Judo kontra Kyokushin.

Aa to ja nie na bierzaco jestem: zawsze kojarzylem, ze Wy sie tam chwytacie troche na tych zawodach.
A ty łoker pewnie masz lepszy pomysl tak?

"Silnym jest ten, kto zwycieża innych. Wielkim ten, kto zwycięża siebie".

Ten cios w gardlo jest tak pewny jak to ze znokałtowałbys boksera albo pojechał w parterze z kims z bjj. Bzdury i tyle. Za duzo filmow.

Theli: Kiedyś było szarpanie, ale zostało wycofane. Kiedy nie pamiętam dokładnie
Łoker: Proste dźgnięcie prostymi palcami w gardło przeciwnika jest bardzo dobrą techniką na kogoś, kto ma złą gardę. Jako zamachowe się jakoś nie sprawdza.

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

To wszystko zależy od predyspozycji obu zawodników o stanie zawansowania że tak powiem przeciwników! nie można powiedzieć krótko Judo! lub KYokushin! Może gdybyśmy mieli możliwość zrobienia kumite zawodnikow o bardzo podobnych predyspozycjach i stopniu wtajemniczenia to wtedy moglibyśmy coś powiedzieć chociarz i tak to nie jest pewne! NA zawodach dajmy przykład kYoukushin nieraz "mistrzowie" przegrywają z "początkujacymi"!

"Nasze codzienne życie jest nieustannawalką z przeciwnościami losu"- Masutatsu Oyama

Olo, w kyokushin o ile moja pamięć sięga a sięga do początku lat 80tych nigdy nie było chwytu ani szarpania za gi. Oglądałem z 15 lat temu All Japan kiedy wygrał Sato i też tego nie zaobserowałem takich technik, podobnie później z czasów Ninomiyi i innych. Nie było szarpnania, nie było rzutów, nie było nawet podcięć pomimo że Oyama miał przygotowanie z judo i mogło być. To było typowe karate kontaktowe oparte na zasadzie Gogena Yamaguchiego, przyjmij, straw i oddaj tak, żeby nie poprawiać.
Rzekomo - w takcie kreowania kyokushinu były dozwolone uderzenia łapami na głowę, ale z powodu wielu urazów (co nie dziwne), zostały zaniechane, kreując podstawy knockdown karate - faktycznie wg wielu praktyków i historyków kyokushin to raczej opowiastka marketingowa.

PANKRATION - all powers combat !!!

I co jeszcze historyku?

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

mocny w gebie jestes karateka ciekwe jak na macie ...

Nie spij bo ci garnek zlota podrzuca.
Wspiera mnie Olek K., ale nie lubie czerwonych szczurow.

Fighter: Z tego co ja wiem, to szarpanie za gi było. Widziałem film, jeszcze czarnobiały z początków Kyokushin z jakichś zawodów. Film ten chyba można z Sutemi ściągnąć. Są na nim pokazane knockouty. Widać też, że chwyty za kimono były.
Może ty byś karateka coś więcej napisał, bo Twój komentarz nie ma w sobie za wiele treści

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Olejcie wreszcie tego kolesia bo juz mi na nerwy dziala.

"Silnym jest ten, kto zwycieża innych. Wielkim ten, kto zwycięża siebie".

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama