Stal Stalowa Wola

bramka stadiony świata

http://rksrakow.wrzuta.pl/film/5b4FXsAuHm/rakow_-_chrobry_1_0 ;]

Ojj pamietam ta bramke ! konkret ! Pamietam ze pierwsze co to ujrzalem spojrzenie trenera Chrobrego :) Nie wiedzial co sie stalo

brama piekna xD zyciowka rogala

Za***iście to weszło

Chłopaki z Zatorza - jedni z najwierniejszych kibiców

Mistrzowska ta bramka

Zmieniony przez - cygan132 w dniu 2007-11-16 16:01:24

takie brameczki wchodzą 1 na 1000

świetny gol

EJ zyjecie ? Nic w Stalowej sie nie dzieje ?;p

Podsumowanie rudny w wykonaniu piłkarzy Stalówki

Runda jesienna dobiegła końca. Rozegrano jeszcze awansem dwie kolejki z rundy wiosennej. Piłkarze Stali Stalowa Wola swoim kibicom zafundowali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Początek mieli tragiczni - haniebne porażki z Pelikanem Łowicz i ŁKS-em Łomża sprawily, że w utrzymanie zespołu w drugiej lidze wierzyli tylko nieliczni. Zarząd zwolnił trenera Albina Mikulskiego, jego miejsce zajął Władysław Łach. I stał się cud. Stal zaczęła wygrywać, wyszła ze strefy spadkowej. Teraz już nikt nie myśli o spadku, tylko o tym, by klub piął się jak najwyżej w tabeli. Jeżeli runda wiosenna będzie taka jak końcówka zmagań w jesieni, to popularna Stalówka ligę może skończyć bardzo wysoko. Pokusiliśmy się o charakterystykę i ocenę każdego piłkarza Stali w skali od 1 do 10, gdzie 1 to poziom wręcz tragiczny, a 10 wzorowa, drugoligowa forma. Zapraszamy do lektury.


Bramkarze:

Tomasz Wietecha - kapitan Stali. Przez pierwszą część rundy zawodził. Zaczęto się zastanawiać co się stało z popularnym "Balonem". Jednak, gdy do drużyny przyszedł Władysław Łach, Wietecha odżył. Ku uciesze kibiców bramkarz Stali znów stał się bardzo pewnym punktem drużyny. Chociaż zdarzają mu się wpadki, to jednak nikt nie wyobraża sobie Stalówki bez niego. Pewniak w podstawowej jedenastce.
Ocena: 6.5

Stanisław Wierzgacz - wystąpił tylko w spotkaniu z Turem Turek przegranym przez Stal 1:0. Przy bramce nie zawinił. Jest jeszcze młody i przyszłość przed nim. Długo nie wiadomo było, gdzie będzie grał, ale wreszcie wszystko zostało załatwione i po kilku meczach w rundzie dołączył do składu.
Ocena: brak oceny

Daniel Furtak - młody 16-letni bramkarz przyszedł ze Sparty Jeżowe. Grywał tylko w juniorach. Był kilka razy w kadrze meczowej, gdy nie było wiadomo co z Wierzgaczem. Na treningach pokazywał, że może być dobrym golkiperem. W meczach juniorów popełnił kilka prostych błędów, ale ma jeszcze czas na naukę.
Ocena: brak oceny


Obrona:

Jacek Maciorowski - jako jedyny zagrał we wszystkich spotkaniach pełne 90 minut. Od dawna podstawowy defensor Stali. Jest pewnym punktem obrony, chociaż zdarzały mu się proste błędy. Jak każdy zawodnik drużyny z Podkarpacia odżył po zmianie szkoleniowca. Nikt w Stalowej Woli nie potrafi sobie wyobrazić bloku defensywy bez popularnego "Maciora", który potrafi występować na każdej pozycji w linii destrukcji.
Ocena: 7

