SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MŚ w podnoszeniu ciężarów

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 12282

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Paszajew mistrzem w 94 kg

Reprezentant Azerbejdżanu Nizami Paszajew został w Warszawie mistrzem świata w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 94 kg.


Do zdobycia złotego medalu wystarczył mu przeciętny wynik w dwuboju - 392,5 kg. Azer wyprzedził Bułgara Milena Dobrewa i Niemca Olivera Caruso, którzy uzyskali po 387,5 kg. Bułgar okazał się lżejszy od Niemca i został wyżej sklasyfikowany.

Jedenaste miejsce zajął Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole), który pobił rekordy życiowe w dwuboju - 357,5 kg i rwaniu - 162,5 kg.

"Był to dobry występ i jestem z niego zadowolony. Poprawiłem się o 7,5 kg w dwuboju, a niewiele brakowało, a podniósłbym po raz pierwszy 200 kg. Szkoda, że się nie udało, bo byłbym wtedy w pełni usatysfakcjonowany" - powiedział Bonk.

Walka w tej kategorii rozpoczęła się sensacyjnie - trzy próby w rwaniu spalił obrońca tytułu Irańczyk Kouroush Bagheri i odpadł z rywalizacji w dwuboju.

Najlepiej w rwaniu wypadł Niemiec Oliver Caruso, powracający do ciężarów po długiej przerwie spowodowanej serią kontuzji. Niemiec, słabszy w podrzucie, miał nawet szanse utrzymać prowadzenie do końca, bowiem w tym boju najlepsi sztangiści dźwigali niespodziewanie bardzo mało. Najwięcej - 215 kg podniósł Paszajew, co jest wynikiem bardzo odbiegającym od rekordu świata (232,5), należącego od dwóch lat do Szymona Kołeckiego.

"Mógłbym podnieść więcej, może 220 kg, gdyby zmusili mnie do tego przeciwnicy. Rzeczywiście, poziom nie był najwyższy. Czekam na powrót na pomost Kołeckiego. To światowej klasy zawodnik i walka z jego udziałem na pewno będzie ciekawsza" - powiedział Paszajew na konferencji prasowej.

Szymon Kołecki obserwował rywalizację z trybun. Polski sztangista miał kłopoty z kręgosłupem, które uniemożliwiły mu start w warszawskiej imprezie.


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Wyniki kat. do 94 kg mężczyzn:
1. Nizami Paszajew (Azerbejdżan) 392,5 (177,5+215,0)
2. Milen Dobrew (Bułgaria) 387,5 (175,0+212,5)
3. Oliver Caruso (Niemcy) 387,5 (180,0+207,5)
4. Aleksan Karapetyn (Australia) 382,5 (175,0+207,5)
5. Santiago Martinez (Hiszpania) 375,0 (170,0+205,0)
6. Sandor Dioszegi (Węgry) 372,5 (170,0+202,5)
7. Talat Bayam (Turcja) 372,5 (172,5+200,0)
8. Konstantinos Papadopoulos (Grecja) 370,0 (165,0+205,0)
9. Walery Pokrywczak (Ukraina) 370,0 (165,0+205,0)
10. Pawel Harkawy (Białoruś) 367,5 (172,5+195,0)
11. Bartłomiej Bonk (Polska) 357,5 (162,5+195,0)

Startowało 20 zawodników, sklasyfikowano 16.

rwanie: 1. Caruso, 2. Paszajew, 3. Dobrew
podrzut: 1. Paszajew, 2. Dobrew, 3. Caruso.

Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Agata Wróbel we wspaniyłym stylu sięgnęła po tytuł mistrzyni świata sztangistek w wadze plus 75 kg. Polka wyrwała 125 kg i po tym boju zajmowała drugie miejsce, ze stratą 7,5 kg do Rosjanki Albiny Chomicz. Podrzut należał jednak do Polki.


Wicemistrzyni olimpijska z Sydney uzyskała 162,5 kg, Chomicz aż o... 12,5 kg mniej, a faworyzowana Chinka Tang Gonhong nie zdołała odrobić straty spaliwszy dwukrotnie 167,5 kg.

