Najpierw rozgrzewka, bieganie itd. standardowo. Potem takie fajne cwiczenie, ze upycha sie ludzi w wyznaczonym kwadracie i musisz tak sie poruszac (nie wolno stac przy linii) zeby nie miec nikogo za plecami. A jak masz kogos za plecami to dostajesz blache, karczycho albo w nere. Wedlug mnie dobre jezeli chodzi o walke w tlumie (zadymy jakies). Ja trafilem akurat na trening z gumowym nozem i nie zgadzalbym sie z czescia technik prezentowanych (jezeli chodzi o obrone przed nim - np. wyjmowanie noza z reki [to zakrawa na aikido]) ale to akurat moje zdanie. Potem walka (akurat byla przeciw nozowi), nastepnie sparringi z otwarta dlonia na twarz i z kopaniem w jaja (wszyscy musza miec suspensory). A potem
walka w parterze, ale nikt nic nie instruowal tylko walczylismy. Nie chce sie chwalic czy cos, bo pewnie nie trafilem na twardzili z tej sekcji, ale jeden co z im walczylem trenowal 0,5 roku a drugi rok w AT-SYSTEM i zalatwilem ich wedlug prostego schematu (wejscie w nogi, obalenie, dosiad, balacha albo zejscie za plecy i duszenie

Ogolnie bardzo fajna sekcja, ale jako uzupelnienie. Kilku ciekawych rzeczy sie nauczylem nie powiem, ale nie wypuscilbym na ulice nikogo, dla ktorego tylko to jest podstawa. Co jakis czas mozna tam zajzec. TO tyle ode mnie.
PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."