Lepiej zalowac ze sie cos zrobilo niz zalowac ze sie czegos nie zrobilo
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
SprawdźStary skad Ty takie wnioski wyciagasz? Dlatego ze wszystkich w swojej klasie pobiles? Czy masz za wysoka samoocene? Co masz zrobic zeby sie przestac zle czuc? Nie uwazaj sie za niewiadomo kogo i wiedz ktos nawet trenujacy 15 lat jakies SW moze oberwac.
MMA, MT i piwo ze Spiża
Chleb ze szmalcem ktory dodaja juz niekoniecznie.. Dietka :)
Lepiej zalowac ze sie cos zrobilo niz zalowac ze sie czegos nie zrobilo
to jak się upijesz za bardzo, to nie ma bata.
Nie pij tyle, żeby "z dywanu na łeb spadać" - proste,
bo jeśli - jak twierdzisz - na trzeźwo jesteś niezły,
to problem tkwi w zbyt dużym stanie upojenia
--> www.gamenessteam.pl <--
--> www.pajacyk.pl <--
--> www.polskieserce.pl <--
"Przechodniu, powiedz Sparcie, tu leżym, jej syny. Prawom jej do ostatniej posłuszni godziny"
No to może jednak nie bijesz się tak dobrze...
mam slaba glowe
No to jak masz słabą głowę to albo pij z umiarem albo nie pij w ogóle.
I ogólnie jak wiesz, że nie jesteś w stanie to po prostu odpuść zamiast kozaczyć.
--> www.gamenessteam.pl <--
--> www.pajacyk.pl <--
--> www.polskieserce.pl <--
wrucil kumpel z angli i popilismy jakis buc w ekipie mniej wiecej 15 osob za***al mu z bara wstawilem sie za kumplel poszlismy na solo i prze***alem
Czytac się naucz ze zrozumieniem a potem możesz się zastanawiac co ja mam w domu
Zmieniony przez - BOHen w dniu 2008-05-07 16:46:10
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Po pijaku nie umiesz się bic to unikaj takich sytuacji. Umiejętności walki topnieją wprost proporcjonalnie do ilości spożytego alkoholu w każdym przypadku, receptą na to jest abstynencja, radykalne ograniczenie picia, albo unikanie sytuacji "podbramkowych". Ja wybieram to ostatnie i bawię się przednie
A "kac" moralny po przegranej walce - jak byłem młodszy to była normalna sprawa - mijało po paru dniach. Teraz nie przejąłbym się czymś takim.