Jeszcze niedawno ONZ proponowała dania z owadów w celu zażegnania kryzysu żywnościowego w krajach trzeciego świata. Na ostatnim szczycie kierownictwo FEO poważnie rozważyło taką propozycje dla krajów europejskich.
Czy niebawem w menu restauracji znajdziemy takie przysmaki jak kotlet z gąsienicy albo pieczone koniki polne? - pyta "Izwiestia".Eksperci z ONZ co prawda twierdzą, że polecają owady ze względu na ich wartości odżywcze: witaminy i minerały, których brakuje w codziennej diecie mieszkańców starego kontynentu.
Jednak rosyjska gazeta nie jest co do tego przekonana. Twierdzi, że żołądki europejczyków są nieprzystosowane do jedzenia owadów, a sama inicjatywa FAO może świadczyć o światowym kryzysie żywnościowym."
o2.pl
Tak wiem artykuł z o2 ...
Co o tym nasi spece z odżywiania? Jak nasze europejskie zoladki moga reagowac na rozne chrzaszcze, mrowki, larwy itp Czytalem ze swietne zrodlo latwo przyswajalanego bialka. Moze ktos z tu obecnych ma je juz w swojej diecie albo chociaz probowal. Piszcie
ps w tytule mialo byc jedzenie owadów (głupi enter)
Zmieniony przez - Swamprage w dniu 2008-06-06 21:18:41
Cel jest droga. Droga jest celem.