskim, kiedy to pokonał przez nokaut faworyta publiczności Vincenzo Rossitto.
Poniżej zapis krótkiej rozmowy z polskim pretendentem do tytułu, przeprowadzonej na godzinę po oficjalnym ogłoszeniu daty (28 marca) i miejsca (Rzym lub Mediolan) jego walki z Fragomenim.
Michał Koper: Krzysztof jak widzisz siebie w starciu z Fragomenim na włoskim ringu?
Krzysztof Włodarczyk: Jak widzę? Kolorowo! Widzę to dobrze i jadę po to, żeby wygrać.
MK: Walczyłeś przed laty we Włoszech z Vincenzo Rossitto i wtedy udało się zwyciężyć we Włoszech. Wierzysz, że i teraz się uda?
KW: Oczywiście, że tak! Choć mam świadomość, że walcząc na obcym terenie będę musiał się jak najlepiej pokazać i dać z siebie wszystko. Na pewno muszę wygrać wyraźnie, ale jestem wojownikiem i pokażę, na co mnie stać.
MK: Niektórzy kibice już dali zwycięstwo Fragomeniemu po tym, jak okazało się że walka odbędzie się we Włoszech. Ostatnio dwukrotnie skrzywdzono tam przyjezdnych pięściarzy, zbyt wcześnie przerywając pojedynki…
KW: Ale ja nie dopuszczę do tego, by walka mogła być przerwana. Nie dam ku temu żadnego pretekstu. Wchodzę do ringu na żywioł i napieram do przodu, ile mam sił.
MK: Czyli nie zobaczymy cię czekającego za podwójną gardą…
KW: W żadnym wypadku. Stawiam na atak, to Fragomeni będzie walczył szczelnie zasłonięty. Oglądaliśmy Włocha z Krajem i w późniejszych rundach siadał kondycyjnie. Poza tym on mimo szczelnej gardy przy zadawaniu ciosu bardzo się odsłania, podnosi brodę i nie zwraca uwagi na wiele elementów, które ja będę się starał wykorzystać.
MK: Jak będą przebiegać twoje przygotowania do walki?
KW: Teraz z grupą wyjeżdżamy na obóz kondycyjny do Zakopanego, gdzie spędzimy dwa i pół tygodnia, a potem już właściwe przygotowania pod kątem pojedynku i sparingi. Jestem przekonany, że Andrzej [Wasilewski] zrobi wszystko, by zapewnić mi jak najlepszych sparingpartnerów. Będzie dobrze!
bokser.org
Newsy MMA, K-1 i nie tylko - www.fight24.pl zapraszam!!!