SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

co wy na to?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 6982

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
...podobala mi sie kobieta z taekwondo ktora trzymala wyprostowana noge nad glowa:D Tez bym tak chcial;p... - dlaczego byś tak chciał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 79 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 476
Searme, tylko ze u tancerza takie kopanie nie ma wiekszego znaczenia jesli chodzi o sztuki walki. Wez np akrobate z cyrku. Oni raczej sztuk walki nie cwicza a tez robia fajne rzeczy. Tylko ze postaw go do ringu z osoba trenujaca SW i wywijajaca nogami tak jak ten akrobata to zobaczysz efekt..;p I o to mi chodzi. Ze ktos to nazwal szkola tanca, a to niekoniecznie tak musi byc. Po prostu panowie zrobili sobie zabawe ze SW;p Poza tym skad tancerz znalby technike kopania? Bo kopnac by kopnac to kazdy umie.. Ale zrobic to technicznie i tak by nie zatrzymac sie nagle i nie upasc gdy np na drodze nogi kopiacej pojawi sie przeszkoda (np czlowiek) to chyba raczej tancerz nie umie. Nawet jesli macha nogami tak fajnie to nie uczyl sie tego po to by kopac w cos/kogos. Tylko dla pokazu tanecznego. I o to mi chodzilo kiedy napisalem ze jaki sens jest takich kopniec u tancerza a jaki u osoby trenujacej SW..

MMA - przyznam ze chodzilo mi raczej o posiadanie tej umiejetnosci dla szpanu;) Nie kazdy umie stac na jednej nodze a druga trzymac przyciagnieta do glowy;p ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Chodzi mi o to, ze niektórzy, FORMALNIE trenujący SW uprawiają tak naprawdę rodzaj tańca/akrobacji. Jest cała masa gości z kung fu, karate, itd. którzy w ogóle nie walczą tylko specjalizują się w takich trikach i efektownych układach. A ich umiejętności w ringu są zbliżone mniej wiecej do zwykłego tancerza czy akrobaty. Oczywiscie to też jest sztuka, ale nie jest to już sztuka WALKI, bo walki nie ma w oderwaniu od kontaktu i sparingu.

Ale zrobic to technicznie i tak by nie zatrzymac sie nagle i nie upasc gdy np na drodze nogi kopiacej pojawi sie przeszkoda (np czlowiek) to chyba raczej tancerz nie umie.

Bo mu to nie jest potrzebne w jego dyscyplinie. Tylko tancerz nie wmawia innym,ze jest specem od walki...

A jak juz jestesmy przy tancu - to zdziwiłbyś sie, ile jest tam zasad pokrywających się z tym, czego uczy się na SW - choćby trzymanie centrum, generowanie dynamiki ruchu, zasada luz - napięcie, nauka bezpiecznych upadków. Są figury prawie identyczne jak kopanie z wyskoku Ruchowo SW jest dla tancerzy banalne. Natomiast kwestia walki, obicia, itd. to zupełnie osobny temat.

Zmieniony przez - searme w dniu 2008-02-22 10:29:17

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 79 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 476
No zgodze sie z Toba ze w tancu tez wazna jest dynamika, utrzymanie rownowagi itp itd..
Tylko nie wiem, moze sie myle, ale nawet trenujac SW wyczynowo, tez chyba sa jakies sparingi. Chyba nie ma sztuki walki bez sparingow bo.. to wtedy nie jest sztuka walki.. Trenowalem Kyokushin - mialem sparigni, trenowalem Aikido - mialem sparingi, na Kung Fu tez mialem i teraz na Shotokan tez mam.. Moi znajomi na Taekwondo tez maja sparingi.. Wiec kazdy trenujacy SW chyba ma jakies obeznanie w walce. Nawet jesli najbardziej zalezy mu na pokazowym trenowaniu to chyba sparingow nie uniknie na treningach..:>
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Miałeś na aikido sparingi? Możesz coś więcej o tym napisać?

Poza tym sparing sparingowi nierówny, czasem nazywa się tak coś, co z walką (=pełen kontakt) nie ma za wiele wspolnego - za duzo ograniczeń. Poza tym: częstotliwość sparingów i zaangażowanie trenujących, bo można tak sparować żeby się przypadkiem nie trafić A walka pełnokontaktowa to jest raczej dla nielicznych, wbrew pozorom dużo łatwiej się nauczyć akrobacji


