Wstajesz rano, patrzysz w lustro i znów ogarnia cię złość. Rozszerzone pory, błyszcząca cera, szpecące zaskórniki i ropne krostki...Odkąd zacząłeś się szprycować twoją twarz i plecy pokryły małe, ogniste wulkany. Próbujesz usprawiedliwiać swój los, obwiniać geny, proces dojrzewania, burze hormonów, ale jednocześnie domyślasz się, że prawda może być zupełnie inna. I rzeczywiście, nie mylisz się. Nieprzemyślane kuracje sterydowe wywołały u ciebie specyficzną odmianę trądziku określaną jako body building acne.
Atak androgenów
Pomimo że proces inicjacji trądziku jest ściśle powiązany ze zmianami w układzie wydzielania wewnętrznego, to jednak nie można powiedzieć, że uciążliwe zmiany skórne są schorzeniem hormonalnym. Bardzo często u osób dotkniętych trądzikiem nie stwierdza się żadnych zaburzeń w gospodarce hormonalnej, a niepokojące odczyny zapalne są jedynie wynikiem pewnej nadwrażliwości skóry na działanie męskich hormonów - androgenów.
W okresie dojrzewania płciowego, we krwi następuje wzrost poziomu wolnego testosteronu. Reakcja ta pociąga za sobą zwiększenie aktywności enzymu 5-alfa reduktazy, który powoduje przemianę testosteronu w jego silniejszą postać: dihydroksytestosteron (DHT). Hormon ten aż 10 krotnie silniej oddziałuje na tkanki docelowe niż testosteron. Jego działanie jest szczególnie widoczne w gruczole krokowym, mózgu, tkance tłuszczowej a także w skórze, gdzie silnie stymuluje pracę gruczołów łojowych. To właśnie podwyższona aktywność enzymu 5-alfa reduktazy i wzrost poziomu DHT przyczynia się do powstawania uciążliwych zmian skórnych.
Trądzik kulturystyczny
To bez wątpienia niekwestionowany lider na liście najpopularniejszych schorzeń posterydowych. Jeżeli większość młodzieży boryka się z trądzikiem na skutek naturalnego wzrostu poziomu androgenów we krwi, to trudno sobie wyobrazić, aby uciążliwe zmiany skórne ominęły dziewiętnastolatka który serwuje sobie astronomiczne dawki testosteronu lub jego pochodnych. W przypadku nadwrażliwości skóry na androgeny, co zdarza się praktycznie u każdego nastolatka oraz wielu osób po 20 roku życia, leki sterydowe mogą wywołać w obrębie gruczołów łojowych prawdziwy wstrząs i doprowadzić do rozwoju niezwykle ciężkiego w objawach i leczeniu tzw. trądziku toksycznego. Przy nadmiernym wzroście testosteronu we krwi, w organizmie nasila się proces produkcji DHT, który w sposób niezwykle agresywny pobudza skórne gruczoły do produkcji łoju. Jeżeli przewody odprowadzające nadmiar wydzieliny są odpowiednio szerokie, całość oleistej substancji wydostaje się na zewnątrz, przyczyniając się jedynie do powstania łojotoku - stanu, gdzie skóra staje tłusta i lśniąca. Jednak w przypadku "podrażnienia sterydowego" nie ma mowy, by wąziutkie kanaliki były wstanie odtransportować astronomiczną ilość łoju na powierzchnię. W efekcie wzrastającej niewydolności systemu kanalikowego, pod powierzchnią skóry tworzy się chaos i przesilenie, co zapoczątkowuje całą lawinę dodatkowych nieszczęść i kłopotów.
Zmieniony przez - MUFLI w dniu 2007-08-17 02:28:10
Codziennie patrzysz w lustro i myślisz sobie ;moje łapy są za małe, muszę być większy, muszę poszerzyć plecy...Nie stoisz i nie czekasz, aż wszystko zmieni się samo. Ruszasz dupę i robisz coś w tym celu.