Wrócilem do cwiczen po kilku letniej przerwie.
Na rozruch zapodaje Wistrol Unichem oraz propionicum z Farmaka.Jestem w połowie cyklu i pojawił sie problem.4 dni temu zrobilem iniekcje w bark- igłą 6mm ( raczej wolno wykonałem zabieg)na drugi dzień pojawil sie ogromny ból i opuchlizna nie jestem w stanie podniesc reki bokiem,mam problemy ze snem.Znane mi są standardowe bóle po zastrzykach ( są słabe lub średne i mijają po około 2 dniach)
Teraz męcze się juz 4 dni.Stosuje Lioton 1000 i Ketonal w maści + cieple kąpiele jednak bole wcale nie ustepuja.
Nie wiem czy iść do lekarza czy czekać dalej.
Proszę o poradę co zrobić w takiej sytuacji.
Pozdrawiam