...
Napisał(a)
Po komentarzu wyżej już wiem od czego mnie glowa boli ;/ na mnie nic ten produkt nie dziala poza tym bulem glowy... nie polecam !
...
Napisał(a)
ktoś kto pija dużo kawy w ciągu dnia nie bedzie bardzo pobudzony, w moim przypadku 4 tabsy na dzien w zupełności wystarczają, wogóle nie czuję zmeczenia
...
Napisał(a)
A ja polecam ten produkt. Często jestem zmeczona w pracy i nie mam siły na cokolwiek, a szczególnie na wykonywanie swoich obowiązków i ten preparat naprawdę stawia mnie na nog. Nie czuję pobudzenia jakiegoś okropnego ani nie "nosi" mnie, po prostu likwiduje on zmęczenie i to jest najważniejsze. Zobiłam trening na tym specyfiku i przyznam, że bardzo dobrze mi się ćwiczyło.
Gorąco polecam!
Gorąco polecam!
...
Napisał(a)
Ja również jestem z niego zadowolony. Bez drżenia rąk i kołatania serca itp. I faktycznie nie wywołuje uczucia, że mnie "nosi". Stosuje rano na rozpoczęcie dnia żeby w pracy się względnie doczołgać do 16tej i przed treningiem.
Ocena na duży +
Ocena na duży +
...
Napisał(a)
4 tab na raz do tego kilka mocnych kaw i żadnej rewelacji,na mnie wogóle to nie działało.Nie polecam
...
Napisał(a)
aja zjadłem 4 tabsy naraz to mnie wystrzeliło niemogłem skupic sie na treningu i czułem sie wy***any jak na dropsach , drugim razem jak zjadłem cztery na raz w pracy z kolega to zrobiło nas tak ze niemoglismy przestac sie smiac i strasznie parowało znas , także dziwne to life energy .
...
Napisał(a)
doszedłem do 5 tapsów i nic, na mnie nie podziałało, lepiej działa już kawa i lepiej wychodzi
...
Napisał(a)
na mnie z kolei działa ostro jeśli biorę dawki jak na opakowaniu, dlatego biorę jak mi potrzeba trochę energii albo żeby zmotywować się do nauki. Raz jak wziąłem 2 tabletki przed śniadaniem żeby się uczyć to mnie chciało roznieść i czułem się jak naspeedowany. Ogólnie produkt na plus
Listen, think, solve
Death, taxes, Fedor
...
Napisał(a)
bardzo dobry produkt działa już od 2 tabów przed praca lub treningiem fizycznym
...
Napisał(a)
Ubolewam, że cichaczem wycofano z jego składu tzw. żeń-szeń syberyjski (właściwie: eleuterokok kolczasty, Eleutherococcus senticosus)
Bez tego składnika to już nie jest to samo
Czy ktoś z Treca mógłby zabrać głos i opowiedzieć, jak to się dzieje, że nagle "ubywa" jakiś składnik, a w sklepach internetowych (np. SFD) nadal występuje w opisie? Jakbym wiedział, że nie ma już eleuterokoku, to bym tego nie kupił
Bez tego składnika to już nie jest to samo
Czy ktoś z Treca mógłby zabrać głos i opowiedzieć, jak to się dzieje, że nagle "ubywa" jakiś składnik, a w sklepach internetowych (np. SFD) nadal występuje w opisie? Jakbym wiedział, że nie ma już eleuterokoku, to bym tego nie kupił
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Polecane artykuły