W wywiadzie dla dziennika "Trybuna" złota medalistka swój sukces tłumaczy wspaniałą formą. "Byłam w świetnej dyspozycji i chcę, aby tak było jeszcze w wielu startach. Za rok podczas kolejnych mistrzostw i zarazem kwalifikacji olimpijskiej w Vancouver, a potem w Atenach" - życzy sobie Agata Wróbel.

Mistrzyni nie planuje po tak spektakularnym sukcesie urlopu od sztangi. "Mam 21 lat, w maju wreszcie zdaję maturę w moim siedleckim Zespole Szkół Rolniczych" - tłumaczy Wróbel. I dodaje: " Ale sztanga nie pójdzie do kąta. Teraz, gdy ochłonę, powiem chyba też sobie, że "Agata, ty jesteś szczęśliwa dziewczyna"


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Mistrzyni świata w podnoszeniu ciężarów, Agata Wróbel mówi, że spaliła pierwsze podejście do 120 kg w rwaniu, bo ciężar był... za lekki. Jednak doping publiczności ją zmoblilizował.


"Ciągle do mnie nie dociera, że wygrałam. To jest mój pierwszy złoty medal w mistrzostwach świata seniorek i dodatkowo wywalczony po ciężkim boju. Myślę, że nawet ważniejszy od olimpijskiego. Tam było tylko srebro," mówi nasza medalistka.

"Po aferze dopingowej z Aleksandrą Klejnowską i Dominiką Misterską miałam tydzień na opanowanie nerwów. Przyznaję, że nie chciałam startować w warszawskich mistrzostwach, ale wspólnie z koleżankami postanowiłyśmy pokazać, że stać nas na dobry wynik. Medale, które zdobyłam, dedykuję właśnie Oli i Dominice," dodaje Wróbel.

"Do końca nie wierzyłam, że mogę zdobyć złoty medal. Po rwaniu musiałam dogonić Rosjankę i podrzucić przynajmniej 10 kg więcej od niej, a przecież była jeszcze Chinka, aktualna rekordzistka świata," kończy polska sztangistka.



Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Broniący tytułu Rosjanin Władimir Smorczkow wynikiem 417,5 kg w dwuboju wygrał rywalizację w grupie B (słabszej) kategorii 105 kg w mistrzostwach świata w podnoszeniu ciężarów w Warszawie.


22-letni Smorczkow uzyskał w dwuboju wynik gorszy o 5 kg w porównaniu z ubiegłorocznymi mistrzostwami świata w tureckiej Antalyi, gdzie zdobył złoty medal.

Na Torwarze Rosjanin podniósł w rwaniu 197,5 kg, tylko o 1 kg mniej niż wynosi rekord świata należący do Marcina Dołęgi. W trzeciej próbie Smorczkow atakował ciężar 200 kg.

Drugie miejsce zajął Rumun Florin Vlad z wynikiem 400 kg. Florin nie jest krewnym słynnego Nicu Vlada, mistrza olimpijskiego z Los Angeles (1984).

O godz. 17.00 rozpocznie się rywalizacja w grupie A z udziałem braci Roberta i Marcina Dołęgów.

Wyniki:

1. Władimir Smorczkow (Rosja) 417,5 kg (197,5 + 220,0)
2. Florin Vlad (Rumunia) 400,0 (180,0 + 220,0)
3. Aleko Nozadze (Gruzja) 395,0 (180,0 + 215,0)

Startowało ośmiu zawodników.


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Marcin Dołęga zajmuje drugie miejsce po rwaniu kategorii do 105 kg w mistrzostwach świata w podnoszeniu ciężarów w Warszawie.


Marcin Dołęga, do którego należy rekord świata w tym boju (198,5 kg), podniósł na Torwarze 192,5 kg. Prowadzi obrońca tytułu mistrzowskiego Rosjanin Władimir Smorczkow - 197,5 kg.

Trzecie miejsce zajmuje Ukrainiec Denis Gotfryd - 190 kg, a czwarty jest starszy brat Marcina - Robert Dołęga z wynikiem 187,5 kg.


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Gotfryd mistrzem świata

Ukrainiec Denis Gotfryd zdobył w Warszawie tytuł mistrza świata w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 105 kg, uzyskując w dwuboju 420 kg.


