Bestia ze Wschodu zarzuci wędkę
Koszykarski sposób na najwyższego bokserskiego mistrza
Na rosyjskiego giganta nikt nie może znaleźć sposobu. Nikołaj Wałujew (33 l.) wygrał już 46 zawodowych walk. - W sobotnią noc straci pas - zapowiada jednak Rusłan Szagajew (28 l.), niższy od Wałujewa o głowę.
"Bestia ze Wschodu" mierzy 213 centymetrów i waży blisko 150 kilogramów. Większość jego rywali nie potrafiła nawet zadać mu mocnego ciosu w głowę. - Ja znalazłem na to sposób i w sobotę zostanę nowym mistrzem świata federacji WBA - zapewnia Szagajew (185 cm, 104 kg) i ze śmiechem zdradza swoją metodę na pokonanie Wałujewa. - Na sparingi przychodziła do mnie cała drużyna NBA, na czele z mierzącym 213 cm Juliusem Longiem. Trenowałem mięśnie karku, patrząc na nich do góry!
Wałujew też jest pewny siebie. Na pytania dziennikarzy o formę i taktykę w walce z Uzbekiem, tylko się uśmiecha. - Znalazłem w Stuttgarcie mały sklepik wędkarski i kupiłem sobie nową wspaniałą wędkę. Zarzucę ją w sobotę... - mówi.
W pojedynku "koszykarza" z "wędkarzem" zdecydowanym faworytem będzie broniący tytułu Rosjanin. Za jego zwycięstwo bukmacherzy płacą w stosunku 1,30:1. Znacznie lepiej można zarobić, obstawiając zwycięstwo "Białego Tysona". Jeśli Szagajew zostanie nowym mistrzem świata, bukmacherzy wypłacą 3,50:1.
Nie przegap!
Wałujew - Szagajew
Na żywo w Polsacie Sport
Sobota od 19.25
autor: Jan Ciosek
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)