Zmieniony przez - searme w dniu 2008-02-22 10:52:18

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 79 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 476
Searne, dlaczego znow musze sie z Toba zgodzic:> ;p Popadniesz w samozachwyt:P Ale zgadzam sie ze sparing sparingowi nierowny. Na Kyokushin np byly sparingi niepelnokontaktowe. Karate Kyokushin, z mojego doswiadczenia nastawione jest glownie na sport. Nie ma tam opcji treningu "pod ulice". Tzn, zeby nikogo nie urazic - w klubie w ktorym ja tenowalem tak bylo. Nie wiem jak w innych. Sparingi byly zawsze na powiedzmy 70% szybkosci i sily i nie majac wtedy pojecia o innych sztukach walki myslalem "no, rzeczywiscie to Kyokushin to najtwardszy styl Karate". A to bylo tylko 70%!!
Pozniej Aikido. Tu.. no moze zle to nazwalem "sparingi". Ale bylo cos takiego, ze trenujac z parnerem albo dwoma czy nawet trzema, oni atakowali jak chcieli a ja musialem sie bronic w stylu Aikido, czyli przepuszczenia, dzwignie, bloki, rzuty.. I przyznam, ze ta sztuka walki zawsze mi sie podobala. Wlasnie dlatego ze nie ma takiej "naparzanki" tylko sa plynne ruchy takie "z gracja";) I do dzis ogladam kady film z Segalem, choc juz wszystkie widzialem setki razy i juz nimi zygam;p Ale ogladam wlasnie ze wzgledu na Aikido w jego wykonaniu. Do tej sztuki walki mam wielki szacunek, mimo iz nieraz slyszalem opinie ze jest nieskuteczna na ulicy. Ale to samo slyszalem o karate, taekwondo, kung fu, ju jitsu i innych.. Kazdy zachwala swoj styl i tyle..
Na Kung Fu natomiast treningi byly bardzo pod ulice.. Tez mi sie podobalo. Oczywiscie wszystko robione w stylu Kung Fu Wing Tsun. ALe wiekszosc to byly treningi wlasnie z nastawieniem na samoobrone na ulicy. Sparingi natomiast byly dosc lekkie i zwykle z wykorzystaniem podstawowych technik..
Teraz trenuje Shotokan Karate i teraz odczuwam co to jest sparing;p Po pierwszym treningu w tej sekcji ledwo wyszedlem z Dojo a siniaki z piszczeli leczylem 2 tyg;p Poszedlem sobie na trening, taki kozaczek po Kyokushin, Kung Fu i Aikido i tu d..a;p Nie bylo kozakowania tylko lomot i do domu;) Po pierwsze w Kyokushin nie mialem uderzen na glowe wiec gardy na glowe nie trzymalem nigdy. A tu dostawalem co chwile w leb az sie nauczylem trzymac garde;p Treningi, sparingi i zawody w Shotokan mamy bez ochraniaczy. Wiec piszczel w piszczel to norma u nas;p Boli, ale to kwestia przyzwyczajenia;p No i ogolnie na treningiach sensei nas uczy Karate, elementow judo, zapasow, samoobrony. Wiec mamy sparingi i treningi w stojce i w zwarciu. Od nas z sekcji ludzie zdobywaja mistrzostwa w Ju Jitsu, Kyokushin, raz nawet dziewczyna wygrala jakies zawody w Kung Fu Modliszki.. I ta sekcja jest wreszcie sekcja dla mnie i w niej bede dlugo doskonalil swoje umiejetnosci i niejednego siniaka bede leczyl;p
Dlatego jeszcze raz przyznaje, ze sparing sparingowi nie rowny;p

Tyle mojego wypracowania. Co dostane pse pani?;p;p :p
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Naści SOG na miłe przywitanie, znaj moją łaskę póki w humorze jestem

Milo wiedziec,ze jakies zmiany zachodza nawet w shotokanie, chociaz sparingi bez ochraniaczy to moim zdaniem głupota. Zwłaszcza z piszczelami, można sie elegancko urządzić na całe życie
Btw, chyba nie w WKF startujecie?

W aikido tak jak myslalam, miałes randori, a nie sparing , fajna sprawa ale jednak troche cos innego.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 79 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 476
Tzn, wiesz co, mam super senseia jesli chodzi o Shotokan. Naprawde, koles jest fenomenalny. Namawia nas nawet bysmy poznawali i inne sztuki walki, zeby nie zamykac sie na jedna.
I tu nawiaze do moich treningow Kung Fu. Ktoregos dnia ide na trening, przebralem sie dosc szybko wiec sobie jeszcze przegladalem ksiazke do KARATE czekajac az inni sie przebiora. No i moj trener to zobaczyl i powiedzial ze mam ta ksiazke schowac a jak jescze raz zobaczy u mnie ksiazke do karate to ja zabierze i spali bo nie wolono mi uczyc sie innych sztuk walki. Po tym incydencie dokonczylem tylko miesiac i olalem ta sekcje..:/ Koles chyba mial jakies kompleksy:/
A co do mojego obecnego senseia to musze sie pochwalic ze byl kaskaderem w filmie z Segalem ktory nagrywany byl w Polsce:D :P
I na konfrontacjach sztuk walki jakie odbywaly sie w Warszawie byl jednym z sedziow bocznych;D :P
A byla sytuacja na jednych zawodach, ze jakis chlopak nie wyszedl do walki z moim kolega z sekcji bo jak uslyszal ze to sekcja Full Sport Karate to sie bal;p :D
Takze wiesz, sekcja sekcji tez nierowna. Inna sekcja Shotokan moze np nie uznawac walk w parterze. U nas one sa.
Dodatkowo przed kazdym wolnym od treningow, tj wakcje, ferie zimowe itp dostajemy lekcje samoobrony na ulicy;D Jak to sensei mowi: "Zebym po wakacjach was widzial w komplecie";p I na takiej samoobronie mamy skrecanie karku, wydlubywanie oczu, uderzenia/kopniecia w krocze czy nawet w glowe lezacego przeciwnika. Ogolnie zasada jest taka: albo ja albo on. Jak on nie dostanie to ja dostane. Oczywscie sa to sytuacje gdzie juz walka jest nieunikniona. Sensei nie robi z nas psychopatycznych zabojcow;)

Zmieniony przez - Bielany w dniu 2008-02-22 12:11:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
W sumie też trenowałam w nietypowej sekcji Shotokanu, bardzo fajne rzeczy robiliśmy, w tym parter, dźwignie i elementy innych SW Więc faktycznie różnie bywa.
A tak z ciekawości, kto jest Twoim trenerem?

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 79 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 476
Sensei Robert Łysiak. A co:> :p
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

It's showtime - reality muaythai 1/2 odcinek

Następny temat

PO SPARINGU...

WHEY premium