Polscy a Zagraniczni Kulturyści???

"w kulturystyce nie ma moim zdaniem aż tak dokładnych badań, a kary nie są już napewno tak surowe jak w innych dyscyplinach sportu" - no właśnie i to mnie dziwi najbardziej, bo słyszałem juz o słynnej aferze z ~1960 roku, gdy wykryto ,ze Ruscy jedli przed posiłkami mete, ale wtedy nie była jeszcze znana jako kox i zakazana, takze Rosja zgarnęła większość złotych medali

słyszalem takze o dopingu w kolarstwie i biegach i dziwi mnie, ze badaja dokladnie sportowców uprawiajacych lekkoatletyke, a olewaja kulturystow, którzy powinni byc przeswietlani najdokładniej, czyz nie ???

ale gdyby tak bylo z kulturystami, to pewnie wybory Mr O nie maialy by miejsca, bo kto by w nich starował ???

ale na Mr.O startują zawodowcy tam nie ma kontroli, tak samo w Strongach nie mają kontroli, w amerykańskich organizacjach wyciskania leżąc też brak kontroli a ciskają w okolicach 500 kilo!!!, w niektórych organizacjach MMA też nie ma kontroli i znalazłoby się jeszcze pare takich dyscyplin, także to zależy chyba od dyscypliny, organizacji zrzeszającej zawodników danej dyscypliny, władz itd. poprostu w jednym sporcie pozwala się na więcej, a w innym na mniej, w brydżu sportowym już kawę uważa się za doping i można być zdyskwalifikowanym - nie jestem pewien co do tego ale tak słyszałem :D prze***ane co?? :D Moim zdaniem w dyscyplinach gdzie zawodnik jest zawodowcem kontroli nie powinno być bo to ma być widowisko i mają startować dosłownie "maszyny": MMA zawodowe, boks zawodowy, kulturystyka zawodowa. Zaś w dyscyplinach amatorskich, a tym bardziej olimpijskich gdzie zawodnicy reprezentują swój kraj itd to kontrole powinny być jak najsurowsze ;] Takie jest moje zdanie i ogólnie możnaby długo dyskutować.

mistrzu_2 - thx za wytłumaczenie

sorry, ze odbieglem od tematu

SOG w dowód wdzięczności

EDIT: nie wchodził, ale dałem w dziale "MMA"

pozdro

Zmieniony przez - ASNF w dniu 2008-08-03 07:02:56

chodzi moim zdaniem poprostu o to że w Polsce kulturystyka zawodowa to raczej niepewny biznes. dalatego niewielu sie u nas na to decyduje no i potencjalnie niewielu ma sznase sie wybić na światowe salony kulturystyki.
w stanach czy niemczech mają lepsze płace napewno i się im to poprostu bardziej opłaca, nie musza się martwić co włożą jutro do gara, czy dwadzieścia kurczaków i 100 kg ryżu czy suchy chleb ze smalcem i im muły nie urosną.
ja osobiście jednak nie jestem fanem kulturystyki i bardziej jaraja mnie sporty typu strongman, trójbój siłowy, dwubój czy armwrestling... mi marzy się żeby Polska była elitą w tych czterech dyscyplinach, jak narazie najlepszą drogą obierają polscy Strongmani! pozdro!

Myśle ze to kwestia kasy i rozpowszechnienia kulturystyki w Polsce. Zawodnicy nie moga sobie pozwolic na odpowiednia suplementacje koksy i tylko wyłącznie ćwiczenia bo musza tez z czegos życ i za cos jeść.Wszystkie imprezy odbywaja sie zazwyczaj w jakis małych miasteczkach
https://www.sfd.pl/Gutek_fotki_z_karkówami-_Rypin_2008-t412143.html zdjęcia z tego tematu mówia samo za siebie.Jak te nasze polskie warunki maja sie równać z zagranicznymi.