Krystian Lebioda - wychowanek Stalówki powrócił po latach tułaczki. Jeden z niewielu dobrych ruchów kadrowych trenera Albina Mikulskiego. Zagrał z przymusu dopiero w meczu z Kmitą Zabierzów i od razu zdobył dwie bramki. Od tego pojedynku stał się filarem bloku defensywnego. Jeden z najrówniej grających piłkarzy Stali, przez całą rundę prezentował wysoką dyspozycję.
Ocena: 8

Jakub Ławecki - utalentowany piłkarz miał w tej rundzie kłopoty. Szybko złapał kontuzję. Później, gdy wydawało się, że jest już dobrze uraz odnowił się w meczu pucharowym. Wrócił dopiero w październiku i od razu stał się pewniakiem w składzie. Rozegrał świetne spotkanie z Wartą Poznań.
Ocena: 7

Jaromir Wieprzęć - bardzo doświadczony zawodnik. Pamięta jeszcze czasy gry Stali w Ekstraklasie. Dobre mecze przeplata ze złymi. Jak nie idzie, to nie idzie w ogóle, a jak gra dobrze, to jest nie do przejścia. Gdyby był bardziej zwroty, to obrona Stalowców wyglądałaby bardzo dobrze.
Ocena: 6

Gergely Gheczy - Węgra do Stali sprowadził Mikulski. Miał być świetnym defensorem. Niestety nie był. Grał w miarę poprawnie, ale kilka bramek straconych przez drużynę obciąża jego konto. Jest jeszcze młody i jeśli będzie bardziej skoncentrowany to może jeszcze być podstawowym zawodnikiem Stali.
Ocena: 5

Marek Drozd - grał bardzo mało. Wystąpił tylko w trzech meczach w podstawowym składzie. W jednym ze spotkań na skutek decyzji trenera Mikulskiego wszedł z ławki nawet do linii ataku! Oprócz dobrych warunków fizycznych i mocnego uderzenia nie imponuje.
Ocena: 2

Andrzej Kasiak - po meczu z Pelikanem Łowicz został wyrzucony ze składu. Podobno szkodził drużynie i był za stary, ale jaka był prawda tego nikt nie wie.
Ocena: brak oceny

Marek Kusiak - podobnie jak Kasiak został wyrzucony. Jego odejścia najbardziej żałowali kibice. Powiedział, że nie wróci do Stali. Jednak trener Łach widział by go w składzie. Czy da się przekonać?
Ocena: brak oceny


Pomocnicy:

Mieczysław Ożóg - najbardziej doświadczony. Mimo ponad 40. lat biegał jak młodzian. Ktoś jednak postanowił mu podziękować po meczu z Pelikanem. Zdaniem wielu nie zrobiono tego profesjonalnie. Za tyle lat gry w Stali należało się z nim rozstać w sposób niezwykle honorowy. Tego niestety nie zrobiono...
Ocena: brak oceny

Aldin Hadzić - przyszedł do Stali razem z trenerem Mikulskim. Nie mógł zagrać, ponieważ nie było potrzebnych dokumentów. Mówiono o nim, że umie wiązać krawaty lewą nogą. Zawiązał, ale chyba pętle na własnej szyi i zimą zapewne opuści hutnicze miasto.
Ocena: 2

Sebastian Kęska - piłkarz z nazwiskiem. Wiele sezonów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przyszedł do Stali, bo chciał go Mikulski. Nie zachwycił. Poza szybkością nie imponował niczym. Nie zdobył żadnej bramki. Jest także zawodnikiem, który zimą może opuścić klub z Podkarpacia.
Ocena: 2.5

Krzysztof Trela - pomocnik, który grał na lewej obronie. Później w środku pomocy, by skończyć na lewej flance. Za Mikulskiego nie błyszczał. Był bardzo słabym punktem drużyny. Po przyjściu Łacha zaczął grać lepiej, lecz nie tak, jak wyobrażali sobie grę tego zawodnika kibice i trener. Warto mu dać jednak szansę, ponieważ w Treli na pewno drzemią wielkie możliwości. Zdobył jedyną bramkę w wyjazdowym meczu z Motorem Lublin.
Ocena: 5

