Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
289
witam :) ja juz od 3gim posiadam umiejętność robienia szpagatu damskiego :) od jakiegos czasu zaczynam rozciągać sie (ponownie) w domku i mam nadzieje na zrobienie szpagatu męskiego :) zobczymy co z tego wyjdzie, szczerze mowiac to nigdy nie mialam zadnych konkretnych treninow na zasadzie tyle sklonow iles tam poglebien wszytsko sama sobie wymyslalam na wf rociagalam sie jak tylko moglam w domku tez czasem pocwiczylam i prosze :D jestem dowodem na to ze tak naprawde nie trzeba specjalnych treninogow wystarczy tylko wyobraznia no i oczywiscie ogromna chec :P ktora we mnie drzemie juz od dziecka, zainspirowal mnie szpagat Jeanette robiony na stojaco przy krzesle i o dziwo nie brakuje mi duzo:D hehe wiec bede cwiczyc a jak uda sie to wkleje foty:D chcialam dac na avatara ale nie moge zmnijeszyc go :( jakby ktos wiedzial jak to zrobic to czekam na podpowiedz :)
pozrdowionka
"Boże, daj mi wewnętrzny spokój, abym przyjął rzeczy których nie potrafię zmienić; daj mi odwagę, abym zmienił rzeczy, które mogę zmienić, i daj mi mądrość, abym rozróżnił pierwsze od drugich"
Christoph Oetinger
Szacuny
46
Napisanych postów
970
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8219
No miło, aczkolwiek tamto zdjęcie to staroć, i trochę krzywe, ale powodzenia
Ja się szpagatu nauczyłam w jakieś dwa tygodnie jak miałam ze 13 lat, coś koło tego, tak więc to było dawno bardzo.
Aczkolwiek jakbym teraz miała się rozciągać tak jak wtedy to chyba bym w gipsie wylądowała bo zupełnie nie znałam żadnych zasad itp. i tylko robiłam tak, że skakałam sobie przez pół godziny, i potem któryś skok kończyłam po prostu w szpagacie na podłodze - tzn. na początku to jeszcze nie był do końca szpagat, po dwóch tygodniach dopiero zrobiłam, ale raczej nie próbujcie tego w domu
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
289
heh ja takich traumatycznych przezyc i wpsomnien z nauki szpagatu nie mam raczej doszlam do niego bezpieczna droga:P ale i tak bywa ze jesli ktos sie nie "rozkraczy" i nie zrobi go niespodziewanie to nawet nie bedzie swiadom ze umie:P mysle ze kazdy potrafi zrobic szpgat, tylko czasem gorzej wraca do normalnej pozycji :)
"Boże, daj mi wewnętrzny spokój, abym przyjął rzeczy których nie potrafię zmienić; daj mi odwagę, abym zmienił rzeczy, które mogę zmienić, i daj mi mądrość, abym rozróżnił pierwsze od drugich"
Christoph Oetinger
Szacuny
46
Napisanych postów
970
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8219
Ale ja tego wcale nie wspominam traumatycznie - jak umialam, tak sie rozciagalam
A ze bylo to troche nietypowe... Ale nic mnie nie bolalo ani nic takiego, wszystko ok bylo
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
289
hehe no ale sam fakt:P to dobrze ze nic sie nie stalo, wyslij jak mozesz jeszcze pare fotek co umiesz ciekawego:P
"Boże, daj mi wewnętrzny spokój, abym przyjął rzeczy których nie potrafię zmienić; daj mi odwagę, abym zmienił rzeczy, które mogę zmienić, i daj mi mądrość, abym rozróżnił pierwsze od drugich"
Christoph Oetinger
Szacuny
46
Napisanych postów
970
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8219
w profilu (klikasz na zdjecie w avatarze)
a co do tamtego 'sposobu' - wiesz organizm mlody, a poza tym ja z natury sie dosc latwo rozciagam, wiec to raczej nie bylo trudne ani specjalnie intensywne.
Zmieniony przez - Jeanette_ w dniu 2007-04-27 17:07:00