Mezczyzni rosna dluzej od kobiet. O cholera, to ile czasu ja bede jeszcze rosnac? Mam 1,82 i 16 lat. Czyli widac, ze dobrze robie zamartwiajac sie juz teraz. Dlatego tez zalozylem post pt. "Jak wstrzymac wzrastanie w gore", mozesz go sobie poczytac, choc rozwiazania swojego problemu tam nie znajdziesz (nikt nie potraktowal powaznie mojego pytania). Wiele osob martwi sie swoim obecnym wzrostem, a nie szybkoscia wzrastania. Co do papierosow, to sadze ze w tej jak i kazdej innej bajce, jest ziarnko prawdy- znam goscia, ktory 2 lata temu byl ode mnie wyzszy o glowe (podejrzewam, ze to wlasnie z tego powodu palil)- teraz zaledwie kilka cm. Ale ja z tego nie skorzystam i tobie tez nie radze. Najlepiej pojsc do lekarza, ale ja tego nie zrobie, bo rzeczywiscie
tempo mojego wzrostu uleglo spowolnieniu. Aaa, co genow... Przewyzszam swojego tate o 4 cm, o mamie nie wspomne. Nie pochodze co prawda z rodziny kurdupli, ale chyba jestem/bede w niej najwyzszy. Moze sie wydawac, ze jestem zimnym draniem- zamiast pocieszac dziewczyne, dobijam ja, ale tak nie jest, po prostu wychodze z zalozenia , ze lepsza jest najgorsza prawda niz najpiekniejsze klamstwo. Udajac, ze problemu nie ma, nie sprawimy, ze zniknie, dlatego tez powinno sie rozwinac ten temat, podobnie jak kiedys nie bylo praktycznie nic o zdobywaniu masy (wszystko tylko o odchudzaniu, odchudzaniu, odchudzaniu).
Teraz zeby przywrocic rownowage napisze cos na pocieszenie: Claudia Schiffer ma 1,80 i co? Zle wyglada? Wg mnie bardzo dobrze.
Hmmm... Rzeczywiscie w ostatnim czasie jakos wielkoludy sie rodza. Ciekawe czym to jest spowodowane?