Reprezentant Ukrainy wyprzedził o 2,5 kg występującego w barwach Bułgarii Alana Cagajewa i Rosjanina Władimira Smorczkowa. Bracia Marcin i Robert Dołęgowie uzyskali po 412,5 kg i zajęli odpowiednio 6. i 7. miejsce.

Polacy, zwłaszcza Marcin, mieli aspiracje do medali w dwuboju, lecz wypadli poniżej oczekiwań i swych możliwości. W rwaniu dobrze zaprezentował się Robert, który wynikiem 187,5 kg pobił rekord życiowy. Z kolei Marcin, który jest rekordzistą świata (198,5), podniósł tylko - i to za drugim podejściem - 192,5 kg, a jego atak na 197,5 kg był kompletnie nieudany.

Marcin Dołęga słabo spisał się też w podrzucie, zaliczając tylko 220 kg. Jego rekord życiowy jest o 5 kg lepszy. Robert dźwignął 225 kg i dwa razy bez powodzenia próbował podnieść 230 kg.

Marcin tłumaczył słabszą dyspozycję intensywnym zbijaniem wagi przed mistrzostwami, a Robert, który może mieć do siebie mniejsze pretensje (jego wynik w dwuboju był gorszy o 2,5 kg od rekordu życiowego), mówił o stresie i braku siły. W sumie utalentowani bracia wyjeżdżają z Torwaru z małym srebrnym medalem Marcina za rwanie.

Walkę w grupie A oglądał z trybun odświeżony i ubrany po cywilnemu Rosjanin Władimir Smorczkow. Ten zawodnik przed rokiem w Antalyi zdobył tytuł mistrza świata w niecodzienny sposób, startując w grupie słabszej. Niewiele brakowało, a w Warszawie powtórzyłby ten sukces.

Smorczkow wygrał zdecydowanie rywalizację w grupie B, w rwaniu nawet atakował, ale bez powodzenia, rekord świata Marcina Dołęgi i uzyskał w dwuboju budzący respekt wynik - 417,5 kg.

Nie zdołali go wyprzedzić ani Polacy, ani mistrz olimpijski z Sydney Irańczyk Hossein Tavakoli, ani świetny Turek Bunyami Sudas. W końcu dokonali tego Gotfryd i Cagajew.

"Podejrzewam, że Smorczkow nie jest przygotowany psychicznie do walki z nami. My startowaliśmy w większym stresie, musieliśmy podejmować ryzyko, patrzeć sobie w oczy, a przy tym stawka była bardzo wyrównana. Mogłem wygrać, ale mogłem też zająć szóste miejsce" - mówił Gotfryd.

"Ja też wolałbym startować w spokojnej atmosferze, ale to byłoby nie fair wobec publiczności" - ocenił Cagajew. Reprezentant Bułgarii zdobył swój pierwszy medal mistrzostw świata dla nowego kraju. Jako junior zdobywał medale dla Rosji.

"W 1997 roku rosyjska federacja nie puściła mnie na zawody zagraniczne, więc wyjechałem do Bułgarii, by trenować z Iwanem Abadżijewem. Decydowały motywacje sportowe. Chciałem trenować pod okiem najlepszego szkoleniowca. Nie mam rodzinnych powiązań z Bułgarią" - dodał Cagajew.


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Wyniki kat. do 105 kg:

1. Denis Gotfryd (Ukraina) 420,0 kg (190,0+230,0)
2. Alan Cagajew (Bułgaria) 417,5 (185,0+232,5)
3. Władimir Smorczkow (Rosja) 417,5 (197,5+220,0)
4. Bunyami Sudas (Turcja) 415,0 (185,0+230,0)
5. Hossein Tavakoli (Iran) 415,0 (185,0+230,0)
6. Marcin Dołęga (Polska) 412,5 (192,5+220,0)
7. Robert Dołęga (Polska) 412,5 (187,5+225,0)
8. Andre Rohde (Niemcy) 407,5 (185,0+222,5)
9. Gleb Pisariewski (Rosja) 407,5 (185,0+222,5)
10. Florin Vlad (Rumunia) 400,0 (180,0+220,0)

Startowało 25 zawodników, sklasyfikowano 20.


