wszyscy anglicy mi mowia "polish are good workers", tylko ze ja im odpowiadam "but they don't speak any f***ing english". bo what for, nie?
slyszlem o jednej akcji we wloszech, w szwali jakies stare baby pracowaly, pracowca postanowil im wykupic kurs jezykowy za FREE. co jest stalo? podobno 60% zrezygnowalo...bo "nie bede sie jakiegos wloskiego uczyc"...ooo! bo przeciez ona jest od szycia, nie od nawijki.
nie mowy juz o tym, wiemy jak jest - jest zalosnie i zle, biale murzyny europy. ale powtorze rowniez - sa polacy ktorym sie udalo, wynajmuja dom / 1 bed flat, maja normalna prace, samochod, jedza w restauracjach, lataja na wakacje i to nie do polski wymienic euro/poundy na zl i kozaczyc. tylko ze oni wyjechali z zupelnie innym przygotowaniem.
Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2007-12-24 16:43:52