jakieś 7 tygodni temu namówiłem swojego przyjaciela na pierwszy cykl z użyciem SAA. Bo burzliwych rozmowach, dokonał z moją pomocą wyboru, ponieważ jest nieco ciemny w temacie SAA postanowiłem go poprowadzić, zająć się nim niczym królikiem doświdczalnym
wybór padł na dwa środki w standardowych/łagodnych dawkach,
odrzucił opcję brania testosteronu, nie chciał,
zatem wybraliśmy NPP i Stanozolol, peraparaty firmy Unichem.
rozpiska wyglądała następująco:
1-6 NPP 50mg E2D
2-7 WINNY 30mg ED
PCT: Clomid 50mg przez okres 14-18 dni, z dawką uderzeniową 3 dni po 100mg.
Obecnie dodatkowo kreatyna aby się nico pompować
DIETA:
Białka 3g na 1kg mc
Weglowodany 4g na 1kg mc
Tłuszcze 0,8g < na 1kg mc
Coś o ziomku:
Ogólnie trening na siłce były jakies 1,5 roku temu bardzo dobre,
wyglądał dobrze, zawsze suplementacja, sceptycznie nastawiony do SAA,
później przestał ciwczyć na ponad rok przez kobiete no bywa...
potrenował jakiś czas na sucho z mizernymi efektami i postanowił w końcu skosztować przed swoim wyjazdem na stałe do Niemiec jakiegoś cyklu SAA.
Rezultaty :
łapka 38 -> 41
waga +5 kilo
wiecej nie mierzyliśmy, kierowaliśmy się efektami wizualnymi -> estetycznymi.
poprawa stawów z początku, poźniej gdy winko się rozkręciło nieco mu trzeszczały bary, ale wszystko już w normie,
zdjęcia po cyklu podczas 5 dni PCT, bez pompy.
Środki Unichemu spisały się myślę, znakomicie,
ale i sam trener też TyreX
PROSZĘ NIC NIE PISAĆ DO PÓKI NIE WKLEJĘ FOTEK!!!!
ex TyreX.