hmmm nie chcę podważać czyjegoś autorytetu ale organizm ludzki ma bardzo rozwinięty system ochrony tkanki tłuszczowej. Powód? Chormony sterydowe (tych w
organiźmie mężczyzny jest trochę) są syntezowane z kwasów tłuszczowych. Ale to nie tylko jedyna przyczyna. Kanka tłuszczowa działa jako warstwa izolacyjna dla naszego organizmu zwłaszcza w strefie klimatycznej w jakiej się znajdujemy. I jest jeszcze kilka innych czynników natury biochemicznej, które pominę.
Dlaczego nie powinno się biegać naczczo?
W organiźmie wyróżniamy 3 rodzaje materiałów dostarczających energi: węglowodany (najmniej wydajne) tłuszcze (średnio wydajne) białka (bardzo wydajne)
Przechodząc do meritum sprawy. Wstając rano nasz organizm budzi się z fazy snu. Metabolizm jest zwolniony, enzymy nieaktywne etc.
Kiedy nagle spotka nas bardzo duży wysiłek (intensywny bieg) nasz organizm wykorzysta najpierw zasoby węglowe (glukoze z krwi a następnie glikogen) Zanim wątroba uruchomi rezerwy tego ostatniego cukru nasz organizm musi pozyskać szybko inne źródła anergii. I w tym momencie sięga po te najbardziej wydajne czyli białka.
Tkanka tłuszczowa spalana jest w momencie kiedy organizm po 1sze jest pobudzony i nie musi szybko dostarczyć dużych zasobów energii, oraz w momencie gdy pewne hormony dygnalizują, że z przewodu pokarmowego te straty zostaną uzupełnione)
WIęc jak spalić tłuszcz? Dieta z mniejszą zawartością kalorii powoduje, że więcej tłuszczu spalimy, niż zregenerujemy.
Nie chcę siać herezji ale jestem studentem Biotechnologii i mam z tymi wszystkimi przemianami dużo styczności. Reszta to już indywidualna sprawa organizmu. Jeżeli jemy regularnie organizm nie musi się "obawiać" i po kolei wykorzystuje zasoby energetyczne nie robiąc "przeskoków"
Pozrdawiam