SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Interwencja ochrony. Sluszna?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3963

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 163 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1999
Ostatnio mialem taka sytuacje ze bylem na imprezie z kolegami i mielismy nieprzyjemny incydent. Kilku cwaniakow zaczelo robic burde. Wyszlismy przed klub. Nas bylo 6 a ich na poczatku z 12 jednak po chwili zjawila sie wieksza ekipa (bylismy w miescie gdzie niebardzo nas lubia poniewaz idziemy za wrogim klubem) wiec nie mielismy zadnych szans. Jeden z moich kolegow wyzwal "najwazniejszego" z ich szasji na solo. Ucieczka ani walka my na nich nie wchodzila w gre. Akcji caly czas przyglada sie grupa ochroniarzy ktora byla odpowiedzialna za teren na ktorym sie znajdywalismy. Zaczela sie walka. W przypadku tych chlopakow uczciwa solowka niema szans wiec bylym juz przygotowany na wszystko. No i stalo sie... reszta wlaczyla sie do walki. W tym momecie wyciaglem gaz i troche rozproszylem towarzystwo. W tym momecie poczulem kopniaka w plecy padlem na ziemie zalozono mnie dzwignie i zabrano gaz. Byla to interwencja ochrony :/ Wszyscy dobrze wiedzieli ze to nie my bylismy agresorami tylko tamci. Ochrona chciala dzwonic po policje ale na szczescie zjawil sie bardziej "wplywowy" kolega i przemowil ochroniarza. Po tym kopniaku przez pare dni czulem bol w kregoslupie :/ Czy uwazacie ze interwencja byla sluszna? Uzylem gazu do obrony wlasnej jak i kolegow. Czy uzywajacy "sprzetu" zawsze jest postrzegany w takich sytuacjach jako agresor? I czy kopniak w plecy jest tym czego ucza na szkoleniach?
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Słuchaj komplikacje czasem były,bo szarpanina przeważnie była,jeśli się nie dało założyć duszenia z tyłu.Odpowiedź częściową na Twoje pytanie dałem pisząc wcześniej,że nie trafiałem na super fajterów z czego się cieszę,boby nie było tak słodko,ponadto interwencje robiliśmy zawsze co najmniej dwójką,więc czasem koledzy mi pomagali,bo ja maszyną do walki nie jestem,ale jak już "miałem" gościa w klamrze,to wiedziałem,że z tego nie wyjdzie.Zakończmy ten temat,bo robi się coraz nudniejszy.Na koniec napiszę tylko,że trenuję dość długo i to daje mi więcej pewności siebie w niektórych trudnych sytuacjach,a trenuję rok mniej,niż Ty masz lat

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
A dziwisz się, że podczas akcji ochrona chwyta tych ze sprzętem w pierwszej kolejności? Wiesz bo solo jak solo zdarza się na każdej imprezie ale jak już są większe akcje to sie nie dziw że czasem ktoś interweniuje...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 163 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1999
No dziwie sie bo uzylem gazu dopiero gdy grupa kilkunastu kolesi ruszyla w moja strone i napewo nie chcieli mi zlozyc zyczen z okazji imienin.
Poza tym... na uziemieniu mnie sie skonczylo. Tylko mnie ochrona zwinala.. do tamtych nawet nie wystartowala.

Zmieniony przez - survive99 w dniu 2008-03-04 22:02:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
No niestety u nas też są kluby na których ochrona też tak reaguje, albo nie reaguje w ogóle, ale z drugiej strony pomyśl czy jakby doszło do akcji konkretnej to czy byście dali rade?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 163 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1999
Nie mielibysmy najmniejszych szans. Na kazdego z nas przypadloby co najmniej 2 zawodnikow.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270731
Ochrona w ogóle nie powinna dopuscić na swoim terenie do tej solówki.Powinna rozproszyć towarzystwo w momencie gdy zaczęliście się zbierac i gdy wyraźnie było widac ze cos się szykuje.

