Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Queblo - sprawa rozbija się o bardzo podstawowe założenia systemu sprawiedliwości. U nas wychodzi się z założenia że Policjant to idiota nad którym musi czuwać w śledztwie prokurator, a już dawanie temu Policjantowi władzy nad tym czy proces ma się odbyć czy nie to jaskrawa głupota. Bogiem w Polskim systemie ( jak również większości systemów post-socjalistycznych ) jest sędzia i to on jest wielki, mądry, wszechwiedzący, roztrząsa i ocenia.
Natomiast w systemie anglosaskim sędziów jest znacznie mniej ( rozwinięty system plea bargaining również w prawie karnym ), nie są oni takimi bogami ( rola rady przysięgłych ), a w śledztwie dużą rolę grają dobrze wyposażone i wyszkolone grupy policjantów wyspecjalizowanych w "forensics" od których zależą w karnym podstawowe decyzje na szczeblu stawiania i formułowania zarzutów.
W przykładzie podanym wcześniej z rozbitymi drzwiami wystarczyłoby zapewne zaraz po przyjściu na miejsce przebadać ubrania denata i "pana domu" na obecność opiłków drewna z drzwi.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
2362
Napisanych postów
30609
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270708
tylko skoro ten system anglosaski jest taki dobry(bo odniosłem wrażenie że bardziej Ci odpowiada niż Polski) to czemu w Wielkiej Brytanii jest zakaz noszenia nawet noży,że o broni palnej nie wspomne...?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
na automatyczną nie sądzę że może ktokolwiek dostać pozwolenie, ale kiedyś kałąsz z rosji chodził po 1000 dolarów (dolar był wtedy po 4 zł)
QUEBLO - nie chcesz roztrząsać to nie będę pisał
Szacuny
15
Napisanych postów
329
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7912
Tak jak pisałem wcześniej IMO wystarczyłaby konieczność udowodnienia przez policję dlaczego dana osoba nie może mioeć broni. Resztę prawa (jeżeli chodzi o staranie się o pozwolenie) zostawiłbym bez zmian. Obowiązkowe badania, dodałbym obowiązkowe szkolenia.
Tak naprawdę jeżeli ktoś ma dużo czasu i jakiś majątek teraz też może wychodzić zezwolenie na broń palną. Pierwszy przypadek to oczywiście "cel sportowy"- droga długa ale da się przejść a drugi to sposób "na ofiarę". Wymaga to łamania prawa albo mieszkania w pechowej dzielnicy. Jeżeli non stop ktoś nam się włamuję do domu, samochodu, grozi nam ewentualnie dostaniemy w nos parę razy pisząc do skutku w końcu wydębimy to pozwolenie. Tylko czy tak ma być w normalnym państwie?
Queblo dostęp w UK do broni jest utrudniony i co z tego? Twierdzę, że broni jest tam o wiele więcej niż u nas- tylko nielegalnej.
I w dalszym ciągu apeluję- nie traktujmy Polaków jak naród upośledzony! Skoro 50% Amerykanów wierzy w duchy i UFO a większość ma broń to nie widzę powodu dla którego mamy mieć kompleks niższości.
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
Swoją drogą, obecnie 3/4 broni białej jest zabroniona. A w średniowieczu każdy biegał z mieczem i nie zabijali co drugiej osoby. A szlachta nawet nie mogła tylko musiała!
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
W średniowieczu akurat zabijali się naokrągło, co więcej tzw. pogłówne ( ang. weregild ) nie wszędzie się dobrze przyjmowało, co często rodziło prawdziwe wendetty. Ale to nie w temacie.
Ja zgadzam się z Tomkiem - od lat nastu ustawodawca podchodzi do Polaków jak do biednych krówek które same napsują i im musi mądry pan polityk pomóc.
A tak naprawdę nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów na tle nacji Europejskich, wręcz przeciwnie. W kwestii dostępu do broni widzę to podobnie.
Może nie
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
W średniowieczu akurat zabijali się naokrągło, co więcej tzw. pogłówne ( ang. weregild ) nie wszędzie się dobrze przyjmowało, co często rodziło prawdziwe wendetty. Ale to nie w temacie.
Tylko, że wtedy ogólnie ludzie mieli inny tok myślenia. Dla nich najważniejsza była godna śmierć, najlepiej w walce za religię (żeby zbawienie uzyskać). Obecnie mentalność ludzi jest inna. Każdy kocha życie i nie będzie przecież strzelał komuś w plecy, żeby za chwilę zginąć, bądź spędzić resztę życia w więzieniu.
Szacuny
20
Napisanych postów
2533
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
21926
wiecie co, nie problem w dostępie broni, ale...
cytat:
"Powiem tak: najpierw niech się nasi szacowni decydenci zajmą poszerzeniem pojęcia obrony koniecznej i tym żeby prawo wreszcie zaczęło bronić ofiarę a nie napastnika. Potem będziemy się martwić czy dać obywatelowi broń tylko po to, żeby można go było wsadzić za niewspółmierność użytych środków"
nie pamiętam kto to już napisałe, ale taka jest zasrana prawda, nie porównujmy Polski do Ameryki gdzie dzieci mogą kupić broń razem z cukierkami to inny świat ale przede wszystkim inne PRAWO, gdzie wtargnięcie na teren prywatny upoważnia do przestrzelenia dupy na wylot z dubeltówki włamywaczowi, a nasze "prawo" robi z nas napastników, jak wygramy potyczkę i uszkodzimy przy okazji napastnika z nożem to my tez będziemy nacenzuraani...za to jak dwóch idiotów zabije 15-latka to dostaną 15lat.. a wyjdą wcześniej... prawo jest do dupy, a gdy tak niejednoznaczych przepisów jakie funduje nam to absurdalne prawo, zarówno karne jak i cywilne, władza składająca się z łąpówkarzy i idiotów nie potrafi użyć do osądzenia sprawy to możemy tylko się modlić albo kupić sobie czarnorynkową broń