arona vs sokoudjou-dyskusja po walce

Sakodjou pasuje idealnie do tego by dostać w pysk od Liddela, ale kiedy do takiej walki dojdzie? Obawiam się, że nie prędko.

a mowilem ze Arona dostanie od Sokodjou w stojce i dostal strzal konkretny...parę ma kolo straszną

jakos nie widze liddella w spotkaniu z Sokodjou (mozecie sie smiac, ale uważam, że by musieli wynosić liddella z klatki/ringu na noszach )

może to dlatego, że nie lubie chucka a polubilem Kameruńczyka

"Sakodjou pasuje idealnie do tego by dostać w pysk od Liddela"

Co to w ogóle za teksty ? Co Wy chcecie od typa ? Miał 2 walki, zakonczył je pięknie a tu nie widze żadnych pochwał, tylko to że pokazał 2 lowkicki Bardzo mi przykro że rozwalił Waszych idoli, ale nie piszcie prosze ze nie pokazał nic.

A z drugiej strony porównywanie go po 2 walkach do Fedora itd.. to jakieś żarty chyba ?

bosyO - toś mnie rozbawił :) Liddell by go rozklepał jak kucharz kotleta ale żeby nie było że tylko aktualny champion by dał rade kameruńskiemu lwu to obejrzyj sobie na yotube walki Manhoeva w K1 heroes, tamten ma motoryke jeszcze lepszą niż dredziaż i też dzięki niej wygrywa walki a Saokodjou by zlał jak małe lwiątko :) Wesołych świąt bosy !

zorroboy

nie zobaczysz to sie nie przekonasz... nie ma nic do smiechu...

piszesz bez sensu - "wspaniale nadawlby sie na mkotlet dla liddela"

a Sokodjou to pener i "rozklepauby" kazdego i koniec

takiej pary w lapie nawet ten liddell nie ma

No ten podbródkowy przepiękny.

cieżko jest cokolwiek powiedziec o Soku...chciałbym by jego kolejnym przeciwnikiem był Wand,będzie to z korzyscią dla obu,jak wygra Kamwruńczyk to potwierdzi niezaprzeczalnie ze mimo zerowego doswiadczenia należy do czołówki,jak wygra Wand to moze zacznie sie podnosić z tewgo dołka w którym się znalazł(choć porażka tego drugiego będzie oznaczać raczej definitywny koniec kariery)

poza tym mógłby dostać kogos spoza Brazylii bo jak ktoś wcześniej słusznie zauważył brazylijskiew szkoły cos oatatnio zawodzą...

walka zaskakująca, Soczek rewelacyjny!!
bardzo mi się podoba jego dynamika, przyda sie nowa twarz.
arona jakiś niemrawy.

Nie wydaje mi sie zeby z Sakodjou robić już bohatera...jak wygra z duzym Nogiem Silvą czy Shogunem to wtedy można bedzie powiedzieć ze rzeczywiście to nie był przypadek i ten zawodnik jest naprawde dobry...na dzień dzisiejszy wydaje mi się ze ma dużo szcześcia i troche mniej umiejętności.

Mniej umiejętności? Zgodzę się, że podczas walki z Lil Nogiem mógł to być przypadek, ale dzisiejsza walkę wygrał umiejętnościami właśnie. Jest więcej niż poprawnym strikerem z ogromną siłą uderzenia, dobrze kopie, bije w różnych płaszczyznach. Trudno go obalić, jak było widać. A że Rysiek ułatwił mu skończenie? To właśnie sztuka polega na zauważaniu i odpowiednim wykorzystywaniu błędów przeciwnika. Do tego trzeba sporej intuicji, zimnej krwi, błyskawicznej oceny sytuacji i bezwzględnego wyrachowania, czyli cech rasowego wojownika. Fedor opanował to do perfekcji i wydaje mi sie, że Rameau również posiada te cechy.