technika czy sila ocen sam

czytaj uwaznie co pisze masa pomaga zqapobiec daniu komus w ryj. uzycie umiejetnosci to bron ostateczna

Masz rację ja jako 16 latek (znam się na walkach),skoczył do mnie pewien wielki koks niby był najsilniejszy w okolicach a nagle przyszedł i chciał mnie pobić a dlaczego długa historia... i tak się składa że go pokonałem i sobie jaką reputacje wyrobiłem według innych.Każdy się go bał bo był wielki i co komu on nie zrobił więc ludzie nie bójcie się wielkich ludzi oni tylko pozory stwarzają

Masz rację ja jako 16 latek (znam się na walkach)

z takim wiekiem i stażem w walkach to jeszcze długo sie na nich znać nie będziesz.

PS: Jakby ten koks był naprawde największy w okolicy to szybciutko by Cie złożył,więc albo z niego był koks co to robi tylko klate i bica,albo prawdziwego koksa jeszcze nie widziałeś...

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-07-28 22:51:10

Źle się trochę wysłowiłem o znajomości walk ale chodziło mi o to ze mniej więcej wiem jak kolesia poskładać.
a z tym koksem może i masz racje.

Zależy kto co rozumie przez pojęcie "koks". Dla mnie koks to gość ważący około 120 kg, sam waze 95 kg ćwicze sporty walki i za dużego się nie uważam,jestem normalnej postury.

Co do tematu to zgodze się że widok koksa moze odstraszać i zapobiec walce. Ale to działa głównie na małolatów po 70 kg ćwiczących coś rekreacyjnie,nie sądzę aby fighter z kilkunastoletnim stażem przestraszył się konfrontacji z koksem,wynik tej walki tez raczej byłby łatwy do przewidzenia.

Koks jest dobry w dzwiganiu zelastwa a fighter w laniu się po mordach

a co wtedy jak koks jest fighterem

Ale macie problemy, jak masz odpowiednia ilosc gotowki, to nawet Fedor Ci nie podskoczy i kropka, chcesz byc grozny w realnym swiecie- zarabiaj. Jezeli ktos cwiczy czy to SW czy koksuje, aby rzadzic na dzielnicy jest poprostu glupcem. Po cholere sie napinac na jakies uliczne awantury, skoro kazdy mistrz moze byc pokonany przez kilku obszczymurkow, lub jednego za pomoca zaostrzonego patyka? Co do koksow vs figterow w walce na gole rece, wszystko zalezy od sytuacji i starcia 2 indywidualnosci. Wiadomo ze masa ciala jest bardzo wazna, podobnie umiejetnosci walki determinuja w jaki sposob jestes w stanie to narzedzie wykorzystac. Moze wygrac Fedor, moze wygrac Choi, po samej okladce wyniku nie przewidzisz. Masa ciala jest poprostu widoczna przeslanka, umiejetnosci juz mniej.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2008-07-29 11:14:51

Ale macie problemy, jak masz odpowiednia ilosc gotowki, to nawet Fedor Ci nie podskoczy i kropka,


z resztą się zgadzam ale jak nic nie znaczysz a gotówka jest twoim jedynym argumentem to na pewno znajdzie się ktoś kto ci ją odbierze w mniej lub bardziej bolesny sposób skończyły się już czasy gdzie sianem można było załatwic wszystko dzisiaj jak chcesz zabłysnąc to oprucz gotówki musisz miec umiejętności i kilku znajomych w innym wypadku machając tylko sianem nigdy nie bedziesz miec szacunku u znajomych i na dzielnicy

Nie chce offtopowac, ale skonczyly sie juz czasy gdy znajomi z dzielni co umieli dac w ryj, mogli odbierac cokolwiek. Chyba ze komus co rownie przypalowy nielegal krecil. Jak masz gotowke, to sie ze slumsow wyprowadzasz, a chlopacy z dzielni to conajwyzej u Ciebie mieszkaja lub pracuja.

skonczyly sie juz czasy gdy znajomi z dzielni co umieli dac w ryj, mogli odbierac cokolwiek

w większości tak ale czy napewno do końca? wieści o forsie szybko się rozchodzą

Zmieniony przez - zaldiar w dniu 2008-07-29 14:09:53