Mmmmm.Kopanie wysokie,na głowę w jakimś innym miejscu niż sala treningowa i zawody,ma wady.Walki "uliczne" są nieprzewidywalne i najczęściej dochodzi do nich z zaskoczenia i akcja nie trwa dłużej niż kilka sekund.Przy wysokim kopaniu gdzieś na "ulicy" i to nie ważne,czy kopie ktoś ćwiczący Karate,Muai
Thai,Kickboxing,Tae Kwon Do,itd. to może się po prostu poślizgnąć i szybko zostanie zbutowany.Fakt niezaprzeczalny,że specjalnością TKD są kopnięcia,ale kopanie na treningach,a kopanie w sytuacji,nagłej,stresowej,gdzie przez stres jest zabijane ok.70 % techniki to dwa różne światy.TKD jest dobrą sztuką walki,ale nie dla każdego.Jeden lubi to,drugi tamto.Wiadomo,ze każdy mocno stoi za swoją SW,ale nie mozna być ślepym i głuchym na ograniczenia wynikające ze specyfiki stylu.Niech każdy trenuje co mu pasuje bez dorabiania ideologii walki na "ulicy".
ale wkurza mnie pisanie jakichś pajaców ze osoba trenująca TKD nie zniszczy kogoś w walce ulicznej kopnięcia są niezwykle silne a pisanie że na ulicy w normalnych ciuchach bez rozgrzewki nie roztrzaska się komuś głowy nogą jest śmieszne no chyba ze ten co to pisał nosi spódniczkę
To,że Ciebie to wkurza,to nie znaczy,że tak nie jest.Co to znaczy roztrzaska się komuś głowę nogą?Do kopnięć w walce ulicznej odniosłem się na początku tego posta.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-12-13 14:10:31