Tadeusz Krawiec - zawodnik przeżywa drugą młodość. Nikt bez niego nie wyobraża sobie środka pomocy. Nikt też nie myśli o tym, żeby ten piłkarz kończył karierę. Runda wiosenna powinna być jego.
Ocena: 8.5

Longinus Uwakwe - na początku nie zapowiadało się, że będzie podstawowym graczem. W meczu ze Śląskiem Wrocław wypiął się na kibiców gospodarzy. Po przyjściu trenera Łacha zapowiadało się, że szybko straci miejsce w pierwszym składzie. Jednak reprymendy trenera poskutkowały i choć popełnia błędy to razem z Krawcem stanowią silną dwójkę środkowych pomocników. Jeżeli piłkarz przyłoży się do treningów czeka go wielka przyszłość, zwłaszcza, że to jeszcze bardzo młody zawodnik.
Ocena: 7.5

Janusz Iwanicki - w lecie chciał go ŁKS. Został w Stali, ale początek rundy był dla zawodnika tragiczny. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, że jeden z najlepszych piłkarzy Stalówki gra tak słabo. W połowie rundy gracz ten przeżył metamorfozę. Na prawej stronie pewniak. Końcówka sezonu wprost fantastyczna. Swoimi rajdami wielokrotnie ośmieszał rywali. Jedyny minus u tego zawodnika to brak skuteczności. Może zimą trener Łach to zmieni.
Ocena: 8


Napastnicy:

Piotr Gilar - 16-latek. Melodia przyszłości. Zagrał kilkanaście minut i pokazał w nich, że w niedługim czasie będzie częściej w kadrze meczowej.
Ocena: 5

Łukasz Stręciwilk - nie grywał dużo. Jeśli pojawiał się to robił wszystko, żeby wypaść dobrze. Grał poprawnie i jeśli tylko będzie spędzał więcej minut na murawie w przyszłości będzie wartościowym zawodnikiem.
Ocena: 5

Kamil Gęśla - latem był testowany przez GKS Bełchatów. Zdecydował się jednak na grę w Stali. Początkowo zawodził kibiców, którzy nawet gwizdali na niego. Później wreszcie zaczął strzelać bramki. Może 3 gole to nie imponujący wyniki, lecz ten chłopak ma problemy z kontuzjami. Jeśli tylko był w pełni zdrowy to grał bardzo dobrze. To również melodia przyszłości.
Ocena: 7

Michał Janicki - o tym zawodniku nie można powiedzieć niczego dobrego. Poza nadwagą niczym nie imponował. Zagrał ponad 100 minut i wyjechał, po czym zarząd rozwiązał z nim kontrakt. I bardzo dobrze.
Ocena:1

Abel Salami - chyba takiego napastnika potrzebowała Stal. Nie grał od początku sezonu, ale i tak zdobył 4 gole. Nie wystąpił w ostatnich spotkaniach z powodu kontuzji, ale jeśli tylko zostanie w Stalowej Woli to kibice będą się cieszyć jeszcze z jego bramek.
Ocena: 7.5

Przemysław Pałkus – runda jesienna beznadziejna. Grał mało. W środku pomocy, na skrzydle i w ataku. Dwie wiosenne kolejki przełożone na jesień to popis tego piłkarza. Trzy bramki Stali i wszystkie strzelił Pałkus. Czy to było tylko chwilowe przebudzenie czy zawodnik obdarzony atomowym uderzeniem będzie z regularnością szwajcarskiego zegarka trafiał do bramki rywali.
Ocena: 6

Prejluce Nakoulma – po przyjściu do Stali zachwycił wszystkich. Bardzo dobrze wyszkolony technicznie, ale... No właśnie. Ten zawodnik gra tylko pod siebie. Jeśli wyzbędzie się tego nawyku to może być w przyszłości dobrym piłkarzem. Prawdopodobnie tego już nie zobaczą kibice ze Stalowej Woli, ponieważ gracz ten nosi się z zamiarem zmiany klubu.
Ocena: 4.5


Zmieniony przez - cygan132 w dniu 2007-11-23 13:39:09

Zmieniony przez - cygan132 w dniu 2007-11-23 13:43:13

widzę, że Jancyk wysoko stoi