Co do tego gazu...ochrona nie bardzo mogła widziec czym Ty tam psikasz,mógł to byc zarówno niegroźny gaz pieprzowy a mógł też być jakiś mocny gaz(moze nawet nielegalny). Nie powinni jednak wg mnie Ciebie brać za agresora bo to na Ciebie szło >1 rywali.Wiec jak dla mnie interwencja tak wygladajaca jak opisałeś była niesłuszna. Interwencja ochrony powinna nastąpić dużo wcześniej(jak pisałem na początku)

Zastanawia mnie jednak co innego...a mianowicie skoro ochrona nie interweniowała wczesniej i skoro po "obezwładnieniu" Ciebie nie czepili się nikogo innego(nawet tych z liczniejszej grupy) to czy oni przypadkiem się nie znali???Może ktoś z tej liczniejszej grupy i ktoś z ochrony to znajomi przez co ochrona to tak naprawde ich plecy były...???

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-03-04 22:14:27

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 163 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1999
Tu masz racje... Kilku z nich to koledzy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
No to po 1. W takim wypadku się nie dziw, skoro to są koledzy a po 2. Jeżeli nie mieliście konkretnych zawodników w ekipie to może lepiej ze się tak skończyło, niż żeby Was okopali...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270731
skoro to są koledzy to już wiesz czemu z kopa dostałeś...

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Pracowałem na bramce,więc się wypowiem.Interwencja przez ochronę została skopana,skoro było tak jak opisałeś sytuację.Raz,że w ogóle pozwolili do bójki dopuścić,takie rzeczy tak jak pisał QUEBLO można zauważyć wcześniej,wtedy zwrócić uwagę typom agresywnym,że jak coś, to wypi...lają z imprezy i mają szlaban na miesiąc na wejście.Dla wielu to okrutna kara.Poza tym,gdy się jest w pracy,to koledzy "bramkarzy" nie mogą się wozić i szukać zaczepki,bo wiedzą ,że mają plecy w postaci "bramki".U nas często tacy "kumple" też dostawali zakaz wjazdu na balety.Nie wiem gdzie toczyła się akcja,czy w bezpośrednim sąsiedztwie lokalu,ale u nas interesował nas generalnie spokój w lokalu,jeśli ktoś był agresywny lub nie umiał się odpowiednio zachować,wychodził z lokalu sam,lub mu pomagaliśmy,gdy się przeciwstawiał i nie chciał wykonać polecenia opuszczenia lokalu.Poza lokalem jeśli ktoś chciał się tłuc między sobą,kazaliśmy mu wypi...lać poza obręb lokalu(parkingu) i tam sobie walczyć,chociaż gdy dochodziło do walk kilku na jednego również poza obrębem lokalu reagowaliśmy,bo zdrowie paru gości było kiedyś kilka razy zagrożone i czasami walki kończyły się przyjazdem pogotowia i Policji.Według mnie bramka powinna zawsze być bezstronna,umieć dostrzegać sytuację zanim ta się rozwinie do niebezpiecznej i wtedy reagować,umieć oceniać sytuację i umieć pogodzić interesy właściciela lokalu z interesami gości-osób przychodzących bawić się.Bramkarz czasami musi negocjować i być dobrym psychologiem,aby móc rozładowywać konfliktowe sytuacje,a umiejętności typu założenie danego patentu,wytarganie gościa poza lokal powinny być ostatnim stadium,jeśli gość nie reaguje na nasze polecenia.Pracując z kilkoma kumplami,stosowaliśmy taką wersję,a nie bezzasadne lanie klientów.Sądzę,że był porządek w lokalu,"tata" był zadowolony i klienci zawsze wiedzieli,że jesteśmy grzeczni i uprzejmi,ale gdy ktoś przeginał,wiedzieli,że nie będziemy tego tolerować.Naprawdę największą karą było to dla niektórych,że nie mogli wejść przez miesiąc-dwa na balety i to studziło innych zapędy do awantur.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-03-05 15:25:38

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1031 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9023
Wiesz, takie interwencje poza terem lokalu to nie konieczna rzecz dla bramkarzy nawet jeżeli jest nie równa itp., po prostu to nie twój interes (bramkarza) chyba, że chcesz byc tym ostatnim sprawiedliwym ale po co sie mieszac, lepiej zadzwonic na policje i dalej zajmowac sie lokalem i jego terenem

To nie jest uwaga do Ciebie, bo akurat tego nie napisałeś, że szedłes i rozdzielałeś czy coś, tylko tak dopisałem sobie do Twojego textu

Zmieniony przez - Xspeed08 w dniu 2008-03-05 15:33:02
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Low Kick

Następny temat

kondycja a waga

WHEY premium