Pomoc przy diecie :(

witam ^^ jestem nowy na forum wiec nie besztajcie jesli zrobilem cos zle

otoz tak: mam 15lat, jestem ponadprzecietnie zbudowany (nie cwicze w zaden sposob, ogolnie odzywiam sie tym co mi wpadnie w rece, czyli jak mozna sie domyslic dosyc niezdrowo, do tego duzo siedze przy kompie, ale to juz koncowka tego okresu mojeo zycia ;)) na wakacje mam zamiar posiedziec troche na silowni (codziennie po 2-3h, jeszcze zobacze jak dokladnie) i nie mam pojecia co pownienem jesc O_o. Problem jest tego typu ze NIE chce miec 2m w barach i wygladac jak pudzian, a budowe i metabolizm mam bardzo dobry i ciezko mi nawet przybrac na wadze (jesli chodzi o opychanie sie jedzenie - z kolei jak 3dni zrobie po 20pompek dziennie to waga juz skacze o 0,5kg). Moim celem jest glownie nabranie sily, ew. wole sie wyrzezbic niz przybrac na masie

No wiec zwracam sie z pomoca do was, fachowcow, co mam jesc i ile zeby osiagnac zamierzony efekt. No i jeszcze jesli wiecie - to czy pownienem robic duzo powtorzen, czy mniej ale ciezszych cwiczen.

Wzrost: 178cm
Waga: ~56kg
Wiek: 15 lat

(nie wiem jakie jeszcze info moge tu dopisac ;s)

Odrazu mowie patrzylem po tematach czy nie ma odpowiedzi na moje pytanie, ale znalazlem jedynie diety na mase, a z reszta wydaje mi sie ze moja sytuacja jest dosc nietypowa bo wiekszosc ludzi chodzi na silke zeby byc szerszym niz wyzszym i sie bujac ;< kozaki rox.

Z gory dziekuje ^^

Patrząc na liczbe twojich przeczytanych artykułówi na to co piszesz "(codziennie po 2-3h, jeszcze zobacze jak dokladnie)" radze Ci jeszcze wskoczyć do działu trening. Dużo nie znaczy dobrze jest cos takiego jak przetrenowanie.
pozdrawiam i rośnijjjjjjjjjj powodzenia

jeżeli chodzi ci o diete to tu znajdziesz wszystko

https://www.sfd.pl/Potrzebujesz_Diete_Masz_Pytania_ZAJRZYJ-t379384.html

co do treningu to nie ten dział

zdr

no wlasnie patrzylem ten temat, jednak tam sa diety na mase, i dla ludzi trenujacych sztuki walki, wiec tak czy siak nie dla mnie, i podkreslam ze mam raczej specyficzny organizm - wystarczy ze zrobie pare cwiczen i tkanka miensiowa mi rosnie (widze po wadze) a wiekszosc ludzi raczej musi sporo trenowac zeby tak skakalo, do tego odzywiam sie czesto najgorszym gownem za przeproszeniem, wiec nie chce zeby bylo tak ze jak zaczne sie odzywiac zdrowo to zeby mnie wywalilo w barach...

ogolnie chcialbym miec taki efekt jak Bruce Lee - wiem ze wiekszosc jego sily itp to ze sztuk walki, ale on mial swietnie wyrzezbione cialo, ogromna sile i przy tym jak byl ubrany to nikt by nie pomyslal ze jest chociaz troche 'przypakowany'

Btw gdzies czytalem ze dieta to 60-65% sukcesu, wiec znowu podkreslam - nie chce cwiczyc zeby wygladac jak 'paker' tylko dla wlasnej satysfakcji a w moim wypadku szturmowanie organizmu ogromnymi ilosciami bialka chyba mogloby przyniesc efekt ktorego staram sie uniknac O_o

to tyle, jeszcze raz dzieki za pomoc i poswiecony mi czas

albo jestem glupi i nie widze albo nie ma tutaj opcji edytuj :<

naprawde bardzo mi zalezy na dobrej diecie - jesli ktos moglby pomoc bylbym naprawde wdzieczny

w przypadku ew konsulatacji czy czegos zeby nie zasmiecac forum to mozecie pisac na gg:7827223

powtarzam bardzo mi na tym zalezy ;/

z gory dzieki

Białą karteczka z ołówkiem to opcja edytuj, co do diety - poczytaj to poniżej, dałem innemu koledze porady, przydadzą Ci się

https://www.sfd.pl/Dieta-Pomoc-t414177.html


Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-06-14 19:21:29

a tak ^^ przepraszam, nie zauwazylem

niestety ten link ktory mi podales nijak mi nie pomoze - przeczytalem co tam pisze, ale dla mnie jest to napisane jakby w innym, nie znanym mi jezyku :(

BTW: nigdy sobie nie wyobrazalem nawet ze 'przecietni' sportowcy tak sie odzywiaja O_O myslalem ze to tylko mistrzowie swiata itp. Ja warzyw i owocow nie jadam WCALE, napoje pije praktycznie tylko gazowane (fanta, mountain dew, czasem mleko) i ryby to w zyciu nie jadlem i nie specjalnie mi sie spieszy - naprawde mnie to dziwi ze w taki sposob sie odzywiam i jestem tak zbudowany...

