jakie dyscypliny chwytane i dlaczego winny byc na olimpiadzie

I dokładnie o to mi chodzi.
Tak naprawdę oglądanie,jak ktoś rzuca oszczepem czy biega dookoła stadionu w gruncie rzeczy widowiskowe nie jest,ale LA ma swoich zwolenników.
Podobnie z SW.
Judo w IO na pewno nie poleci,zapasy póki co, też niena szczęście.
Chętnie widziałabym zawody bjj na IO. Ale czy to przypadkiem nie odbiłoby się niekorzystnie na tym sporcie? to już w zasadzie pytanie do osobnego wątku.

BJJ nie ma szans na olimpiadzie, bo jest sportem, wlasciwie, prywatnym. Nie istnieje, zadna ogolno swiatowa organizacja regulujaca nadawanie pasow i inne przepisy. Tzn niby jest, ale jest prywatna wlasnoscia Carlosa Jr. Gracie i istnieje pewnie tylko po to zeby organizowac Mundial i kasowac startowe i sponsorow.
Z jednej strony taki stan rzeczy to zle, bo moga z czasem mnozyc sie rozni pseudo mistrzowie, a sport malo powaznie byc traktowany przez inne SzW, ktore choc mniej popularne maja lepsze ulokowanie organizacyjne: jakies dziwne karate, czy kung fu z Pszczyny. Zaleta zas moze byc to, ze dzieki temu nie ma 'lesnych dziadkow'. 'Dzialaczy' co glownie pija kawe z swoim pokoiku i kasuja pensje co miesiac,za nie wiadomo co. Ustalaja jakies chore przepisy wg swojego widzimisie i zazynaja dyscypline. Bo BJJ preznie sie rozwija, bo sprawa jest prosta: mata nie klamie, zwuciezna ma racje.

Ludzie !!! Co wy gadacie!!!
Na lekkiej atletycy są zawsze pełne stadiony, oprócz może oglądania wyczynów chodziarzy!
To jest jeden z najbardziej medialnych sportów od razu po grach zespołowych!!!

Na zapasach przypominam że w Atenach było sporo pustych miejsc nawet na finałach!!! Na boksie również. Judo dużo lepiej ale też bez rewelacji. Zresztą wystarczyło porównać ceny biletów. NA SW były najtańsze bilety, wiem bo miałem jechać i teraz sobie w brodę pluję, bo takiej okazji to już długo nie będę miał.

Odnośnie tego co może być na olimpiadzie:
- zapasy już dawno by wyleciały ze względu na właściwie brak oglądalności, jedynie względy antyczno-historyczne trzymają ten sport na igrzyskach

- z judo mogłoby być tak samo, jednak istnieje potężne lobby judo japońsko-francusko-holenderskie. Poza tym jednak oglądalność judo jest sporo wyższa niż zapasów.

- bjj nie ma szans na igrzyska, bo jest absolutnie niemedialne. Nie ma po prostu wysokich rzutów, tego co każdy laik może zrozumieć. Zresztą to samo dotyczy obecnie zapasów, jednak bjj ma dodatkową wadę, że o zwycięstwie decydują często techniki trudne do dostrzeżenia nawet dla eksperta. Poza tym jest to sport, gdzie zdobywanie przewagi trwa bardzo długo jak na realia telewizyjne (kilka minut).

- submission ta sama historia. Zero wysokich rzutów, większość walk wygrywana za osiągnięcie pozycji bocznej ... Kto to będzie chciał oglądać???

MMA - tutaj jest trochę lepiej, bo rzeczywiście sport bardzo zaskakujący i wywołujący wyrzut adrenaliny u widza, ale ma trzy podstawowe wady. Bardzo duża kontuzjogenność powodująca trudności w stoczeniu na przykład 4 pojedynków pod rząd, co jest nieodzowne na zawodach typu olimpiada plus negatywne efekty wizualne (krew, bardzo ciężkie nokauty) i fatalna otoczka medialna (sport dla bandytów)

Patrzysz z zachodznioeuropejskiego punktu widzenia. Zobacz jaka jest popularnosc zapasow w USA, Rosji czy wszystkich krajach arabskich! I wlasnie dlatego grapling bedzie na Olimpiadzie, choc pewnie kosztem jakis zapasow.

A judo nie wyleci, bo musieliby wywalic takie kurioza jak TKW czy strzelanie.

Samuray,dlatego pytam ponownie - czy IO mają być festiwalem oglądalności danych dyscyplin czy poważnymi zawodami,dającymi zwycięzcy zasłużony prestiż.
W skrócie - mają być dla sportowców czy dla publiczności.

Co do bjj - dokładnie o to mi chodziło Grimper.

IO są dla publiczności - bez kasy z biletów, a zwłaszcza za transmisje telewizyjne zdechną, czy też raczej zmienia się w zawody dla trzeciej ligi zawodników. Pierwsza liga będzie startowac tam gdzie więcej zapłacą.

IO są dla telewizji i sponsorów. to tak dla ścisłości.

submission fighting ma wg mnie spore szanse. wbrew pozorom to nie tylko boczna, potrafi się sporo dziać.

bjj jest w ogóle nudne dla widza, nie ma szans na IO, zarówno pod względem widowiskowości jak i struktur organizacyjnych, a raczej ich braku.

To w takim razie połowa dyscyplin powinna wylecieć,oj tak

Czyli które??

Sory, ale wiekszosc dyscyplin okazuje sie byc, obiektywnie, nie atrakcyjna.
Futbol? Wszystkie Polki nie otwarcie go ignoruja, a polowa facetow nie za bardzo jrzy o co chodzi.
F1? Fascynujace tylko dlatego, ze jezdzi Kubica. Dla Hiszpanow - ALonso. W sumie wiadomo, ze wygra Ferrari lub McLaren i gdzie tu jakas widowiskowosc?