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Marcin Dołęga zdobył srebrny medal w rwaniu kategorii 105 kg mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów w Warszawie. O krok od małego medalu w podrzucie był starszy brat Marcina, Robert Dołęga.


W pierwszym boju Marcin Dołęga przegrał z Rosjaninem Wladimirem Smorczkowem, który, podobnie jak rok temu w tureckiej Antalyi gdzie wygrał w dwuboju i rwaniu, startował w słabszej grupie B.

W Warszawie Smorczkow uzyskał w rwaniu 197,5 kg, o 1 kg mniej od rekordu świata, należącego do młodszego z braci Dołęgów.

"Rozpocząłem rywalizację od 192,5 kg, bowiem byłem przekonany, że podniosę ten ciężar w pierwszym podejściu. Na treningach takie wyniki uzyskuje co drugi dzień. Niestety, pierwszą próbę miałem nieudaną, nie powiodło mi się także z 197,5 kg. Być może na moje nieudane dwie próby w rwaniu wpływ miał fakt, że przez ostatnie kilka dni zbijałem 3 kg nadwagi i dziś czułem się trochę osłabiony" - powiedział Marcin Dołęga.

Rezultat 192,5 kg wystarczył 20-letniemu sztangiście do zajęcia drugiego miejsca w rwaniu. "Przed mistrzostwami świata nie myślałem o medalu w dwuboju, ale mierzyłem w krążek w rwaniu. Wynik dwóch bojów mógłby być jednak znacznie lepszy. Mój najlepszy rezultat to 427,5 kg przy wadze około 108 kg" - dodał Marcin Dołęga.

Marcin Dołęga wcześniej był dwukrotnym złotym medalistą (2001 i 2002) MŚ i ME juniorów do lat 20.

25-letni Robert Dołęga wynikiem 187,5 kg poprawił o 2,5 kg rekord życiowy w rwaniu.

"Podszedłem do tego ciężaru jak na treningu, nie czułem atmosfery mistrzostw świata i to bardzo mi pomogło. Natomiast w drugim boju +wyluzowałem+ się. W pierwszej próbie na 230 kg popełniłem błąd w pierwszej fazie zarzutu, za słabo poderwałem. W drugim, a moim ostatnim, zdecydowałem się pójść na całość. Naprawdę dałem z siebie wszystko, zarzuciłem sztangę, wstałem... Gdyby to był koniec boju, miałbym brązowy medal. Jedno podejście zadecydowało, że nie zostałem medalistą mistrzostw świata" - powiedział Robert Dołęga, do którego chwilę po zawodach z bukietem kwiatów podbiegła żona Magdalena.

W hali warszawskiego Torwaru zmagania pochodzących z Łukowa, a reprezentujących barwy WLKS Siedlce braci Dołęgow obserwowała ich matka, Zofia, a także 14-letni brat Daniel, który również trenuje podnoszenie ciężarów.

"Mama na pewno wyszła po rwaniu z hali. Bardzo trudno jest jej znieść ogromną presję, przecież startują jej dwaj synowie" - powiedział najstarszy z braci, Robert.


Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Reprezentanci Chin wygrali klasyfikacje drużynowe mężczyzn i kobiet zakończonych we wtorek w Warszawie mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów.


klasyfikacja drużynowa mężczyzn:

1. Chiny - 484 pkt
2. Bułgaria - 482
3. Turcja - 410
4. Polska - 372
5. Rosja - 344
6. Ukraina - 344
7. Iran - 305
8. Hiszpania - 285
9. Japonia - 270
10. Rumunia - 266

klasyfikacja drużynowa kobiet:

1. Chiny - 494
2. Rosja - 481
3. Bułgaria - 319
4. Węgry - 317
5. Grecja - 310
6. Ukraina - 285
7. Hiszpania - 283
8. Polska - 277
9. Turcja - 264
10. USA - 222
11. Kanada - 222



Pozdro - Tomek - aktualn, oglonorozw, hobby, strong

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu..." /

Pozdrawiam - Tomek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

slynny pyton :)

Następny temat

Pudzian w sieci

WHEY premium