no dobrze, ale jesli by ktos mi ulozyl diete po ktorej naprawde beda efekty to moge zjesc nawet czasem rybe ;s (za to pomidora juz nie tkne nawet jakby mieli mnie zabic)

i to nie jest tak ze ja wybrzedzam tymi linkami, pomocami, ale to naprawde nie jest to co jest mi potrzebne, albo poprostu nie rozumiem co tam pisze (tluszcze wielonienasycone itp - czarna magia, ja mam dopiero 15lat a geniuszem nie jestem zeby przeskoczyc pare klas :( )

jesli ktos moze - bardzo prosze zeby mi jako taka diete ustalil - ale jesli to zajmuje duzo czasu czy sie wam poprostu nie chce to zrozumiem

dziekuje

Wlasnie dla takich jak Ty wystarczy 10 wskazowek zywieniowych
https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html
Nie musisz miec scislej diety.Wystarczy,ze troche poczytasz.
Ryby to zrodlo bialka.Nie musisz ich koniecznie jesc.Jest mieso,jajka,nabial. Tluste ryby maja wlasnie ta "czarna magie" czyli tluszcze wielonienasycone,ale omega 3 jest tez duzo np.w orzechach wloskich,siemiu lnianym.
Warzywa powinienes jesc.Mozna z nich robic naprawde smaczne salatki.
Pomysl o takich soczystych warzywkach polanymi ostra olwka z twarozkiem,kefirem czy jogurtem.Nie pysznie?
Mozesz tez robic np.spagetti z wlasnym sosem i tam dac warzywa,napuchac wiecej salaty,ogorka do kanapek,jesc wartosciowe zupy gdzie witaminki tez sa.
Pomysl o takich soczystych wazrywkach polanymi ostra olwka z twarozkiem,kefirem czy jogurrem.Nie pysznie?
Mozesz tez robic np.spagetti z wlasnym sosem i tam dac warzywa,napuchac wiecej salaty,ogorka do kanapek,jesc wartosciowe zupy gdzie witaminki tez sa

Zmieniony przez - Hihihehe w dniu 2008-06-14 19:55:09

Ale co Ci to da żeby diete Ci ktoś ułożył, skoro nie będziesz wiedział nawet na przykład po co o danej godzinie taki produkt, a nie inny. Jedz dobrze, wuklucz z diety fast foody, słodycze i inne tego typu rzeczy. Pij wodę, napoje słodzone odpuść. I naprawdę, radzę Ci dużo czytać i się edukować, jak się obędziesz z tym to nie ma bate, że niczego nie ułożysz coś. Pozdrawiam

Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-06-14 19:56:05

ehh przepraszam ludzie ze ja jestem taki natretny ale mi zalezy ;/

no tak czytalem te 10 wskazowek i mowie ze malo co rozumiem, wodorotlenki i inne ******ly - nigdy nie lubilem takich rzeczy zreszta nie wiem czy to mialem w szkole, a ogolnie przez cale zycie moim najwiekszym problemem jest lenistwo - niczego co zaczynam nie koncze nawet jesli mi na tym bardzo zalezy - wiec i nie czytalem na te tematy a watpie ze do wakacji uda mi sie opanowac te wszystkie rzeczy i sporzadzic jako taka diete. Z reszta na silke bede chodzil pewnie tylko na wakacje bo pozniej szkola - caly rok jestem nie wyspany i odsypiam wlasnie po szkole, a watpie zeby z moim nastawieniem i zapalem chcialo mi sie isc na silownie kiedy chce mi sie spac - z czego wniosek taki ze ta wiedza nie jest mi tak strasznie potrzebna

powtarzam - nie chce byc strasznie szeroki w barach, nie mam zamiaru brac zadnego koxu ani nic z tych rzeczy.

jakby co moje gg - 7827223

BTW sportowcy sa duzo bardziej uprzejmi od zamulaczy komputerowych ktorzy juz by mnie zkrzyczeli za setki roznych powodow i bym dostal pewnie bana za zasmiecanie forum czy cos w tym stylu

no i dalej nie wiem jakim cudem wygladam jak wygladam z moim trybem zycia... no ale to juz taki maly offtopik

Jedz tak jak Ci wyżej napisałem, a będzie oki.

Jak chcesz to mozesz pisac na gadu,ale do mmnie to tylko z latwymi pytaniami ;)
Dla mnie bardziej zauwazalnym problemem u Ciebie jest brak apetytu niz lenistwo https://www.sfd.pl/Na_apetyt-t91094.html
Co do cwiczen to chyba lepiej w wakacje sobie odpoczac.W roku szkolnym ma sie bardziej napiety rozklad dnia,wiec godzinka na silowni nie przeszkadza,a dodatkowo pomaga sie odstresowac.Jako,ze dopiero zaczynasz,a chce Ci sie cwiczyc to mozesz zaczac i w wakacje.