Szacuny
0
Napisanych postów
28
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
12748
Wracajac do psow. Mialem kiedys mastifa japonskiego(tosa inu czy jakos tak). Bydle wazylo ponad 80 kilo i nie mialo problemu zeby podrzucic na karku mojego ojca(ktory tez ponad 80 kilo wazy)lub wyrwac z ziemi spirale ktorej sie uzywa by zaczepic o nia smycz-i to kiedy nie byl wkurzony. Kiedy ojciec wzial go pierwszy raz na wystawe to on razem z moim wujkiem(ktorzy do slabych ludzi naprawde nie naleza)nie mogli go utrzymac, a szybki tez byl(pomimo swojej masy i wygladu ktory by sugerowal ze spokojnie mozna mu uciec lub uniknac ewentualnych atakow), w ulamku sekundy potrafil sie obrocic o 180 stopni i skoczyc do gardla(dobrze ze moj ojciec trzymal smycz). Ale po co to mowie? Po to by uswiadomic co niektorym ze nie obronia sie kopniakami lub paleczkami przed duzym i rozwscieczonym psem, zwlaszcza jesli jest to rasa stworzona do walk psow(lub tak jak moj do walk psow/polowan na niedzwiedzie-nie wiem ile w tym prawdy ale tak wyczytalem), bo kiedy one wpadaja w szal to dostaja takiego zastrzyku adrenaliny ze tylko zabicie go jest wyjsciem, bo bedzie on walczyl az zagryzie przeciwnika lub zginie a odniesionych ran nawet nie poczuje. Nie mowie tego by kogos obrazic lecz by uswiadomic ze zadne uderzenia czy tez gazy, po ktorych najwyzej zacznie kichac nie zatrzymaja agresywnego i wkurzonego duzego psa.
Ponad to by wychowac takiego psa trzeba pokazac mu ze ty tu rzadzisz, bo inaczej bedzie chcial dominowac i naprawde trzeba sie znac na wychowywaniu takich psow(moj ojciec popelnil pare bledow, ale pies zginal pod samochodem zanim zrobil komus krzywde) i dlatego stwierdzil ze woli moze mniej zabojcze, ale latwiejsze do ulozenia(polecam suki), bo kazdy pies i tak w sytuacji twojego zagrozenia bedzie cie bronil, ale to juz temat na inna dyskusje. ;)
Na zakonczenia dodam ze z ww srodkow na psy chyba najbardziej bym sie sklanial do siekiery lub pily lancuchowej, albo jak ktos wspomnial karabinu, tylko wez to ze soba nos. ;D Wiec polecam myslec i jak widzicie na w poblizu takiego psa to lepiej zejsc mu z drogi zanim cie zauwazy, bo nigdy nie wiadomo jakiego mial wlasciciela i w jakim jest dzis humorze. ;) Pozdrawiam.
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
125433
Śmieszny jesteś. jakie ledwo 70% z arkusza z biologii? chłopie,obudź się. W całym sporze rację mam ja,więc o co Ci chodzi? Tylko potwierdziłes moje słowa. Przynajmniej nie gadam herezji i potrafię uagrumentować swoje zdanie,korzystając z odpowiednich źródeł. Na poziome licealny - sporo. Ja sobie nie dam rady? mówi się trudno,widocznie za wysokie progi na Saiduni nogi,nic się nie stanie i płakać nie bedę,jak się dostanę. Że wyciągasz tyle procent po studiowaniu medycyny i farmacji,to się nie dziwię i nie uważam tego za żaden wyczyn,po takich studiach z tych prostych arkuszy powinieneś wyciągać 100%.
Poza tym - ja cwaniarą nie jestem,potrafię się przynać do tego,że czegoś nie wiem. Ale też nie wierzę komuś tylko na słowo. W szkole czy gdziekolwiek indziej nie przechwalam się swoją wiedzą,bo wcale za jakąś supermądrą się nie uważam. A czy to,że potrafię uargumentować swoje zdanie to źle? Uważam,że to raczej dobrze o mnie świadczy.
Zmieniony przez - Saida w dniu 2008-04-16 14:17:17
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
125433
hahaha - wiem,że nawet nauczyciele tyle nie wyciągają,ale jak juz się przechwalać,to na całego
Co do osiągów siłowych - jak się na siłowni było hmmm.... z 10 razy w życiu,to faktycznie,cienizna. Poza tym jestem DZIEWCZYNĄ kolego - osiągnięcia siłowe mnie nie interesuja.
A co moje osiągnięcia siłowe, wymiary i stan cywilny mają do biologii, medycyny i wątroby? nie widzę zależności.
Aha - nie trzeba przejść do stopnia centralnego,żeby nie pisać matury z biologii i miec z niej 100% - wystarczy stopień okręgowy.
Zmieniony przez - Saida w dniu 2008-04-16 14:25:03
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
125433
W Bydgoszczy próg przyjęć to 211,ale w zeszłym roku matura z biologii i fizyki była bardzo prsota i dlatego prog skoczyły w górę.
Ja nie mówię,że ten październik zacznie się na medycynie,kolego I nie jestem taka pewna,czy akurate chce iśc na medycynę. Zostaje jeszcze fizjo. A jak nie fizjo,to w razie czego pielęgniarstwo stoi otworem Więc do czegoś zawsze ten Bochenek się przyda
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
TestoRossa: wycieczki osobiste sobie daruj. Możesz być nawet prof dr hab n. med. -niestety, słoma Ci z butów wystaje. Następny taki wyskok i odpoczniesz sobie od forum.