Podręcznik do samoobrony . . .

Witam. Zastanawiam się czy podręczniki do samoobrony mogą mnie czegoś nauczyć. Może ktoś taki ma i sprawdził się. Oczywiście nie spodziewam się że jak na mnie wyjdzie 3 vs 1 to dowale wszystkim ale coś na solówe. Interesuje mnie jeszcze wojskowe techniki walki wręcz może ktoś ma linki do tych filmów?

ani z filmów ani z ksiązek niczego się nie nauczysz.

Widziałeś kiedys autobus,zapewne tak, przeczytałeś być moze gdzieś co zrobić by odpalić silnik...czyli mam rozumieć możesz śmiało zostać pracownikiem mpk?

Powiem tak....technik moze sie nauczysz....bo to nie jest trudne:) Ale wykorzystanie ich w walce z przeciwnikiem to zupełnie inna półka....

a jak by ćwiczyć praktyczne zastosowanie z kumplami i uczyć się metodą prób i błędów

Powiem tak....technik moze sie nauczysz....bo to nie jest trudne:)

chyba samych nazw...
Już przy zwykłym wyprowadzeniu prostego można popełnić tyle błędów ze cały cios traci na wartości.

a jak by ćwiczyć praktyczne zastosowanie z kumplami i uczyć się metodą prób i błędów

a kto będzie korygował Wasze błędy?
Pan Bóg?
Czy łudzisz sie tym że jak w ksiażce zobaczysz obrazek to jeśli powtórzysz pozycję z ksiażki to znaczy że będziesz już umiał daną techike?

Jak książka do samoobrony, to tylko ciężka encyklopedia, co by przywalić nią agresorowi

Poza tym samodzielne trenowanie pod samoobronę technik, które trzeba potem będzie użyć w stresującej sytuacji, w niewygodnym ubraniu, gdy adrenalina tak buzuje, że ręce się telepią, to jakieś nieporozumienie. Niektórym pod okiem trenera to zabiera parę lat, a co dopiero samemu...

QUEBLO: zalezy jakich technik.....np gilotyny ciezko sie nie nauczyc;p ale np trójkata z gardy juz ''z ksiazki'' nie założy...

nolvadex40 nie za bardzo wiem o czym mowa,ale wnioskuje że sam się nie naucze

nawet taka prosta gilotyna to nie jest taka łatwa sztuka,zwłaszcza dla kogos kto nie ma pojecia ze w duszeniu nie chodzi i ciśniecie byle gdzie na chama a o "zatrzymanie" dopływu tlenu.

_ MEDAL _wreszcie zaczynasz sensownie pisać...

Hehe gilotyna to takie duszenie....bardzo łatwe i bardzo skuteczne.....a trójkat to takie duszenie....troszke bardziej skomplikowane:) Jak sie chcesz naprawde czegos nauczyc to zapisz sie do jakiegos klubu...albo jezeli masz kumpla który juz cwiczy to niech cwicz z nim...

QUEBLO: Tak,ale moim zdaniem akurat gilotyna raz dobrze pokazana wystarczy...

Zmieniony przez - nolvadex40 w dniu 2008-09-24 22:34:56